→ Palety Makeup Revolution, I Heart Makeup: Death By Chocolate & I Heart Chocolate, Czekoladki, które nie tuczą!
→ Paleta na dziś: Makeup Revolution Naked Chocolate / Czym kierować się kupując paletę cieni?
→ Makeup Revolution Chocolate Vice z bliska
Oczywiście na koniec swatche. :)
Oba egzemplarze kupicie w drogerii ekobieca.pl w promocyjnej cenie 37,99zł.
Są urocze, brzoskwiniowa mnie urzekła, lubię ciepłe tony :)
ostatnio rzadko maluję się cieniami, ale zdecydowanie widzę się w niektórych kolorach!
chętnie zainteresowałabym się tą chocolate and peaches :) Pozdrawiam ;]
Pomaranczowa bym przygarnal :)
Jakie piękne!!! Uwielbiam cienie ;)
Brzoskwiniowa to mój faworyt! Jeszcze nie miałam żadnej czekoladki od MUR, a ta kusi mnie najbardziej.. ;)
przyjemne kolorki :)
Chocolate and peaches <3 chyba pierwsza paleta w ktorej wykorzystalabym kazdy cien :) jest swietnie skomponowana!Bedzie moja jak nic :)
Peaches do mnie przemawia:)
No ale niech mi ktoś wytłumaczy, jak to możliwe, że za MUR nie ciągną się jeszcze procesy sądowe wytoczone przez Too Faced. Przecież MUR kopiuje 1:1 nie tylko kolorystykę i układ palet, ale też całe koncepty marketingowe – że to czekolada taka czy śmaka, a to brzoskwinie (czy te z MUR też pachną czekoladą lub owocami?). A może i MUR, i TF należą do tego samego koncernu, który sprytnie sprzedaje to samo pod dwiema markami, licząc, że klientki się nie zorientują? ;-) Przynajmniej tyle dla klientek dobrego, że takie porządnie skomponowane zestawy kolorystyczne są dostępne też dla tych z nas,… Czytaj więcej »
Piękne są! Najchętniej przygarnęłabym obie, chociaż z drugiej strony pięknych palet mi nie brakuje. :D Wbrew większości chyba jednak skusiłabym się na chocolate love, bo ostatnio mam fazy na róże i fiolety! Portfel płacze ?
Bardziej w oko wpadła mi wersja brzoskwiniowa i pewnie bym się skusiła ale czekam na Golden Bar ;)
dostałam ostatnio paletkę Too Faced sweet peach i jestem w niej absolutnie zakochana, męczę ją codziennie. Myślę, że ta tutaj to fajna i tansza alternatywa :)
Właśnie klikam "Kup" przez tego posta :d Dzięki!
Chocolate and Peaches wygląda bosko, ale zbyt mało w niej matów, jak dla mnie :D Ja wciąż czaję się na Caramel Melange z Zoevy, ale jakoś nie mogę się przełamać, żeby ją kupić :D
Śliczne obie, aż trudno zdecydować którą kupić ;D
Obie palety piękne, ale to brzoskwiniowa byłaby dla mnie idealna ;)
Cudne paletki :*
Uwielbiam te paletki ;)
Mam brzoskwiniową i jestem z niej bardzo zadowolona :)
Brzoskwiniowa ! Piękna jest :)
Ciężko mi jest się przekonać do MUR ze świadomością, że zżynają od mojej ulubionej marki :D Chyba wolę jednak oryginały :D
awww są przepiękne <3 opakowania mają obłędne. niestety kurcze do tych kolorków jakoś chyba się nie przekonam, nie moja kolorystyka ;p
Same opakowania namawiają do zakupu :) Są śliczne …
Świetne kolory, szkoda, że pomarańczowa paleta jest już nie dostępna na stronie :(
Chocolate and Peaches to zdecydowanie "inspiracja" Sweet Peach od Too Faced. Ta druga jest wspaniałą paletą o fantastycznej jakości, ale strasznie mnie kusi wypróbowanie tańszej propozycji. Nie dlatego, że lubię mieć zapas brzoskwiniowych cieni, ale dlatego, że byłam bardzo pozytywnie zaskoczona jakością Iconic 3 Makeup Revolution w porównaniu do Naked 3. Bardzo mnie więc ciekawi, jak tutaj wygląda podobieństwo :)
piękne palety! która z nich będzie bardziej podbijać niebieską tęczówkę oka? :)
Bardzo lubię paletki MUR:) mam już dwie a ta brzoskwiniowa też puszcza do mnie oczko;)
obie są śliczne,. nie potrafiłabym zdecydować, którą z nich kupić ;) albo obie, albo żadna xD
kolory z brzoskwiniowej palety urzekły mnie do tego stopnia, że skusiłam się na "oryginalną" wersje z Too Faced,która wyszła jako pierwsza bo zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i nie żałuję <3 dla wielbicielek ciepłych odcieni polecam Golden Bar ;)