W poście z wishlistą na 2015 rok [klik], wspominałam, że chcę się bliżej zapoznać z asortymentem dwóch marek – Organique oraz Phenome. Na tę chwilę nieco skonkretyzowałam swoje pielęgnacyjne chciejsctwa, dlatego chcę się dzisiaj podzielić moją listą. Ten wpis pojawia się też m.in. dlatego, że liczę na wasze podpowiedzi.Wszystkie kosmetyki, które widzicie na kolażu, znalazły się na nim ze względu na pozytywne opinie. Jestem jednak ciekawa waszych doświadczeń i typów z danych marek. Podpowiecie mi na co jeszcze warto zwrócić uwagę, a co sobie darować? Ładnie proszę i zapraszam do dalszej części wpisu. :)
1/ PHENOME
Generalnie mam ochotę wykupić pół asortymentu, ale z racji dość wysokich cen za bardzo szaleć nie wypada. W oko wpadły mi kosmetyki do włosów – szampon przywracający równowagę skóry głowy oraz dwie maski – głęboko regenerująca i oczyszczająca, a także dwa produkty do pielęgnacji twarzy – maseczka rozświetlająca i serum głęboko nawilżające. Chętnie poznam Wasze typy, wiem, że wiele z Was ma z marką doświadczenie – w co jeszcze warto celować? :) Ja poza kilkoma próbkami, niestety totalnie jej nie znam.
2/ NUXE, BALSAM DO UST REVE DE MIEL
Słyszałam o nim tak wiele skrajnych opinii, że chciałabym wreszcie wypróbować go na sobie. Jedni go chwalą, drudzy nienawidzą. Uwielbiam wszelkie balsamy do ust, lubię testować nowości, więc najwyższa pora sprawdzić o co tyle szumu. Używałyście go? Jak wrażenia?
3/ CLINIQUE BALSAM DO DEMAKIJAŻU TAKE THE DAY OFF + KREM POD OCZY ALL ABOUT EYES RICH
Generalnie nie ciągnie mnie do drogich kosmetyków i w Sephorze, czy Douglasie jestem rzadkim gościem, ale tym razem przełknę wysoką cenę, bo dwa kosmetyki Clinique muszą być moje. O Balsamie do demakijażu i kremie pod oczy słyszę oraz czytam same pozytywy, dlatego chcę na własnej skórze sprawdzić skuteczność ich działania. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Dajcie znać, czy próbowałyście tego duetu! :)
4/ KOSMETYKI ROSYJSKIE
Był na nie niezły szum swego czasu, a ja przeszłam obok nich obojętnie. Głównie ze względu na zapasy pielęgnacyjne, które wtedy miałam. Teraz jednak mam ochotę wypróbować Balsam Babuszki Agafii na kwiatowym propolisie, który chwali poleca Paulina. Same zobaczcie jaki piękny efekt na jej włosach daje, oTUTAJ. Ponadto kuszą mnie maseczki do twarzy Bania Agafii, które z wiele z Was mi polecało, chociażby w komentarzach. Na pewno wypróbuję choć jedną – polecacie jakiś konkretny rodzaj? Z jakimi jeszcze kosmetykami rosyjskimi warto się zapoznać? :)
5/ SYLVECO
Z asortymentu marki znam jedynie lekki krem nagietkowy, który jest rewelacyjny, wspominałam o nim w ulubieńcach września TUTAJ. Do zapoznania się z innymi kosmetykami skutecznie zachęciła mnieIdalia. Na chwilę obecną wpadł mi w oko tymiankowy żel do mycia twarzy, oczyszczający peeling do twarzy oraz balsam myjący do włosów z betuliną. Czuję jednak, że na tym się nie skończy. A może Wy mi coś jeszcze polecicie? :)
I to na dzień dzisiejszy wszystko. :) Zakupy planuję rozłożyć na cały rok. Chcę wykończyć zapasy, zanim kupię coś nowego. Nie mam teraz wielkiej ilości pielęgnacji, co bardzo mnie cieszy i jak zdenkuję to co mi zostało, będę kolejno wykreślać pozycję z dzisiejszej listy. Chyba, że wcześniej trafi się jakąś ciekawa, warta uwagi promocja. Na początku miesiąca, w wishliście pojawiły się także kosmetyki Organique, a dziś już ich nie ma. Dlaczego? Tylko dlatego, że przejrzałam asortyment i jakoś nie wpadło mi w oko nic, co chciałabym wypróbować na już. W związku z tym jeszcze się zastanowię. Obecnie testuję peeling i cukrową piankę peelingującą, jak się zakocham, będę szukać dalej. ;)
Dajcie znać, co jest na Waszej pielęgnacyjnej wishliście? Może nasze typy się pokrywają? Bardzo też liczę na Wasze rady i wskazówki w komentarzach! :)
Rocznik '88. Miłośniczka kosmetyków, kotów, kawy i bujania w obłokach. W wolnych chwilach pochłania seriale i spotyka się z przyjaciółmi. W międzyczasie ćwiczy makijażowe triki i testuje kolejne produkty pielęgnacyjne. Nieustannie poszukuje kosmetycznych ideałów.
