Korzystając dziś z wolnego czasu postanowiłam zrobić aktualizację mojego kącika makijażowego. Kiedyś pojawił się post, w którym pokazywałam Wam jak mieszkają moje kosmetyki [klik], jeszcze za czasów studenckich i wynajmowanego mieszkania. Od tamtej pory wiele się zmieniło więc jeśli jesteście ciekawe jak zorganizowałam sobie to wszystko na chwilę obecną, zapraszam do dalszej części wpisu. :)
Moja cała kolorówka mieści się, w popularnej w blogosferze i vlogosferze toaletce Malm, która pochodzi z Ikea. Chorowałam na nią dość długo bo w Szczecinie sklepu niestety nie mamy, ale koleżanka pomogła mi ją zdobyć (Magda dzięki!). Podoba mi się jej prostota i biały kolor. Spisuje się dobrze, nic się z nią szczególnego nie dzieje i generalnie jestem z niej zadowolona. Jedyne zastrzeżenie mam do tego, że szklany blat trochę się rysuje, a szuflada nie wysuwa się do końca przez co dostępność do kosmetyków w tyle jest ograniczona. Dlatego ja wrzucam tam tylko te egzemplarze, po które nie sięgam codziennie.
Staram się by na blacie znajdowało się jak najmniej przedmiotów, gdyż toaletka służy mi też często jako tło do zdjęć i biurko do pracy. Na zewnątrz znajdują się więc pojemniki na pędzle i kredki (od zaledwie kilku dni są to lampiony Skurar z Ikea ;)), dwa akrylowe organizery z Biedronki (pokazywałam je dokładnie tutaj), krem do rąk, lusterko z Biedronki i jako dodatkowa ozdoba ciesząca moje oczy, wazon ze świeżymi kwiatami. Ostatnio zachorowałam na cięte kwiaty i muszę mieć choć jeden bukiet w domu!
W organizerach trzymam kilka niezbędnych drobiazgów – w jednym codzienny róż, bronzer i rozświetlacz, zalotkę, ulubione pomadki w dziennych, bezpiecznych balsam do ust itp. (generalnie jego zawartość jest mocno zmienna), natomiast w drugim płatki i patyczki kosmetyczne oraz beautyblender.
Toaletka ustawiona jest bokiem do okna. To położenie pozwala mi na wykonanie makijażu w świetle dziennym. Gdy za oknem jest pochmurno, stawiam lusterko na parapecie lub posiłkuję się lampami do zdjęć. ;)
Brakuje mi jeszcze porządnego krzesła, natomiast cały pokój, w którym urzęduję jest przed remontem. Dlatego dziś skupię się tylko na kolorówce, nie będę Was straszyć pielęgnacją na tle fototapety Kubusia Puchatka. :D Jak już ogarnę się w 100% zrobię najwyżej update, a teraz przechodzimy do zawartości szuflady. :)
Tak jak napisałam wyżej, w toaletce mieści się cała moja kolorówka. Szuflada ma szerokość 120 centymetrów. Jeśli robi mi się ciasno, uznaję, że czas na porządki i puszczam część kosmetyków w świat. :)
Wkłady w środku to pojemniki na sztućce, także z Ikea. :) Mieszczą się dwa o wymiarach 32x50cm. Wszystkie elementy podlinkuję Wam na dole.
Zaczynając od okna, poza przegródkami trzymam aktualnie używane tusze do rzęs, paletę Naked oraz zapasową odżywkę do rzęs Oceanic. W największej przegródce znajdują się moje wszystkie palety – Sleek, Ingloty, Barry M oraz nowy liner Maybelline. Tuż obok leżakują sobie korektory, bazy pod cienie, paletka do brwi i grzebyk do rzęs z Inglota.
Następnie moje małe uzależnienie, czyli produkty do ust (pomadki, kredki, błyszczyki itp.)! Nazbierało mi się ich w maju całkiem sporo. Jak widzicie, największą miłością darzę wszelkiego rodzaju kredki i Elixiry Wibo (na dniach zbiorcza recenzja). :D W kwestii kolorów nie ma szaleństw – dominują róże plus troszkę czerwieni.
Z tyłu trzymam minerały (podkłady, bronzer i korektor), których obecnie nie używam zbyt często. Wrócę do nich pewnie latem.
