plakat: zloteplakaty.pl, lampka: Jula |
Do łask wrócił też rozświetlacz Wibo Diamond Illuminator. Sięganie po niego jest czystą przyjemnością i sama nie wiem, czemu tak długo leżał zapomniany w głębi szuflady. Przepięknie rozpromienia cerę, dodaje makijażowi świeżości i lekkości pozostając przy tym subtelnym oraz nienachalnym. Na skórze funduje gładką taflę odbijającą światło, czyli to co lubię najbardziej, a efekt rozświetlenia można stopniować. Długo się utrzymuje, nie zapycha i ma cudowny, a zarazem uniwersalny kolor. Jest prawdziwą perełką pośród drogeryjnych rozświetlaczy. Do kupienia w Rossmannie.
Nie mogę też nie wspomnieć o rozświetlającej bazie Golden Rose. Make-up Primer Luminous Finish, bo taka jest jej pełna nazwa stała się moją ulubienicą już od pierwszej aplikacji. Pomyśleć, że kiedyś w ogóle nie sięgałam po bazy, później były to wyłącznie te matujące, bo rozświetlenia się bałam. Teraz wszystkie dobre kosmetyki tego typu są na wagę złota, bo nauczyłam się z nich korzystać. ;-) Nanoszę ją na skórę przed aplikacją podkładu, albo mieszam bezpośrednio z fluidem, by nadać mu lekkości. Przepięknie rozświetla, dodaje blasku i zdrowego wyglądu cerze. Jej wykończenie jest widoczne, ale nienachalne. Na próżno szukać tu dużych drobinek, to taka gładka, perłowa formuła. Co ważne, podkłady na niej znacznie łatwiej się rozkładają na skórze i ładniej z nią stapiają. Cały makijaż prezentuje się bardziej naturalnie i dłużej się utrzymuje, nic się nie wyświeca, ani nie ściera, nie musicie się tego obawiać. Baza ma praktycznie biały kolor, ale nie barwi skóry, za to zmieszana z fluidem, potrafi go minimalnie rozjaśnić. Plus także za opakowanie z pompką. Kupicie ją tutaj.
→3 praktyczne kobiece gadżety z Rossmanna
→Kosmetyki, które ułatwiają mi życie
Pogromcą wszystkich niespodziewanych i przede wszystkim niechcianych niedoskonałości okazał się Effaclar A.I La Roche-Posay czyli punktowy preparat na zapalne zmiany trądzikowe. Szybko niszczy wroga, jednocześnie nie przesusza i przyspiesza regenerację naskórka. Zmniejsza też ryzyko wystąpienia blizn, czy przebarwień. Pomaga przede wszystkim w przypadku uciążliwych, niemożliwych do usunięcia w żaden sposób wyprysków w postaci bolących gulek. Szukajcie go w aptekach.
Ostatnia na liście ulubieńców jest maseczka do twarzy. Wrzuciłam ją do koszyka podczas zakupów w Rossmannie, bo była w promocji. Z tego co wiem, to stosunkowa nowość w asortymencie marki. Bielenda Blue Detox, detox & nawilżenie, maska metaliczna do cery suchej i wrażliwej ma za zadanie silnie nawilżać, ujędrniać, dodawać blasku i redukować zmarszczki, a także rozjaśniać przebarwienia. Co więcej, zawarty w składzie węgiel odpowiada za dogłębne oczyszczenie oraz odświeżenie. No i muszę Wam powiedzieć, że obietnice producenta zostały spełnione, bo maska fantastycznie cerę rozpromienia, rozjaśnia, odżywia, zmiękcza i wygładza. Po aplikacji ma bardziej jednolity kolor, jest mięciutka i przyjemna w dotyku, jakby bardziej mięsista, a wszystkie zaczerwienienia są uspokojone. Bardzo często sięgam po nią rano, przed nałożeniem makijażu. Świetnie przygotowuje cerę do przyjęcia pozostałych kosmetyków pielęgnacyjnych i kolorowych. Koniecznie ją sprawdźcie, kosztuje niecałe 3zł!
→Ulubieńcy ostatnich miesięcy
→5 kosmetyków poniżej 20zł, które musisz poznać
Moje majowe hity już znacie, ale bardzo ciekawią mnie Wasze – jakie kosmetyki przypadły Wam najbardziej do gustu w ostatnich tygodniach? Koniecznie dajcie znać!
Cudne kolory tych pomadek :) A i plakat fantastyczny :)
Tak, pomadki wymiatają, cała gama kolorystyczna jest boska! :-)
Piękne odcienie pomadek, najbardziej spodobały mi się 02 i 08 :) Nie wiedziałam, że Deborah dostępna jest w Rossmannie…
W niektórych jest ponoć szafa. O2 i 08 to moi faworyci na dzień, piękne, zgaszone, idealne!
Jestem ciekawa tej maski bielendy. :)
Świetna jest i ma smerfny kolor. :-D
Kolory pomadek sa świetne i mysle ze skusiłaś mnie na zakup bazy ✔️
Oba kosmetyki są warte uwagi! Gorąco polecam! :-)
Czy baza nadaje się dla cery mieszanej? Czy nie uwydatnia błyszczenia w strefie T?