Bardzo mi się marzy ten balsam z clinique do demakijażu :) a balsam na brzozowym propolisie lubię bardzo ;)
Kociamber w podróży
9 lat temu
Moje doświadczenia z kilkoma kosmetykami z Twojej listy:– balsam Nuxe – gęsty i odżywczy, stosuję go na usta na noc albo przed wyjściem na mróz, wydaje mi się, że na lato będzie za ciężki, za to jest świetny na suche skórki przy paznokciach (jeśli nie najlepszy!) – żel tymiankowy Sylveco – nie przypadł mi do gustu ze względu na zapach (mocno tymiankowy :)), wolałam tę rumiankową wersję, oba żele są delikatne i nie zostawiają skóry twarzy odartej ze wszystkiego– szampon Sylweco, miałam wersję pszeniczną, która dość mocno plątała włosy, nie zauważyłam jakichś większych efektów, po prostu szampon. Na Phenome i… Czytaj więcej »
Maria Smolarek-Wilińska
9 lat temu
Clinique sama chętnie bym wypróbowała ;) A kilka kosmetyków sylveco trafiło w moje ręce i czekają na testy Pozdrawiam Marcelka Fashion ;)
Olalaa
9 lat temu
mnie też kuszą rosyjskie kosmetyki i sylveco :)
Pink Lipstick
9 lat temu
bardzo lubię kosmetyki rosyjskie :) świetna jest maseczka z mlekiem łosia :)
Fiodella Fiodella
9 lat temu
Balsam nuxe to mój ulubieniec i najlepszy balsam jaki do tej pory stosowałam, używam go razem z pomadką z peelingiem Sylveco (bardzo ją polecam, odkąd ją mam to się z nią nie rozstaję). Z Sylveco mam również balsam myjący z betuiną i bardzo go lubię bo jest delikatny dla włosów. Jeżeli chodzi o rosyjskie kosmetyki to warto kupić Balsam na kwiatowym propolisie, choć wykończyć taką butlę graniczy z cudem:) Z Organique mam glinkę ghassoul, którą ubóstwiam, myślę, że mają wiele ciekawych produktów, miałam kilka próbek kremu pod oczy oraz peelingu i pierwsze wrażenia wow, ale cena też jest jednak konkretna… Czytaj więcej »
LESS IS MORE
9 lat temu
Również mam ochotę na Reve de Miel i Sylveco :)
Anita B.
9 lat temu
Naturalne kosmetyki zawsze są u mnie mile widziane. Phenome kusi, szczególnie serum nawilżające.
Anna / Kosmetykoholizm
9 lat temu
Ależ masz zachcianki!!! Balsam do ust NUXE szczerze polecam! Z Sylveco miałam żel rumiankowy i bardzo lubiłam :) w ogole kosmetyki tej marki się u mnie sprawdzają SUPER :)
Evelinn
9 lat temu
Z Sylveco pomadka odżywcza z peelingiem jest moim absolutnym hitem :)
Karolina AfterJob
9 lat temu
balsam z nuxe też jest na mojej liście :)
rose and vanilla
9 lat temu
Mam tę maseczkę Vitality Shine z Phenome i bardzo ją lubię. Jak dotąd wypróbowałam kilka produktów i z pewnością mogę polecić peeling enzymatyczny, scrub cukrowy Nourishing i krem do rąk Anti-aging :) Cała trójka rewelacyjna. Mam jeszcze kilka produktów w zapasach z ostatnich promocji i mam nadzieję, że okażą się równie świetne. Krem pod oczy z All About Eyes Rich od Clinique mi osobiście bardzo przypadł do gustu – baardzo gęsty i mocno nawilżający. Z Sylveco natomiast fajnie sprawdzał się u mnie żel do twarzy, ale w wersji rumiankowej, mają też świetną pomadkę do ust z peelingiem. Co do kosmetyków… Czytaj więcej »
Anonimowy
9 lat temu
Mnie w ogóle kosmetyki rosyjskie się nie sprawdzają. A kosmetyki clinique dopiero poznaje, kusil mnie jakiś krem, ale z racji wysokiej ceny go sobie opuściłam :) a kosmetyki sylveco tez mam na swojej liście. Najbardziej kusi lekki krem brzozowy i szampon taki, który ostatnio był w ShinyBoxie z tego co widziałam :)
Anya
9 lat temu
Podzielam chciejstwo Sylveco i Rosyjskich kosmetyków, phenome trochę jest dla mnie za drogie :(
Sylwia Białecka
9 lat temu
chyba powinnam skopiować sobie tą Twoją grafikę i powiedzieć że to moja :D koniecznie chcę Take the day off i krem pod oczy z Clinique, koniecznie chcę Reve de miel, koniecznie chcę żel tymiankowy z Sylveco a i za rosyjskie kosmetyki bym się nie obraziła :D
Cosmetics Freak
9 lat temu
Ja dwa dni temu odebrałam swoje pierwsze zamówienie z rosyjskimi kosmetykami, więc na pewno dam znać jak się sprawdzą :) Tak samo z peelingiem Sylveco, który ostatnio był w SB.