Idąc dalej, znajdziemy wszystkie moje podkłady, samotny rozświetlacz w płynie Essence, pojedyncze cienie i 2 małe, poczwórne paletki. Na zdjęciu widać też okrutnie zjechaną temperówkę z serduszkiem namalowanym korektorem. Jest ze mną od czasów podstawówki i najlepiej ostrzy kredki ze wszystkich jakie miałam! :D
W głąb wsadziłam wszystkie cienie sypkie (pigmenty, minerały), po które sięgam głównie przed imprezami oraz zapasowe tusze do rzęs.
Ostatnia przegródka z prawej strony to miejsce na róże, bronzery, pudry i rozświetlacze. Trzymam tam też puszki do pudru z Inglota, które czekają na pranie (polecam te czarne!).
Za nimi jest istny miszmasz – kępki rzęs, klej do nich, próbki baz i filtrów, gumki do zalotki. Wszystko po co nie muszę sięgać każdego dnia. :)
I to już koniec. :D Dla jednych okaże się mało, dla drugich zbyt dużo. Dla mnie w sam raz. Uwielbiam kosmetyki (świadczy o tym chociażby blog, który istnieje od 3,5 roku;)), sięgam po nie codziennie, mam frajdę z zabawy makijażem, lubię mieć wybór i nie widzę potrzeby ograniczania się. Każda sztuka z szuflady jest przeze mnie używana i lubiana. To co mi się nie podoba lub znudzi oddaję koleżankom i rodzinie bo nie widzę sensu chomikowania. :) Wychodzę też z założenia, że kolorówkę kupuje się po to by używać a nie zużywać. ;)
Jestem ciekawa jak Wy urządziłyście swoje centrum dowodzenia? Jeśli tworzyłyście tego typu post, podeślijcie mi koniecznie link! Uwielbiam zaglądać do czyichś “toaletek”. ;) Dajcie też znać, czy stawiacie na minimalizm kolorówkowy, czy nie przywiązujecie do tego zbytniej wagi? Jaka jest Wasza największa słabość w kwestii kosmetyków? Pomadki, lakiery, cienie, róże? :)
Jak pięknie :)
Marzy mi się taka toaletka, zawsze oglądam ją jak jestem w IKEA :)
ja nawet nie mogłam jej wcześniej pooglądać, zakochałam się w zdjęciach w sieci i kupiłam w ciemno :)
mnie też się marzy takie cudo <3 pięknie
marzenia się spełniają :)))
Pięknie to zorganizowałas :)
dziękuję :)
O MAMO <3
:)
Też mam i kocham tą toaletkę! <3
Kolekcja kosmetyków pokaźna, szczególnie jeśli chodzi o produkty do ust!
Do mojej toaletki możesz zajrzeć tutaj: http://kotwkosmetyczce.blogspot.com/2013/02/moja-toaletka-photo-heavy.html – zawartość uległa małej zmianie, tzn. ilość kolorówki jeszcze nieco się zmniejszyła, za to kolekcja lakierów, perfum i pędzli rozrosła :)
lubię mieć wybór jeśli o kosmetyki chodzi hehe ;)
Aaa, oczywiście widziałam Twój post dużo wcześniej! ślicznie to sobie urządziłaś :)
Bardzo mi się podoba, sama choruję na tę konkretną toaletkę, ale planuję zakup dopiero po remoncie;)
życzę Ci w takim razie abyś cieszyła się nią jak najszybciej :)
Piękną masz toaletkę i świetnie ją sobie zorganizowałaś!
dziękuję Gosiu! :)
ja niestety z racji ograniczonego miejsca muszę cieszyć się toaletką hemnes, do której jeszcze 9 miesięcy temu spokojnie się mieściłam, teraz już mam z tym problem :) a swoją toaletkę masz elegancko zorganizowaną !
myślałam nad Hemnes, ale Malm jest bardziej prosta i szersza, bardziej mi pasowała, dlatego ją wybrałam :)
Mam też taletkę Malm ale tą mniejszą, bo niestety nie mam aż tyle miejsca w sypialni:) ale mi na moje potrzeby wystarcza, chcę jeszcze tylko duże lustro i porządne oświetlenie, bo niestety nie może też być pod oknem.
