Za kamuflażem Catrice chodziłam ładnych parę miesięcy. W szczecińskich Naturach zawsze był wykupiony, ale dzięki mojej koleżance wreszcie udało mi się go zdobyć (Oliwia dzięki!:*). Posiadam najjaśniejszy kolor 010 Ivory, który idealnie nadaje się dla bladziochów. To bardzo jasny beż, bez różowych tonów. Warto było na niego czekać! W niskiej cenie (13zł/3g) otrzymujemy bowiem kosmetyk, który fantastycznie przykrywa wszystko!
Kamuflaż ma gęstą, kremową i bardzo plastyczną konsystencję. Pod wpływem ciepła palców, bezproblemowo się rozprowadza i stapia ze skórą. Nie jest tępy, pracuje się z nim niezwykle przyjemnie. Po zaschnięciu robi się delikatnie matowy i naprawdę ciężko go zetrzeć. Delikatnie utrwalony pudrem, trzyma się cały dzień na swoim miejscu. Dużym plusem jest też fakt, że nie utlenia się i nie ciemnieje w ciągu dnia! Idealnie pokrywa wszelkie zaczerwienienia, przebarwienia, niedoskonałości, czy zasinienia. Jeśli macie delikatną i skłonną do przesuszeń skórę wokół oczu, warto zadbać o jej nawilżenie bo może ją delikatnie przesuszać, ale u mnie nic takiego się nie dzieje. Stosuję go najczęściej by ukryć drobne zmiany na twarzy i sprawić by miała jednolity koloryt, ale gdy mam gorszy dzień, ląduje też pod oczami. Radzi sobie nawet z najgorszymi cieniami, nie włazi w zmarszczki, nie waży się w ciągu dnia, odświeża i otwiera spojrzenie. Okolica oczu wygląda na wypoczętą i nikt nie jest w stanie zgadnąć, że miałyśmy zarwaną noc. :)
lewa strona – bez niczego / prawa strona – wklepana palcem cienka warstwa kamuflażu |
Jeśli potrzebujecie czegoś co konkretnie kryje, a nie chcecie wydawać dużej kwoty na zakup np. kamuflażu Kryolana, polecam zajrzeć do szafy Catrice. Gama kolorystyczna jest co prawda wąska bo występują tylko trzy odcienie, ale myślę, że każda z Was znajdzie coś dla siebie. :) Wystarczy naprawdę odrobina by zakryć problemowe miejsca, dzięki temu kamuflaż jest bardzo wydajny. Nie sądzę bym zużyła go w przeciągu 6 miesięcy od otwarcia (bo tak zaleca producent).
Używałyście go? A może możecie polecić inny tego typu kosmetyk, który działa tak samo dobrze?
PS. Zapraszam na konkurs Cosmabell Foot Peel. Wystarczy kliknąć w baner na pasku bocznym i wypełnić formularz. ;)
PS. Zapraszam na konkurs Cosmabell Foot Peel. Wystarczy kliknąć w baner na pasku bocznym i wypełnić formularz. ;)
Mój ulubieniec. Właśnie kończę drugie opakowanie. Najlepszy korektor jaki mialam :)
to fakt, jest super :)
dobrze wiedzieć ;)
moja lista urosła o tego malucha
daj znać jak sprawdzi się u Ciebie ;)
a mnie on wysuszył, skóra schodziła płatami z pod oczu i powiek mimo że nakładałam różne kremy i bazy pod, potem pojawiły się nawet drobne ranki- ostrzegam wrażliwców :c
łojoj, niedobrze, jednak co skóra to inna reakcja niestety:(
Uwielbiam ten korektor! Nie zamienię go na żaden inny :)
jest świetny, nie? :D
Szukam właśnie czegoś dobrze kryjącego, bo jesień i zima nie oszczędzają mojej twarzy i zawsze wtedy wyglądam jak muchomor (na odwrót:)). Przy najbliższej okazji wrzucę go do koszyka, mam nadzieję, że będzie to strzał w 10;)
ja też mam nadzieję, że się u Ciebie sprawdzi :)
Ile już pochwalnych postów czytałam na temat tego korektora! Na razie jednak mam zapasy, więc zakup sobie daruję ;)
ja też się skusiłam zachęcona pozytywnymi recenzjami :)
Nie używam korektorów, więc raczej nie dla mnie, ale rzeczywiście ciekawy
zazdroszczę, że nie musisz ;)
Ja używam Dermacolu pod oczy, ale zauważyłam, że warzy się i wchodzi w zmarszczki. Skoro teraz jest promocja w Hebe, to chyba się na niego skuszę :).
mi się Dermacol nie sprawdził pod oczy, w ogóle go praktycznie nie używam:)
Super. Czegoś takiego potrzebowałam. Muszę koniecznie kupić, ale martwi mnie, że jest tak trudno dostępny.
