Jakiś czas temu pisałam Wam o micelu z Perfecty, który niestety mi się skończył. Wyruszyłam zatem na polowanie do Rossmanna i skusiłam się na płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu z witaminą C od Lirene. Tym bardziej, że cena była przyjazna dla portfela – około 12,50zł/200ml. I choć czytałam o nim wiele negatywnych opinii, zarówno na blogu i na wizażu, ale postanowiłam sprawdzić na własnej skórze. :)
Czy u mnie się sprawdził? A no, o dziwo tak! Dobrze zmywa tusz do rzęs oraz cienie do powiek. Nie muszę trzeć oczu i zużywać tysiąca wacików podczas demakijażu. Choć obawiam się, że z żelowymi eyelinerami, mocnymi kredkami czy wodoodpornymi kosmetykami, miałby problem. Dla mnie to bez znaczenia, gdyż ostatnio nie mam okazji na żadne mocniejsze eksperymenty i mój codzienny makijaż jest bardzo minimalistyczny. Zazwyczaj w pracujące/szkolne dni mam na oku tusz + cień. Należę bowiem do osób, które rano wolą pospać 5 minut dłużej a potem latają jak poparzone, a wieczory także spędzam raczej w zaciszu domowym…:]
Wobec tego, dla mnie to taki codzienny przyjemniaczek. Ładnie pachnie, dobrze się sprawuje, jego wydajność jest porównywalna z innymi micelami. Ogólnie na plus. Nie wiem jednak czy kupię go w najbliższym czasie ponownie, zapewne nie bo jeszcze kilka płynów micelarnych zostało mi do przetestowania i do odkrycia. Ostatnio nawet prawie pokusiłam się na Biodermę w promocji, jednak po chwili uznałam, że nie warto wydawać tyle kasy choć bardzo ją lubię… Przecież są inne, dużo tańsze i dobre micele, ale jak to ze mną bywa – trudno przewidzieć co zrobię jutro, zatem nie wykluczam. ;)
Jakie micele polecacie? Z chęcią skusiłabym się na kolejną nowość, z którą nie miałam wcześniej do czynienia. :) Piszcie zatem swoje typy! :)
ja po podrozach po micelarnym swiecie w koncu skusilam sie jednak na bioderme i juz nie chce testowac nic innego ;-)
Podpisuję się pod tym :) Bioderma, potem długo, długo nic ;)
i ja się podpisuję !!!! ;))
i ja lubię Biodermę, ale ta cena jest lekko przesadzona bez promocji. :) Jest teraz na rynku naprawdę dużo tańszych i równie dobrych micelków więc kiedy portfel szczuplejszy zaopatruję się właśnie w te drogeryjne. Z Biodermą szaleję na promocjach i gdy jakaś nadprogramowa gotówka wpadnie hiehie:D
Agu, ja kupuję w internetowej aptece za 20 złotych. Wydaje mi się, że to niewiele więcej niż za drogeryjne micele…
ja mam w tym przypadku mieszane uczucia :]
nie mialam stycznosci, ale skoro dobry trzeba bedzie wyprobowac ;-)
Bardzo lubię ten płyn. Teraz używam dwóch: Soraya i Ziaja oliwkowa:)
Też mam ogromną chęć wypróbowania go pomimo dośc negatywnych opinii.
Jak już dziś pisałam u siebie: Perfecta Oczyszczanie! Choć używany przeze mnie obecnie micel Bielendy Pro też jest super, ale jednak droższy :)
Perfecte uwielbiam! A Twoja recenzja Bielendy także mnie zachęciła, prędzej czy później pewnie go wypróbuję:)
Nie mam zbytnio doświadczenia z płynami micelarnymi. Kiedyś miałam mini wersję płynu Avene i byłam zachwycona :) Ostatnio myślałam czy by jakiegoś nie spróbować i zastanawiałam się właśnie nad tym, o którym piszesz. No ale ostatecznie nie wylądował w moim koszyku.
polecam! płyny micelarne to świetna sprawa! od kiedy je odkryłam wszystkie mleczka poszły do kosza:)
Aktualnie podkradam mamie micel oliwkowy z Ziaji ;)
to jest oliwkowy?:P
Dla mnie najlepsze są micele z Vichy i La Roche Posay :) Usuwają każdy makijaż! :)
Vichy miałam i mimo, że był dobry, uważam, że są lepsze, z makijażem nie radził sobie do końca. A La Roche jest na liście do wypróbowania:DDDD
Ja na ogół dobrze znosze wszytskie nowosci na skorze i ten micelek tez bym chetnie wyprobowala. Niestety firma lirene nie jest dla mnie osiagalna:(
ja bardzo lubię ten micel, używam do tonizowania i zmywania makijażu niewodooodpornego ;) jeden z lepszych drogeryjnych razem z Bourjois ;)
micel z AA ultranawilżanie :)
ooo nie :( a z tylu katalogu napisane,że nie testują ! :((((( kłamcy :(((