a jest mniejszy Malm? :) nie wiedziałam :)
wkrotce malm bedzie moja ;-)
gratulacje! :)
Mam sypialnie urządzoną z Malm i Hopen i planuję własnie dokupić ta toaletkę :) Tylko musze wreszcie pozbyć się dwóch łóżeczek heheheh Dziewczynki będą mieć własny pokój a ja własne centrum dowodzenia :)
gratuluję swojego miejsca! :) mi teraz toaletka w sypialni średnio by się zmieściła, ale na szczęście mam wolny pokój, który mogę zagospodarować m.in. na swoje potrzeby :)
Uwielbiam oglądać takie piękne toaletki ;) Chociaż moja kolorówka to się w jednym koszyczku mieści :D
moja kiedyś też się mieściła ;)
Cudowna organizacja! Bardzo mi się podoba! Wszystko jest schludne, a tak lubię najbardziej! :)
dziękuję Madziak! ;)
ale cudownie ! zazdroszczę <3
e tam, nie ma czego :)
Jestem pod wrazeniem Twojej toaletki ….jaki porzadek Wow. Ale masz tych kosmetykow??? Toaletka piekna i bardzo pakowna. Moze niedlugo zrobie taki post z moja toaletka ….zobacze.
Mam pytanie gdzie kupilas te piekne pojemniki na pedzle?
hehe, nie zawsze jest porządek, przed imprezą mam burdel totalny ;)
pojemniki na pędzle są z Ikea, w poście podana jest ich nazwa i link bezpośredni do nich na stronie Ikea. ;)
Och zazdraszczam! Ja niestety póki co nie mam gdzie u siebie wsadzić toaletki, poza tym w wynajmowanym mieszkaniu też bez sensu robić takie rzeczy, bo się przy przeprowadzce rozpadnie jeszcze i co?
Ale tez mi się marzy właśnie ta! Z jakimś mega lustrem na ścianie! :)
moja się nie rozpadła :DD też myślałam o dużym lustrze, ale ja lubię malować się przy mniejszym, tak aby wszystko mieć blisko więc to ścienne byłoby jedynie ozdobą ;)
Bardzo mi się podoba. Wszystko prezentuje bardzo ładnie. I estetycznie.
Ja swojej własnej się jeszcze nie dorobiłam. Ale za jakiś czas (we własnym domu), już taka będzie.
Póki co mam trzy półki w łazience i koszyczki wiklinowe. Wszystko jest odpowiednio poukładane, więc też prezentuje się fajnie :)
Dłuugo miałam kosmetyki w koszyczkach, do tej pory je lubię. ;)
Dziękuję i życzę Ci, abyś jak najszybciej doczekała się swojej toaletki!: )
cudo! Wspaniały porządek a ile kosmetyków ;))) ja w swojej ostatnio też sprzątałam hehe
Ja sprzątam dość często bo mimo, iż ogólnie jestem bałaganiarą to w kosmetykach lubię mieć porządek :D
Pięknie to wygląda razem. Nie masz tego mocno zagraconego i wszystko ma swoje miejsce.
Staram się utrzymać porządek, w bałaganie bym się nie ogarnęła :D
Ja też mam tą toaletkę w planie bądź inne biurko z Ikei, póki co zaopatrzyłam się w ich białą komodę, która zostało skręcona zaledwie 3 dni temu i zamierzam się do niej wprowadzić w wolnej chwili. Twoja toaletka wygląda b. estetycznie i tak, jak pewnie wiele z nas wyobraża sobie swoją :)
Zakup komody Malm przede mną ;) jak z jej pojemnością?
