Dajcie znać, co tam u Was! :)
Październik nie należał do super przyjemnych i fascynujących miesięcy, dlatego bez żalu go pożegnałam. Dziś jednak skupię się na pozytywach ostatnich tygodni, bo choć nie były one tak dobre, jakbym chciała, to narzekać nie lubię. Wyciągam więc to co najlepsze i zapraszam do dalszego czytania. :)
Kocham jesień i uwielbiam długie wieczory. Świece, ciepły koc, ulubiony gorący napój oraz książka, to mój ulubiony sposób na relaks. W zeszłym miesiącu, dni umilał mi Harry Potter, Coben oraz Danielle Steel. Potrzebowałam lektury lekkiej, łatwej i przyjemnej, więc skandynawskie kryminały odstawiłam chwilowo na bok. Wpadło mi również kilka nowych, typowo babskich tytułów poleconych przez kuzynkę. Nie zabrakło też ulubionych seriali oraz seansów filmowych. Zapadł mi najbardziej w pamięć film z Jennifer Lopez “Chłopak z sąsiedztwa”. Byłam do niego sceptycznie nastawiona, a naprawdę trzyma w napięciu. Rozczarował mnie natomiast “Więzień labiryntu: Próby ognia”, pierwsza część podobała mi się o wiele bardziej. Teraz czekam na “Listy do M 2”. <3
Pozostając w temacie jesiennego napoju, nie ma dla mnie nic lepszego od aromatycznej kawy, kakao lub gorącej herbaty. Moja ulubiona obecnie to Pukka Cool Mint Green. Jest pyszna! Do tego fajny kubek i więcej do szczęścia mi nie trzeba. Musicie też wiedzieć, że jestem kubkoholiczką i żałuję, że moje szafki kuchenne nie są z gumy. Dowody na zdjęciach. ;) Prawdziwą furorę na instagramie zrobiły sweterkowe kubki z Biedronki.
Październik upłynął mi pod znakiem porządków, których jeszcze nie skończyłam. Zabrałam się za totalną segregację wszystkiego. Zbędne rzeczy, nienoszone ubrania, czy nieużywane kosmetyki puściłam dalej świat, sporo też wyrzuciłam. Wyprałam wszyściutkie pędzle i część podarowałam koleżankom. Zdecydowanie nie potrzebuję ich aż tyle. Na tym nie koniec. Oczyszczanie przestrzeni wokół, bardzo mnie relaksuje i odpręża. Im mniej przedmiotów wokół mnie, tym łatwiej mi się skoncentrować. Parę domowych zakamarków jeszcze mi zostało i jak uporam się z całością, chyba przygotuję post na ten temat. To naprawdę niesamowita frajda i wewnętrzna ulga! W pewnym momencie czułam się przytłoczona ilością posiadanych rzeczy, teraz jest znacznie lepiej.
W zeszłym miesiącu zdążyłam też się rozchorować, ale na szczęście szybko doszłam do siebie. Rozgrzewająca herbatka z sokiem malinowym domowej roboty ekspresowo postawiła mnie na nogi. ;) Udało mi się nawet uwiecznić pochorobowe selfie! :P Fajnie po kilku dniach umierania, zrobić się na człowieka. ;)
Pojawiło się też sporo ciekawych kosmetyków, ale najmilszym prezentem był ten od L’Oreal. Pomadki Color Riche z moim imieniem to naprawdę przyjemny gest. Personalizowane przesyłki bardzo zapadają w pamięć, a szminki same w sobie są fenomenalne. :) Jedną sztukę już podkradła mi mama. Na uwagę zasługują także perfumy od Yves Rocher – So Elixir Bois Sensuel to zapach niesamowicie otulający i charakterystyczny. Od razu mi się spodobał. Więcej poczytacie o nich tutaj klik.
Hitem października są także kapcie z Pepco! :) Zarówno króliki jak i krowy, każdego dnia poprawiają mi humor. :D Sama nie wiem, które bardziej lubię, ale jeśli ich nie macie, polecam! Są ciepłe, fajnie wykonane i wygodne. Z tego co wiem, są jeszcze inne zwierzaki. Nie kosztują dużo bo 20zł. :)
Końcówka miesiąca była przykra, ale nie wracam już do tego i nie smęcę. Chcę Wam jedynie podziękować za wsparcie i za ciepłe słowa. Od razu człowiekowi lepiej na serduchu. :) Fajnie, że jesteście!
I żeby już nie przedłużać, kończę. Ostatnie pięć dni spędziłam w domu rodzinnym, naładowałam bateryjki, odpoczęłam, zrobiłam sobie mały komputerowy detox, a przy okazji pozbyłam się dwóch ósemek. ;) I choć nadal przypominam chomika, to mam mnóstwo nowej energii i lżejszą głowę. ;) Spodziewajcie się więc wysypu nowych postów! Do usłyszenia niebawem! ;)
Dajcie znać, co tam u Was! :)
Zapraszam też przy okazji na insta KLIK :)
Ocen: Październik w zdjęciach
Oceń
Ale fajne zdjęcia! Te sweterkowe kubki z Biedronki faktycznie śliczne! ;) Bardzo podoba mi się również biały wazon! <3
Dzięki, są jeszcze dostępne w Pepco. :)
umarłam na widok pędzli! ile dziecii <3
Sporo poleciało w świat. ;)
O Boziu ile pędzli! Uwielbiam Cobena i Pottera :D <3 Herbataka z Pukki wygląda ciekawie ;)
Hehe, było ich za dużo, zdecydowanie. Dlatego większości już nie ma.
ilość pędzli faktycznie powalająca. Też czekam na drugą część 'listów do M':)
Ja już się doczekać nie mogę. :D
Pędzli miałam zdecydowanie za dużo, dlatego okroiłam swoją 'kolekcję'.