Marta Elfu
9 lat temu
Jeżeli chodzi o Clinique miałam tylko miniaturkę tego kremu pod oczy. Żaden krem nie dał mi takiego komfortu nawilżenia tej cienkiej strefy jak właśnie ten.
Una
9 lat temu
Siedzę po nocy i się odstresowuję po dzisiejszym dniu pisząc bardzo podobny wpis: o kosmetykach i markach, które chcę poznać w nadchodzącym roku. Niektóre mi się pokrywają z Twoimi: przede wszystkim Sylveco, ale też Phenome. ;-)
Klaudia She-wolf
9 lat temu
Balsam z Clinique jest na prawdę świetny, używam go juz chwile i jestem zadowolona ;) natomiast ten krem pod oczy sie u mnie nie sprawdził :(
DorotaG
9 lat temu
Mnie kusi marka Sylveco :)
Natalia Natasha
9 lat temu
Niestety z dwiema markami, o których pisałaś nie miałam styczności. Kosmetyki rosyjskie stosowałam (z Skarby Syberii) i u mnie sprawdziły się bardzo dobrze.Sylveco wygląda bardzo kusząco :)
Michalina
9 lat temu
z wymienionych przez Ciebie kosmetyków mam balsam myjacy Sylveco i jest bardzo fajny, dobrze oczyszcza włosy i są po nim tak przyjemnie mięciutkie:) Używam też balsamu na kwiatowym propolisie ale w tradycyjnej formie nie przynosi jakis super rezultatów, dlatego używam go do mycia włosów i o dziwo tu sprawdza się bardzo dobrze.
aGwer
9 lat temu
Z Phenome mam w sumie krem do rąk i masło do ciała i jak krem w sumie jest całkiem ok (choć co do zapachu to mam mieszane uczucia) tak masło jeszcze czeka na swą kolej. Sylveco poznam dzięki Shiny box, ale też mnie kusi ta firma ;P
Daria Gwiazdowska-Mazurek
9 lat temu
Z rosyjskich unikaj peelingów do ciała Agafii- są rzadkie i słabe…;/
Karolina
9 lat temu
oj balsam do demakijażu z CLINIQE bardzo mnie kusi :)
Dominika Dabrowska
9 lat temu
Też mam chrapkę na Phenome, ale na razien wykańczam zapasy ;) Balsam Nuxe jest ok, to fajniejsza wersja Tisane. Żele Sylveco to moje ulubione, świetnie działają, pisałam o nich na blogu ;) Szampon Sylveco nie jest zły, ale mi strasznie plącze włosy. A pomadkę z peelingiem właśnie zamówiłam razem z kosmetykami Go Cranberry i będę testować :D Z Clinique kusi mnie żółty puder i balsam do demakijażu, krem AAE Rich miałam i mi służył, dobrze odżywiał i nawilżał, ale wiem, że dla niektórych osób jest za ciężki, więc polecam kupno miniaturki :) A kosmetyki Babci Agafii jakoś mnie nie kuszą… Czytaj więcej »
Place Of Woman
9 lat temu
Też mnie kuszą produkty Sylveco ;)
kamka
9 lat temu
jeszcze lepiej niz cliniqie all about eyes rich nawilza kiehl's avocado :) a z sylveco lekki krem brzozowy!