Jeszcze się do niej nie wprowadziłam, może uda mi się dzisiaj. Ale liczę na schowanie całej kolorówki + jeszcze jakieś zapasy i różności. Na pewno napiszę posta :)
Piękna toaletka <3 Też ubolewam, że nie ma w Szczecinie Ikei ;/ Ja wszystko trzymam w łazience nie jest tego tak dużo jak u Ciebie, ale też sporo. Najmniej mam chyba podkładów, korektorów i pudrów z racji tego, że mam kapryśną cerę i od lat używam tego samego (już nie eksperymentuję). Najwięcej szminek uwielbiam mieć kolor na ustach <3
Ja nie trzymam kosmetyków w łazience bo nie lubię malować się w sztucznym świetle. Mam też wrażenie, że wilgoć łazienkowa skraca ich żywotność. ;) Szminki to również moja słabość! <3
Jeju jaka piękna Twoja toaletka:-) kocham biel, bo kojarzy mi się z czystością i skromnością:-) moja toaletka to zwykłe biurko z małą szufladą, w której trzymam tylko te kosmetyki, których używam do codziennego makijażu. Reszta kosmetyków schowana jest w pudełku w szafie. Mój mały pokoik nie zmieściłby większej toaletki dlatego muszę cieszyć się z tego co mam:-) no i mój zbiór kosmetyków nie jest tak ogromny jak Twój:-) pieknie zorganizowałaś sobie swoje miejsce dowodzenia:-) bardzo mi się podoba:-)
Też kocham biel! <3 Jest dla mnie niesamowicie elegancka, skromna i kobieca. :) Ze względu na ostatnie, uważam z nią bo moja druga połówka raczej nie czułaby się dobrze w całym białym mieszkaniu ;)
W moim przypadku jest tak samo :) mój mąż raczej za całym białym mieszkaniem by nie przepadał, bo on lubi kolory i tak u nas jest :) salon na beżowo – brązowo, przedpokój na fioletowo, łazienka na żółto, kuchnia jedynie ma najwięcej bieli, a sypialnia, w której stoi moja "toaletka" w sumie łączy w sobie i biel i beż i brąz :).
ile towaru :D
kurcze, super jest to lusterko z Biedronki, dawno je kupowałaś? Ja mam to z Ikei, ale jest beznadziejne bo ciągle się luzuje podstawa :(
Naprawdę rysuje Ci się ta szyba na toaletce? Kurcze ja u siebie mam 3 sztuki i nic takiego się nie dzieje, hmmm…
baaardzo dawno temu, to z Ikei też mam,ale u mamy i faktycznie się luzuje. :(
Rysuje, może nie mocno, ale ślady są, moje koleżanki też na to narzekają, ale ja ją bardzo mocno eksploatuję więc może dlatego? ;)
A ja się zastanawiam nad zakupem bez szyby, ale nie wiem czy sie domyje za kazdym razem po plamach z podkladu czy cieni…
Sporo masz wibo eliksirów, czyżby cała seria?
Brakuje dwóch kolorów, które mi się nie spodobały. :)
Pięknie to wygląda! Aż mi się zamarzyła taka toaletka :D
Dzięki! :) Pamiętaj, że marzenia się spełniają! ;)
Toaletka Ikea moje marzenie na razie nie mam warunków aby ją mieć.
Twoje miejsce dowodzenia to raj dla każdej kobiety.
:*
Dziękuję, a Tobie życzę abyś miała ją jak najszybciej. Sama długo o niej marzyłam więc rozumiem doskonale. :)
Wspaniałe! Piękny porządek – kilka rzeczy bym zgarnęła ;)
Dzięki! :) Jakie rzeczy? :)
Jej, marzę o toaletce :) Mam nadzieję, że kiedyś będzie dane mi się przeprowadzić z mojego malutkiego mieszkanka i będzie w końcu miejsce na taki mebel ;)
Tego Ci życzę z całego serducha! ;)
Jak ja bym chciała taka obszerna toaletkę! Niestety moja jest malusia i moze za niedługo pokaże ja, ale nie ma co patrzeć bo i tak wszystko w pudełkach i koszykach : (
poka, poka :D z chęcią popatrzę! :)
Boska toaletka..nie jedna kobieta o takiej marzy :) Szczęściara :)
dziękuję :)
oo pięknie to wszystko sobie urządziłaś :)dużo tych kosmetyków :)
kiedyś było więcej :P dzięki :)
Przepięknie wygląda. Uwielbiam takie minimalistyczne meble. Mój pokój jest cały "z Ikea", jedynie biurko jest ręcznie zrobione przez tatę :) Taka toaletka podoba mi się bardzo, niestety nie mam na nią miejsca. Ale może kiedyś, marzyć zawsze można :)
Można, a nawet trzeba bo marzenia się spełniają1 :)
Same się nie spełniają, marzenia się SPEŁNIA! :)
Pięknie ;) Też chorowałam na tę toaletkę, ale przez to że wszyscy ją mają zamierzam kupić coś innego, ale to dopiero za jakiś czas, jak zacznie się budowa. Widać, że jesteś maniaczką produktów do ust – niezła ilość Ci się uzbierała :)
ja też chciałam coś innego, ale minimalizm i prostota tej wygrały :))
co do ust…wydało się haha :D
kiedy ruszacie z budową?:)
Zazdroszczę toaletki :) W moim mieszkaniu niestety nie mam miejsca na takie udogodnienia :(
w moim długo też nie było :(
Pięknie to u Ciebie wygląda. Moja toaletka ma dwie malutkie szufladki i mocno nad tym ubolewam, bo widzę ze w dużej szufladzie wszystko wygląda super :).