A czy możesz polecić jakiś delikatny róż? Dziś szukałam w rossmann'ie i wszystkie, które zostały miały bardzo dużo takich święcących drobinek, a mnie zależy na czymś bardziej naturalnym.
Pozdrawiam!
jeśli chodzi o róże to bardzo ładne ma Maybelline, dają delikatny, naturalny efekt, ale one są w kremie, a nie w kamieniu :) odkąd poleciłam je mojej kuzynce, to codziennie stosuje :) jeśli chodzi o róże, to moim ulubionym jest ten z Yves Rocher w odcieniu średniej moreli, daje prześliczny efekt zdrowego rumieńca i ma kolor, który pasuje każdemu, fajne są też róże z Bell (dostępne nawet w Biedronce) i Bourjois, ale one mają już delikatne drobinki w większości, aaa no i jeszcze Inglot :)
Ja szukam w kamieniu, więc Maybelline odpada. O Yves Rocher nie pomyślałam, bo nigdy nie kupiłam tam kosmetyku do makijażu. Na pewno wybiorę coś z Yves Rocher lub Inglot. Dzięki za podpowiedzi :) Bardzo pomocne.
PS A korzystałaś z różu z INGLOT? Bardzo lubię cienie do powiek z tego sklepu. Długo się trzymają.
Różu z Inglota jeszcze nie mam w posiadaniu, ale używałam kilka razy i fajny daje efekt. Cienie też bardzo lubię, to jedne z moich ulubionych! :)
Jak się zdecyduję na któryś to dam znać :) A cienie też jedne z moich ulubionych. Jedyna wada – zbyt duża paleta kolorów :D Efekt zakupów jest taki, że dłuuugo się zastanawiam, który wybrać, albo wybieram więcej niż planuję i portfel lżejszy :)
oj tak :D można wybierać i wybierać, ja nigdy nie mam dość :D
muszę kupić wreszcie!
polecam ;)
mam go i nie wyobrażam sobie bez niego życia :D
faaajny jest :)
Czekam na ten kamuflaż z dużą nadzieją, mam go dostać od Eweski przy najbliższej okazji, a po Twojej recenzji widzę, że tym bardziej jest na co czekać :) jak moje wory zakryje i zaczerwienienia to mu ołtarz zbuduję :D
Asiu już niedługo :D Wiele dobrych rzeczy czytałam na jego temat, ale i tak nie mam przekonania :D
Ewes jak Ty już jesteś przyzwyczajona do tych swoich zakrywaczy to pewnie ciężko by Ci się było przestawić :)
Asia, ja myślę, że przykryć to spokojnie przykryje, ale ciekawe, czy nie przesuszy okolic oczu bo różnie z tym bywa :) będę czekać na Twoją recenzję :)
mam złe doświadczenia z kamuflażami, lepiej spisują się u mnie mocniej kryjące korektory ;)
ja nie mam żadnego doświadczenia :D ten jest moim pierwszym :)
Ja używałam go pod oczy. No niestety jak dla mnie pod oczy jest zdecydowanie za ciężki, wchodzi w załamania i podkreśla zmarszczki. Na niedoskonałości jak najbardziej ale cieniuteńką warstwę, bo strasznie się odznacza. pozdrawiam Iva.
jednak wszystko zależy od rodzaju skóry, budowy oka itd… szkoda, że u Ciebie się nie sprawdza pod oczami, co do cienkiej warstwy – masz rację :)
Takie kamuflaże rzadko kiedy są mi potrzebne, ale czasami jednak się przydają, więc chętnie go wypróbuję:)
Juicy, polecam, na nieoczekiwane niespodzianki sprawdzi się doskonale :)
Fajny, fajny. Muszę wypróbować :)
polecam :)
Mam i uwielbiam ! :)
:D
Mam ten kamuflaż, ale nie stosuję codziennie, bo wysusza skórę. Ale co by nie mówić, krycie ma niesamowite ;)
Kryje megaśnie! :) Kurcze, mi nie wysusza, ale widzę, że dużo dziewczyn się na to skarży:(
na zdjęciach wydaje się lekko… żółty??? jestem raczej blada, ciekawe czy by mi pasował. można go kupić tylko w Naturach?????
można go też kupić w Hebe :) to prawda, ma żółte tony, ja też jestem blada, nawet bardzo (najjaśniejsze kolory w gamie są dla mnie często za ciemne) więc powinien być ok :)
Mam i uwielbiam! Stosuję pod oczy na moje czarne cienie i przy nosie :) Extra produkt za śmieszne pieniądze…
Zgadzam się Patrycja :)
Mam na niego straszną ochotę i myślę, że przy następnej wizycie w naturze wyląduje w moim koszyku :)
:D daj znać jak się sprawdzi!
Nie miałam go nigdy, ale rzeczywiście fajnie kryje
kryje fantastycznie!
