Dziś w ruch poszedł cień z wczorajszych zakupów i muszę przyznać, że jestem nim zachwycona. Jeden cień, który wygląda całkiem niepozornie, a zapewnia na oku mieszankę brązu, zieleni i złota. Idealny do stosowania w szybkie poranki. :)
Małe plastikowe pudełeczko wygląda na solidnie wykonane. Nie ma problemu by je otworzyć. Na wierzchu cienia wytłoczona jest gwiazdka i poziome paski, które już po pierwszym użyciu stają się mniej widoczne.
Sam cień jest średnio napigmentowany. Nałożony na palec daje mocny kolor, jednak zanika on w kontakcie ze skórą. Potrzebne jest kilka warstw dla wzmocnienia efektu. Dopiero nałożony na bazę bądź na mokro wygląda intensywniej. Baza sprawia także, że cień trzyma się powieki przez cały dzień. Nie roluje się i nie blaknie.
Bardzo ciężko było mi uchwycić efekt na zdjęciach ponieważ cień w zależności od padania światła wygląda inaczej. Raz jest to brąz ze złotem, a za chwilę widać tony zieleni. Cudne połączenie kolorów.
Próbowałam także uchwycić cień na oku, ale z moim aparatem jest to praktycznie niewykonalne. Podrasowałam jednak lekko zdjęcie i coś tam chyba widać. :)
Nie jest to cień idealny, ale za cenę 6,29zł jestem w stanie wybaczyć mu wszelkie wady. Efekt jaki daje na oku mnie zadowala i zastanawiam się czy nie kupić innych kolorów. To idealne rozwiązanie na ekspresowy a zarazem efektowny makijaż, gdy czasu brak! :)
Lubicie holograficzne cienie? Może mogłybyście mi coś polecić poza słynnnym już kameleonkiem z Catrice? :)
Mam i bardzo lubię :D
Ja kameleonka z Catrise nie umiem obsługiwać. ahahaha nie wiem czemu, ale nie umiem się nim malowac ;o
jak tooo? :) ja go uwielbiam! :)
najlepszy jest na czerwonej bazie, najlepszy efekt mam na cieniu w kremie stiletto benefita ,który był w pro w sephorze
fajnie wygląda na oku :) jednak opakowanie mnie nie przekonało
efekt na oku chyba jest jednak ważniejszy niż opakowanie? ;)))
Świetnie się prezentuje! Ja zawsze omijam te cienie, chyba się jednak im bliżej przyjrzę:)
Podobny trochę do Patiny z Mac'a:)
nigdy nie miałam do czynienia z cieniami Mac'a a bardzo bym chciała:)
bardzo mi się podoba :)
faktycznie wygląda bardzo przyjemnie, chętnie przygarnęłabym taki do siebie :D Dawaj! :D
wyślę gołębiem :D
Świetny, muszę go dorwać :-) Obserwuję!
ooo ! ładny jest :) znów niepozorny kosmetyk ;)
będzie mój :) myślisz że będzie pasował do niebieskich oczu?
myślę, że na pewno! :)
Efekt na oku jest fajny, ale wydaje mi się, że na ręce wyszło lepiej. ;D
Jakiego aparatu używasz?
zdjęcia robiłam w różnym świetle bo dziś pogoda płata figle :) generalnie nie mam w prawy w fotografowaniu twarzy, zawsze zjada mi kolory :) używam zwykłej cyfrówki Panasonic DMC-LS80:)
Ja raczej w matach gustuję :).
a ja zależy kiedy;)
bardzo fajny efekt :)
Uwielbiam ten cień, ostatnio stosuję praktycznie codziennie :) Jeszcze mnie ten zielony(turkusowy) kusi mocno.
fajny :)
Deborah ma świecie holograficzne cienie. :)
Śliczny, chyba przyjrze sie mu przy kolejnej wizycie w Rossmannie :)
jest przepiekny!! musze kolejnym razem w rossmannie przeszukac cienie lovely ;-)
Uwielbiam takie odcienie ;o jest śliczny :)
Fantastyczny! Uwielbiam takie kolorki :))
ej, świetny!
Efekt na oku super :)
mam go teraz na oczkach
Muszę go mieć:)
zmieniłam adres bloga-zapraszam http://pati-kosmetyczkamlodejmamy.blogspot.com/
Kupiłam go pod wpływem tego posta i nie żałuję :) Tak jam piszesz, jest świetny na szybki poranny mejkapik :) Dobrze wygląda z brązową kreską. Kupiłam jeszcze fiolet z tej serii i mam go dziś na powiece w towarzystwie turkusu na dolnej powiece (bardzo mi się podoba to połączenie :)). Ten fiolet (nr 02) również nie jest zbyt mocno napigmentowany, ale dzięki temu jest bezpieczniejszy i jest najczęściej używanym przeze mnie fioletem. Lekko błyszczy na różowo – brązowo, jest raczej taki brudny :). Jestem jeszcze ciekawa ich turkusu, bo tego jeszcze nie mam.
Cudny cień! Żałuję, że go nie wzięłam jak miałam okazję :/