Jak lubisz różne herbaty polecam różową Pukka Women. Pyszna .
O dzięki, wypróbuję, bo akurat z nią do czynienia nie miałam. :)
Dokładniej Pukka Womankind, różowe pudełko :)
uwielbiam Twoje zdjęcia, są takie… klimatyczne :)
Dziękuję. :)
ja również jestem kubkoholiczką ale te Biedronkowe kompletnie nie przypadły mi do gustu :/
kapcie super,lubię takie :)
A mi się podobają, choć początkowo nastawiłam się, że to będą prawdziwe sweterki. :D
piekne zdjecia <3
Dziękuję. :)
Piękne zdjęcia :)
Ilość pędzli powalająca – aż szczękę z biurka zbierałam :D
Hehe, połowy już nie ma.
cudne zdjęcia ! kubeczki rewelacyjne :)
Dzięki Angelika. :-)
Piękne zdjęcia! Mój kot ostatnio tylko wtula się w Juniorka :)
To musi być rozczulający widok. :-)
Uwielbiam te posty ze zdjęciami ! :)
Cieszę się i dziękuję. :-)
Jak rozumiem wprowadzony minimalizm nie tyczy sie pedzli?
Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Też przygarnęłam kubki sweterki, są przeurocze :)
Ile pędzli <3
Kubek z Biedronki też oczywiście kupiłam, bo są naprawdę fajne ;)
Świetny post. Uwielbiam :)
Bardzo chciałam kupić kubki z Biedry, ale musiałam się powstrzymać :P Moje szafki też niestety z gumy nie są i nie mam już gdzie mieścić tych kuchennych akcesoriów :P
Piękne zdjęcia :)
Laćki extra!!! Jak fajnie, że od niedawna mam Pepco niedaleko siebie :D A pomadki z imieniem na pewno sprawiły mega przyjemność :)
Jak ja uwielbiam Twoje zdjęcia… Zawsze są takie jasne i ostre. <3
Śliczne te sweterkowe kubki :)
I u mnie było książkowo-kocowo-herbatowo :D
cudowne zdjęcia :) a kubek w renifera cudny
Uwielbiam kapcie z Pepco. :-)
śliczne masz te zdjęcia :3 U mnie niedługo też będzie małe zdjęciowe podsumowanie miesiąca ;)
Ja również uwielbiam jesień a szczególnie tą piękną słoneczną, a ostatnie dni były naprawdę bardzo ciepłe. Ja właśnie teraz czuję, że żyję :) jestem w piątym miesiącu ciąży i wreszcie mam siłę na spacery, porządki, fotografowanie ponieważ do tej pory było bardzo ciężko z samopoczuciem :( I obecnie jesienne wieczory umilam sobie książką 'Elementarz stylu' :) pozdrawiam!
Polecasz jakieś konkretne produkty z Biochemii Urody?
Wydaje mi się, czy zdjecia robione aparatem? Nie lubię oglądać takich mixów, najlepsze są z instagrama, uchwycony moment, 0 komercji pod bloga :-)
Zdjęcia są z IG, ale tak, robione są aparatem. Ja z kolei cenię sobie wysoką jakość zdjęć i nie lubię tych niewyraźnych, rozmazanych, robionych telefonem. ;)
Mi "Listy do M" też przypadły do gustu, mam nadzieję, że "dwójka" będzie równie dobra. Generalnie już jestem świątecznie nastawiona i cieszę się, że wkrótce grudzień. I też tak mam, że minimalizuję zawartość otoczenia. Raz na jakiś czas trzeba. Aura się oczyszcza. Ostatnio część książek oddałam do biblioteki, bo mi się półki uginały :)
Cudne masz te zdjątka :) love :)
Wazon jest cudowny;)
Ale ja Ci zazdroszczę, że umiesz robić takie cudowne zdjęcia! :)
śliczne kubeczki :))
Harrego Pottera pokochałam od pierwszego przeczytania :) Kapcie z Pepco mi się podobają, ale ja i tak chodzę boso (albo w skarpetkach).
hey:) Biały wazon z pierwszego zdjęcia z jakiego sklepu pochodzi ?????
Własnie, śliczny ten wazon :)
Jej, ile pędzli. <3
A kubeczek z reniferami skąd?
Empik :-)
dziękuję za odpowiedź, kupiony w tym roku?
Ok. zobaczyłam, że post z 2015 roku :-(
bardzo podobne masz w home&you :-)
dzięki :-)