Paulina C
9 lat temu
Balsam Babuszki my love <3
Beat The Boredom
9 lat temu
Nie lubię takich postów, bo czyszczą mój portfel! :D Ten balsam do demakijażu również mam na oku od jakiegoś czasu. :) Ja z tych samych powodów, które podałaś, również dopiero zaczynam przygodę z rosyjskimi kosmetykami. Mam szampon i balsam Babuszki na cedrowym propolisie i niesamowicie zmiękczają oraz nadają cudowny blask. Ale zwiększają objętość i nie wygładzają w taki sposób, jaki robią to silikony. Kupiłam też szampon i maskę do włosów bardzo zniszczonych (niebiesko-żółte o zapachu landrynek!) Natura Siberica, bo czytałam o tej serii mnóstwo dobrych opinii. Do tego Planeta Organica seria z olejkiem cedrowym w kolorze ciemnej mięty – również… Czytaj więcej »
Eveline Bison
9 lat temu
Krem pod oczy Clinique All About Eyes to mój kosmetyczny hit! Sama mam ochotę na żel Sylveco i jakiś krem z ich oferty :)
alicjamakeup.pl
9 lat temu
Nie wiem dlaczego nie dodał się mój komentarz ale napiszę w skrócie jeszcze raz: moim zdaniem balsam Clinique możesz sobie odpuścić bez najmniejszego żalu ;)
INFINITY BLOG
9 lat temu
Phenomé uwielbiam <3 Pisałam u siebie o wielu produktach, ale najbardziej polecam peeling enzymatyczny, maskę regenerującą do włosów, krem nawilżający Luscious i serum głęboko nawilżające Quenching :)
Agata Samulak
9 lat temu
ten peeling z Sylveco jest genialny! polecam
Ania
9 lat temu
Ja balsam Nuxe uwielbiam, mam już w użyciu trzecie opakowanie i z pewnością będą kolejne :) Phenome dopiero poznaję. Z Twojej listy mam maseczkę rozświetlającą, ale szczerze mówiąc póki co szału nie zrobiła.
Wera
9 lat temu
Sylveco to mi sie marzy:)
katarzyna.marika
9 lat temu
Mam balsam Clinique od miesiąca i uważam, że to najlepszy produkt do demakijażu jaki miałam okazję mieć. Jest perfekcyjny – szybko zmywa makijaż, nie podrażnia, nie wywołuje rekacji alergicznej, nie wysusza, a jego zużycie jest ledwo widoczne. Jak za rok uda mi się zużyć opakowanie na pewno sięgnę po następne! Polecam Ci bardzo!
rogaczki
9 lat temu
Kosmetyki Sylveco również są na mojej liście zainteresowań :) Miałam okazję dawno temu używać kremu do stóp i pomadek ochronnych, ale od tego czasu marka mocno się rozwinęła. pozdrawiam, A
Anonimowy
9 lat temu
Miałam tymiankowy żel i mnie w ogóle nie zachwycił. Intensywnie pachniał i miałam wrażenie, że na twarzy nie robi nic a nic… Trochę się zraziłam do Sylveco przez ten żel :c
Nena
9 lat temu
Bardzo lubię Sylveco :) Mam balsam Nuxe, używam od ok. tygodnia i na razie nie zachwycił :(
Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że zgadzasz się na to, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz.AkceptujeOdrzuć
Bardzo mi się marzy ten balsam z clinique do demakijażu :) a balsam na brzozowym propolisie lubię bardzo ;)
Moje doświadczenia z kilkoma kosmetykami z Twojej listy:– balsam Nuxe – gęsty i odżywczy, stosuję go na usta na noc albo przed wyjściem na mróz, wydaje mi się, że na lato będzie za ciężki, za to jest świetny na suche skórki przy paznokciach (jeśli nie najlepszy!) – żel tymiankowy Sylveco – nie przypadł mi do gustu ze względu na zapach (mocno tymiankowy :)), wolałam tę rumiankową wersję, oba żele są delikatne i nie zostawiają skóry twarzy odartej ze wszystkiego– szampon Sylweco, miałam wersję pszeniczną, która dość mocno plątała włosy, nie zauważyłam jakichś większych efektów, po prostu szampon. Na Phenome i… Czytaj więcej »
Clinique sama chętnie bym wypróbowała ;)
A kilka kosmetyków sylveco trafiło w moje ręce i czekają na testy
Pozdrawiam
Marcelka Fashion
;)
mnie też kuszą rosyjskie kosmetyki i sylveco :)
bardzo lubię kosmetyki rosyjskie :) świetna jest maseczka z mlekiem łosia :)
Balsam nuxe to mój ulubieniec i najlepszy balsam jaki do tej pory stosowałam, używam go razem z pomadką z peelingiem Sylveco (bardzo ją polecam, odkąd ją mam to się z nią nie rozstaję). Z Sylveco mam również balsam myjący z betuiną i bardzo go lubię bo jest delikatny dla włosów. Jeżeli chodzi o rosyjskie kosmetyki to warto kupić Balsam na kwiatowym propolisie, choć wykończyć taką butlę graniczy z cudem:) Z Organique mam glinkę ghassoul, którą ubóstwiam, myślę, że mają wiele ciekawych produktów, miałam kilka próbek kremu pod oczy oraz peelingu i pierwsze wrażenia wow, ale cena też jest jednak konkretna… Czytaj więcej »
Również mam ochotę na Reve de Miel i Sylveco :)
Naturalne kosmetyki zawsze są u mnie mile widziane. Phenome kusi, szczególnie serum nawilżające.