Powiem Ci, pomijając kwestie wyglądu, że duża szuflada to plus pod względem tego, że wszystko masz pod ręką od razu, kiedyś też miałam małe szufladki i nie chciało mi się w nich szperać ;)
Kiedy już będę miała gdzie ją ustawić też zamierzam ją kupić ;))
życzę więc aby doszło do zakupu jak najszybciej! :)
Ładnie, czysto i schludnie :-) Ja mam większy bałagan na toaletce ;-)
hehehe ja też mam czasem los burdellos :D
Twój post mnie ostatecznie przekonał do zakupu tej toaletki :) Widziałam już wiele zdjęć w internetach ale decyzja zapadła po obejrzeniu Twoich zdjęć. W wolnej chwili jadę do IKEA :)
Cieszę się w takim razie i mam nadzieję, że będziesz zadowolona! :)
Cudnie to urządziłaś. Ostateczne urządzanie toaletki jeszcze przede mną, ponieważ w grudniu skończę wykańczać mieszkanie i przed świętami się przeprowadzam. Także zakup toaletki będzie miał miejsce jakoś w przyszłym roku. Też chyba zdecyduję się na Malm, bo chciałabym mieć bardzo jasne meble w sypialni.
Pokaźne masz te zbiory ! i jak ładnie schowane :D
Pięknie wszystko urządzone :)
Ja mam czarną, musiałam ją wcisnąć pod okno a też marzy mi się na białym tle, bokiem do okna, ale w przyszłości w swoim mieszkanku może się uda, do tego wysokie szufladki również z serii malm, marzenie! :)
Piękna kolekcja :) Ja odkąd poszłam na studia moja kolekcja się duużo powiększyła :) Nie ma miesiąca czy tygodnia żebym nie kupiła kilka nowych cudeniek :) Uzależniona jestem od pomadek i lakierów :) Od cieni trochę mniej aczkolwiek kolekcja już jest :D
też mi się taka marzy :D
Faktycznie, gdzie nie spojrzeć wszyscy mają tę samą toaletkę :P Mnie do niej jednak nie ciągnie, gdyby była czarna albo ciemny brąz to bym się zastanowiła :)
Bardzo fajny post (:
Mam pytanie, gdzie kupujesz produkty firmy paese?
Na stoiskach firmowych u mnie w mieście, część też dostałam od koleżanki. ;)
Super, mi marzy się toaletka, ale nie mam miejsca w pokoju :( fajnie, że Twoje kosmetyki mają swój własny domek :)
Marzenia się spełniają! ;)
WoW – cudowna, też bym taką chciała mieć :)
Życzę Ci w takim razie abyś miała. :) I to jak najszybciej!
Świetnie to wygląda! Ja ostatnio spojrzałam tylko do swoich zapasów.
dzięki :) i co tam ciekawego ujrzałaś?:)
Jak wiesz, ja u siebie nie mam miejsca na Malm, ale i tak dzięki Michałowi udało się zaaranżować fajną toaletkę :)
Twoja bardzo, bardzo mi się podoba! Najbardziej zazdroszczę pojemnej szuflady ;)
Twój Michał spisał się na medal! :))) Wszystko świetnie się u Ciebie prezentuje i jest niezwykle oryginalne, a Malm na pół blogosfery i vlogosfery :DD
Szuflada jest pojemna to fakt, ale mogłaby się jeszcze wysuwać do końca :)
Jak to wszystko pięknie wygląda :) Marzy mi się takie centrum dowodzenia, ale obecne warunki lokalowe mi na to nie pozwalają :/
Życzę więc by marzenie się spełniło. :)