Przed chwilą kurier zapukał do mych drzwi i przyniósł październikowe pudełeczko ShinyBox. Co tym razem znalazło się w środku? Zobaczmy.
W środku standardowo karteczka z opisem kosmetyków. W tym miesiącu także króluje pielęgnacja.
Muszę przyznać, że wszystko prezentuje się bardzo ciekawie. Co prawda marki się powtarzają, ale nie przeszkadza mi to ponieważ żadnego z tych kosmetyków nie znam, nie używałam wcześniej i chętnie to zmienię.
Szampon i odżywkę L’Occitane sprawdzę w czasie wyjazdów. Pojemność tych uroczych buteleczek jest idealna na podróż. Sama bym tych kosmetyków na pewno nie kupiła ze względu na cenę więc cieszę się, że będę miała okazję wypróbowania ich. :)
Żel pod prysznic, mleczko do ciała i mydełko Bentley Organic to także fajne rozwiązanie w czasie wyjazdów. Miałam kiedyś szampon tej marki [recenzja] więc jestem ciekawa jak wypadną te kosmetyki. :) Co najlepsze, wczoraj zastanawiałam się w sklepie nad kupnem mydła lawendowego. Cieszę się, że się powstrzymałam. ;)
Maseczka matująca od Dermedic w ruch pójdzie już dziś wieczorem. Ostatnio mam fazę na maski i stosuję je bardzo często, dlatego już się nie mogę doczekać nałożenia jej na twarz. :D Jestem ciekawa jej działania i trochę się boję bo peeling enzymatyczny Dermedic, który znalazł się we wrześniowym boxie, niestety mnie podrażniał i powędrował w świat. Mam nadzieję, że z maską nie będzie działo się nic podobnego. ;)
Jak Wam się podoba zawartość ShinyBoxa? Ja jestem zadowolona, lubię kosmetyki pielęgnacyjne i na pewno je zużyję. Wolę to niż jakąś nietrafioną kolorystycznie kolorówkę. Choć nie pogardziłabym również miniaturą perfum. ;) Ciekawe czym zaskoczą nas w grudniu…
A na marginesie chciałabym zaprosić Was na mini konkurs, tym razem organizowany przeze mnie na facebooku. Do zgarnięcia 4 lakiery MIYO. Po więcej szczegółów odsyłam tutaj. Zapraszam :)
Ściskam,
Agu
A mówiłaś, że już nic nie będziesz zmieniać. A tu proszę, zmiana :D
Mam na myśli wygląd bloga oczywiście :)
To moja najgorsza wada – niezdecydowanie. :P a tak serio to posłuchałam głosu ludu:D każdy mówił, że róż lepszy i nie mam póki co niczego w zanadrzu to zostawiłam, ale zamieniłam strony…wolałabym logo po lewej, ale gadżety prezentują się po prawej bardziej czysto :D haha,sama widzisz:P
Późno coś, mnie już o 8 rano kurier obudził :(
Podoba mi się wszystko ogromnie, oprócz zapachu tego żelu z BO, śmierdzi trochę..
Bardzo mi się podoba! Szczególnie żel pod prysznic i odżywka:)
zawartość całkiem ciekawa :)
Zawartość pudełka jest faktycznie bardzo ciekawa:)
Mnie też dziś dość późno kurier odwiedził:)
ładnie tu. :) moje pudełko czeka na mnie do odebrania w parcel shopie. :( jutro pójdę po pracy. fajna zawartość!
zawartość świetna, choć spodziewałam się czegoś innego:)
Maseczka mnie ciekawi :)
widzę znowu zmiany :) też nie znam jeszcze tych kosmetyków
Ja też lubię pielęgnację, więc byłabym zadowolona :) Ale raczej nie każdy będzie ;-)
Odnoszę wrażenie, że Shinybox jest lepszy d Glossyboxa?
Skusiłabym się dla samego Loccitane ;D
Też jestem dość zadowolona – ciekawa bardzo tych produktów loccitane do włosów. Ale dziewczyny które to kupują pewnie bedą bardzo nie zadowolone ;)
A ja jestem rozczarowana – ile można tych balsamów i mydełek? W ostatnim pudełku były i przedostatnio też… Liczyłam na jakąś kolorówkę ;)
Ciekawy Box ;] Ale lakiery są najlepsze <3 :D
Bardzo podoba mi się ten box! Może i powtarzają się marki, ale kosmetyki, które dają są naprawdę ciekawe :)
Fajny box ;)
Całkiem fajny ten box :). Ale u Ciebie ładnie :)
Fajny:) Ciekawa jestem tego szamponu:)