Ależ masz zachcianki!!!
Balsam do ust NUXE szczerze polecam!
Z Sylveco miałam żel rumiankowy i bardzo lubiłam :) w ogole kosmetyki tej marki się u mnie sprawdzają SUPER :)
Z Sylveco pomadka odżywcza z peelingiem jest moim absolutnym hitem :)
balsam z nuxe też jest na mojej liście :)
Mam tę maseczkę Vitality Shine z Phenome i bardzo ją lubię. Jak dotąd wypróbowałam kilka produktów i z pewnością mogę polecić peeling enzymatyczny, scrub cukrowy Nourishing i krem do rąk Anti-aging :) Cała trójka rewelacyjna. Mam jeszcze kilka produktów w zapasach z ostatnich promocji i mam nadzieję, że okażą się równie świetne. Krem pod oczy z All About Eyes Rich od Clinique mi osobiście bardzo przypadł do gustu – baardzo gęsty i mocno nawilżający. Z Sylveco natomiast fajnie sprawdzał się u mnie żel do twarzy, ale w wersji rumiankowej, mają też świetną pomadkę do ust z peelingiem. Co do kosmetyków… Czytaj więcej »
Mnie w ogóle kosmetyki rosyjskie się nie sprawdzają. A kosmetyki clinique dopiero poznaje, kusil mnie jakiś krem, ale z racji wysokiej ceny go sobie opuściłam :) a kosmetyki sylveco tez mam na swojej liście. Najbardziej kusi lekki krem brzozowy i szampon taki, który ostatnio był w ShinyBoxie z tego co widziałam :)
Podzielam chciejstwo Sylveco i Rosyjskich kosmetyków, phenome trochę jest dla mnie za drogie :(
chyba powinnam skopiować sobie tą Twoją grafikę i powiedzieć że to moja :D koniecznie chcę Take the day off i krem pod oczy z Clinique, koniecznie chcę Reve de miel, koniecznie chcę żel tymiankowy z Sylveco a i za rosyjskie kosmetyki bym się nie obraziła :D
Ja dwa dni temu odebrałam swoje pierwsze zamówienie z rosyjskimi kosmetykami, więc na pewno dam znać jak się sprawdzą :) Tak samo z peelingiem Sylveco, który ostatnio był w SB.
Jeżeli chodzi o Clinique miałam tylko miniaturkę tego kremu pod oczy. Żaden krem nie dał mi takiego komfortu nawilżenia tej cienkiej strefy jak właśnie ten.
Siedzę po nocy i się odstresowuję po dzisiejszym dniu pisząc bardzo podobny wpis: o kosmetykach i markach, które chcę poznać w nadchodzącym roku. Niektóre mi się pokrywają z Twoimi: przede wszystkim Sylveco, ale też Phenome. ;-)
Balsam z Clinique jest na prawdę świetny, używam go juz chwile i jestem zadowolona ;) natomiast ten krem pod oczy sie u mnie nie sprawdził :(
Mnie kusi marka Sylveco :)
Niestety z dwiema markami, o których pisałaś nie miałam styczności. Kosmetyki rosyjskie stosowałam (z Skarby Syberii) i u mnie sprawdziły się bardzo dobrze.Sylveco wygląda bardzo kusząco :)
z wymienionych przez Ciebie kosmetyków mam balsam myjacy Sylveco i jest bardzo fajny, dobrze oczyszcza włosy i są po nim tak przyjemnie mięciutkie:) Używam też balsamu na kwiatowym propolisie ale w tradycyjnej formie nie przynosi jakis super rezultatów, dlatego używam go do mycia włosów i o dziwo tu sprawdza się bardzo dobrze.