Myślę, że tak. Mi się czasem zdarza mocniejszy błysk w strefie T, ale baza go nie wzmaga. :-)
O moich ulubieńcach będziesz mogła poczytać niedługo na blogu!
Wśród Twoich perełek jest i mój ulubieniec ostatnich miesięcy – baza z Golden Rose, bardzo ją lubię i nie dziwię się, że i Tobie przypadła do gustu :)
Co do rozświetlacza, dla mnie Wibo już nie jest tak powalające od kiedy znalazłam propozycję marki MySecret :)
Baza jest świetna, a rozświetlacz My Secret też lubię :-)
olejek pod prysznic to coś dla mnie :)) latem uwielbiam po nie sięgać :)!
Polecam w takim razie :-)
Też jestem szczęśliwą posiadaczką tego rozświetlacza od Wibo, daje przepiękny i naturalny efekt :)
Zgadzam się! :-)
Ja ostatnio nałożyłam rozświetlacz z wibo wilgotnym bb ( właściwie przez przypadek-jak się bardzo śpieszę to staram się cały makijaż twarzy zrobić gąbką) i prawie piałam z zachwytu. Tafla prawie jak lustro
Hej, ostatnio zakupiłam w inglocie face&body illuminator. Jak nakładam go jako rozświetlacz na policzki daje jednak dość sztuczny efekt. Czy myślisz, że można go zmieszać z fluidem tak jak Ty swoją bazę?
Hej, jak najbardziej możesz spróbować. :-) Jak efekt Ci się nie spodoba, to najwyżej zmyjesz. :-)
Chcę te pomadki! :D
Z produktów, które pokazałaś miałam tylko peelingi Barwa i muszę przyznać, że faktycznie są świetne. :) Nie mogę jednak przejść obojętnie obok tych matowych pomadek i… już przeglądam dostępne kolory. :D
Piękne odcienie pomadek ;)
Rozświetlacz z Wibo poznałam niedawno, ale bardzo go lubię, bo nie ma w sobie tandetnych drobinek brokatu i ładnie wygląda na skórze :) Mam też jedną pomadkę Deborah Milano, w któej jestem zakochana – idealny i długotrwały mat. Mam odcień 01 ale koniecznie muszę dokupić 02 :)
Świetne kolory pomadek, w dodatku same maty :D
Pomadki prezentują się świetnie, piękne odcienie ! :)
Barwa ma coraz to fajniejsze kosmetyki ;) Te, które pokazujesz na pewno przypadłyby mi do gustu ! ;)
Jakość zdjęć jest niesamowita! Nowy sprzęt się spisuje :)
Tę maskę Bielenda kupiłam w wersji srebrnej i szczerze powiedziawszy nie odczułam by coś niesamowitego zrobiła z moją cerą. Nie popsuła jej też, więc w gruncie rzeczy nie jest źle.
Jak maska "nie popsuła cery" to chyba żadna jej zasługa? Kosmetyk ma działać i ma być świetny, bo przecież po to wydałam na niego pieniądze, prawda?
Używałam tej niebieskiej maski i nie było żadnych efektów, więc drugi raz po nią nie sięgnę. Będę testować jeszcze wersję złotą, ale nie spodziewam się cudów ;)
Kolory tych pomadek cudowne i na nieszczęście dla mojego portfela wszystkie takie moje ;) A rozświetlacz Wibo też ostatnio wygrzebałam z czeluści szuflady i ponownie się nim zachwycam <3
Pomadki wyglądają cudownie *.* Miałam maskę z Bielendy w wersji srebrnej i niestety nie zauważyłam jakichś pozytywnych aspektów po jej użyciu. Co do kremu z LRP – miałam tylko Effaclar Duo+ i Effaclar K, tego jestem ciekawa, może byłby super na lato, kiedy potrzebuję raczej punktowego działania :)
Effaclar A.I La Roche-Posay również pomógł mi przy trądziku. Bardzo polecam wszystkim <3 W ogóle produkty La Roche-Posay ;) Chętnie spróbowałabym tych matowych pomadek, wyglądają cudnie *.*
akurat ta maseczka nie jest moją ulubioną ale za to kupiłam sobie w końcu zestaw z semilaca!!!
Ja również od jakiegoś czasu używam Effaclar A.I La Roche-Posay. I na moje punktowe wypryski sprawdza się bardzo dobrze. Polecam osobom z problematyczną cerą, a co do pomadek to kuszą na tyle że przy najbliższej okazji się zaopatrzę chociaż w jeden odcień na próbę :)
Rozświetlacz od Wibo to już klasyk! Sama go używam, jest świetny :) Z pomadek, które zaprezentowałaś skusiłabym się na dwa pierwsze i dwa ostatnie, bo przepadam za nudziakami. Nie czuję się dobrze w mocnych różach lub czerwieniach, więc środkowe poszłyby w odstawkę gdybym miała kupić :)
Mi ostatnio przypadł do gustu tonik oczyszczający Fitomed.
[…] biały odcień (solo nie zabarwia skóry), który przydaje się do rozjaśniania podkładów! →Perełki maja Ulubiony podkłąd: Catrice HD Liquid Coverage Długo zastanawiałam się jaki podkład […]