Ja się jeszcze w niego nie zaopatrzyłam, ale podejrzewam, że prędzej, czy później na pewno do mnie trafi.
jak już trafi to koniecznie podziel się wrażeniami na jego temat :)
Jeszcze nie miałam. Słyszałam o nim wiele, same pozytywy, nie byłam pewna dlaczego zbiera takie ochy i achy, a tym postem zachęciłaś mnie, żeby się przekonać o jego zaletach na własnej skórze :)
cieszę się :))) jeśli go zdobędziesz, daj znać czy sprawdził się u Ciebie :)
Ładnie ukrył cienie pod oczami :) Chociaż Ty nie masz z tym problemu
oj mam :D tylko tu byłam wyspana bo zdjęcia robiłam w sobotę ;)
Mam i bardzo go lubię :)
cieszę się, że i Tobie przypadł do gustu :)
A ja szukam tego cuda i szukam! :)
w takim razie życzę by szybko udało Ci się znaleźć :)
Ja go dopiero co kupiłam tylko w odcieniu 020 i niestety póki co jestem nim rozczarowana. W celu przykrycia jakichkolwiek niedoskonałości trzeba go dość dużo nałożyć, a wówczas okazuje się, że jest za ciemny. Poza tym szybko zasycha i tworzy brzydką, suchą skorupę, a jak chce się go zblendować ze skórą i się go rozciera wówczas krycie jest zerowe. Dam mu jeszcze szansę, ale póki co jestem zawiedziona. Z kolei jak dla mnie pod oczy to on jest zdecydowanie za ciężki, a poza tym pod oczy mam inny świetny korektor, więc w ten sposób raczej go nie zużyję.
No niestety, tak to już jest, że nie u wszystkich wszystko się sprawdza :( a szkoda :( jaki masz korektor pod oczy? :)
również mam odcień 010 i bardzo go lubię :)
przyjemniaczek z niego :)
mam nadzieję, że w końcu uda mi się go upolować
trzumam kciuki!
Potrzebuje jakiegoś kamuflaża, więc chyba kupie taki, bo potrzebne mi coś co mocno kryje:)
powinnaś być zadowolona :)
Skusze się, bo przyda mi się coś mocno kryjącego na moje pryszcze.
mam nadzieję, że się sprawdzi ;)
czytałam o nim dużo dobrego :D
ja też, dlatego go kupiłam :D
extra recenzja! kiedys na pewno się skuszę..:)
mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
Też go mam, ale nie podzielam Twoich zachwytów. Faktycznie dobrze kryje, ale też powoduje nowe niespodzianki między innymi :]
kurcze,a mnie nie wysypało nic po nim :(
A ja dalej za nim chodzę:( Szukam w Naturiach we Wrocławiu i też są wyprzedane ech:/ może w końcu się uda:)
Tyyna, a Hebe?
faktycznie znalazłam go dopiero w Naturze ukrytej na końcu miasta :D mam odcień 020 i na pewno ciut ciemnieje bo sprawdzałam to na ręku, akurat mi to nie przeszkadza. Fajny kamuflaż za fajną cenę
ja nie zauważyłam by mi 010 ciemniała, ale w sumie nie sprawdzałam na ręce a na twarzy bezpośrednio :)
oj wierz mi masz bardzo małe cienie! ja wybrałam coś lżejszego a zarazem rozświetlającego – korektor L'oreala :)
ja go na cienie używam sporadycznie, na co dzień pod oczy też wybieram lżejsze korektory ;) on ląduje tylko wtedy gdy mam naprawdę zarwaną noc :) tu cienie są małe bo zdjęcia zrobione w weekend więc wyspana byłam, ale w ciągu tygodnia po 5h snu czasem straszę :P
Szkoda ze mam tak daleko Nature:(
ja na szczęście mam pod domem, ale co z tego jak ciągle i tak był wykupiony :D
gdzie ja to znajdę w Szczecinie :D?
W Naturach i Hebe :)
Używałam kamuflażu Alverde a to jest korektor do niego przyrównywany. Tylko że wszędzie są testery a najjaśniejszego odcienia brak :P
Uwielbiam ten kamuflaż, to jeden z najlepszych jakie miałam do tej pory …
o dorwałaś go ! :)
wygląda świetnie:)
Planuje kupić pierwszy w życiu korektor pod oczy, ale boję się że ten będzie za mocny. Nie mam bardzo dużych cieni pod oczami, chodzi mi bardziej o ujednolicenie kolorytu, mam cerę mieszaną->tłustą. Możecie mi coś jeszcze polecić?
Pozdrawiam.
Uwielbiam go tylko nie pod oczy a na niedoskonałości. Zapraszam do mnie
Kiedyś go na pewno spróbuję, jak na razie mam zapasy:)
Ciekawa jestem jakby poradził sobie z moim wiecznie czerwonym nosem i polikami :P
to jest najlepszy korektor jaki kiedykolwiek miałam
Mam nr 2 i jestem z niego zadowolona :)