Z Phenome mam w sumie krem do rąk i masło do ciała i jak krem w sumie jest całkiem ok (choć co do zapachu to mam mieszane uczucia) tak masło jeszcze czeka na swą kolej.
Sylveco poznam dzięki Shiny box, ale też mnie kusi ta firma ;P
Z rosyjskich unikaj peelingów do ciała Agafii- są rzadkie i słabe…;/
oj balsam do demakijażu z CLINIQE bardzo mnie kusi :)
Też mam chrapkę na Phenome, ale na razien wykańczam zapasy ;) Balsam Nuxe jest ok, to fajniejsza wersja Tisane. Żele Sylveco to moje ulubione, świetnie działają, pisałam o nich na blogu ;) Szampon Sylveco nie jest zły, ale mi strasznie plącze włosy. A pomadkę z peelingiem właśnie zamówiłam razem z kosmetykami Go Cranberry i będę testować :D Z Clinique kusi mnie żółty puder i balsam do demakijażu, krem AAE Rich miałam i mi służył, dobrze odżywiał i nawilżał, ale wiem, że dla niektórych osób jest za ciężki, więc polecam kupno miniaturki :) A kosmetyki Babci Agafii jakoś mnie nie kuszą… Czytaj więcej »
Też mnie kuszą produkty Sylveco ;)
jeszcze lepiej niz cliniqie all about eyes rich nawilza kiehl's avocado :) a z sylveco lekki krem brzozowy!
Balsam Babuszki my love <3
Nie lubię takich postów, bo czyszczą mój portfel! :D Ten balsam do demakijażu również mam na oku od jakiegoś czasu. :) Ja z tych samych powodów, które podałaś, również dopiero zaczynam przygodę z rosyjskimi kosmetykami. Mam szampon i balsam Babuszki na cedrowym propolisie i niesamowicie zmiękczają oraz nadają cudowny blask. Ale zwiększają objętość i nie wygładzają w taki sposób, jaki robią to silikony. Kupiłam też szampon i maskę do włosów bardzo zniszczonych (niebiesko-żółte o zapachu landrynek!) Natura Siberica, bo czytałam o tej serii mnóstwo dobrych opinii. Do tego Planeta Organica seria z olejkiem cedrowym w kolorze ciemnej mięty – również… Czytaj więcej »
Krem pod oczy Clinique All About Eyes to mój kosmetyczny hit! Sama mam ochotę na żel Sylveco i jakiś krem z ich oferty :)
Nie wiem dlaczego nie dodał się mój komentarz ale napiszę w skrócie jeszcze raz: moim zdaniem balsam Clinique możesz sobie odpuścić bez najmniejszego żalu ;)
Phenomé uwielbiam <3 Pisałam u siebie o wielu produktach, ale najbardziej polecam peeling enzymatyczny, maskę regenerującą do włosów, krem nawilżający Luscious i serum głęboko nawilżające Quenching :)
ten peeling z Sylveco jest genialny! polecam
Ja balsam Nuxe uwielbiam, mam już w użyciu trzecie opakowanie i z pewnością będą kolejne :) Phenome dopiero poznaję. Z Twojej listy mam maseczkę rozświetlającą, ale szczerze mówiąc póki co szału nie zrobiła.
Sylveco to mi sie marzy:)
Mam balsam Clinique od miesiąca i uważam, że to najlepszy produkt do demakijażu jaki miałam okazję mieć. Jest perfekcyjny – szybko zmywa makijaż, nie podrażnia, nie wywołuje rekacji alergicznej, nie wysusza, a jego zużycie jest ledwo widoczne. Jak za rok uda mi się zużyć opakowanie na pewno sięgnę po następne! Polecam Ci bardzo!
Kosmetyki Sylveco również są na mojej liście zainteresowań :) Miałam okazję dawno temu używać kremu do stóp i pomadek ochronnych, ale od tego czasu marka mocno się rozwinęła.
pozdrawiam, A
Miałam tymiankowy żel i mnie w ogóle nie zachwycił. Intensywnie pachniał i miałam wrażenie, że na twarzy nie robi nic a nic… Trochę się zraziłam do Sylveco przez ten żel :c
Bardzo lubię Sylveco :) Mam balsam Nuxe, używam od ok. tygodnia i na razie nie zachwycił :(