→ Smitten Kitchen, czyli Nowy Jork na talerzu – to stosunkowo nowa pozycja blogerki kulinarnej Deb Perelman. Przepięknie wydana, bogata w apetyczne zdjęcia. Przepisy są łatwe, bazują na dostępnych składnikach i myślę, że każdy sobie z nimi poradzi;
→ Sekrety urody Koreanek, Charlotte Cho. Książka pozwala odkryć nie tylko nowe azjatyckie kosmetyki, ale także inspiruje i pozwala otworzyć się na nowe sposoby pielęgnacji cery. Myślę, że to ciekawa lektura dla każdej kobiety.
→ Moje Q&A: 3-letni dziennik, idealna propozycja dla kolekcjonerki wspomnień. Każda strona to jedno pytanie z miejscem na trzy odpowiedzi, odpowiadamy co roku, przez trzy kolejne lata. Takie notatki idealnie pokazują jakie zmiany w nas zachodzą i pozwalają bardziej poznać samych siebie. Książkę sama dostałam w prezencie i bardzo mnie ucieszyła, choć gdy zacznę ją skrupulatnie wypełniać, chyba powinnam zamontować kłódkę. ;-)
→ Chcieć mniej, minimalizm w praktyce, to książka, która w czasach dążenia do perfekcji i mody na minimalizm udowadnia, że nie trzeba być idealną, bo bycie wystarczająco dobrą też jest ok. Autorka (Katarzyna Kędzierska, autorka bloga simplicite.pl) uświadamia ponadto, że minimalizm to nie trzy ręczniki w szafie i dwa kubki w kuchni, a raczej brak w naszym otoczeniu tego co zbędne i nieużywane. To jedna z najnormalniejszych i najbardziej zdrowych książek o szeroko pojętym minimalizmie. Nieprzesadzona, konkretna i napisana w bardzo przystępny sposób. Dużo porządkuje w głowie, ale nie przytłacza. Drugą taką jest “Slow life” Asi Glogazy, której nie mam obecnie w domu, bo pożyczyłam przyjaciółce.
→ Elementarz stylu będzie idealną propozycją dla wszystkich kobiet, które nadal błądzą w poszukiwaniu własnego stylu. Kasia Tusk znana jest ze swojej elegancji oraz szyku i na łamach książki zdradza jak wyglądać dobrze niezależnie od okazji. Podpowiada jak sensownie skomponować garderobę i zawsze mieć w co się ubrać. Dla mnie to naprawdę udana dawka inspiracji oraz świetny modowy drogowskaz dla fanek klasyki.
Myślę, że każdego ucieszą także skandynawskie kryminały (nie znam osoby, która ich nie polubiła, nawet jeśli nie miała wcześniej do czynienia), czy typowo kobiece tytuły – Emilly Giffin, Magdalena Kordel, Krystyna Mirek oraz Anna Ficner-Ogonowska, to autorki ciepłych, wciągających powieści, na które zdecydowanie warto zwrócić uwagę!
Jeśli śledzicie mnie na instagramie, to wiecie, że uwielbiam kubki. Sądząc po komentarzach, wiele z Was także ma do nich słabość. ;-) Sądzę więc, że jakiś świetny kubas związany z konkretną okazją (np. Świętami właśnie), czy zainteresowaniami danej osoby (u mnie oczywiście prym wiodą koty), będzie idealnym upominkiem bądź dodatkiem do głównego prezentu. Kocią filiżankę dostałam na urodziny, ale wiem, że pochodzi z Home&You, natomiast czerwony kubek kupiłam w Rossmannie w promocyjnej cenie 14,99zł. Podobne są też właśnie w H&Y i kiedyś były w Empiku. Obecnie jednak wybór jest tak duży, że coś świetnego znajdziecie nawet w większych marketach, czy dyskontach.
W ofercie marki od niedawna dostępne są także bransoletki. Ja zdecydowałam się na wersję rose gold w rozmiarze large, która okazała się ciut za luźna. Na szczęście mogłam ją ścisnąć i dopasować pod swój nadgarstek. W połączeniu z zegarkiem prezentuje się pięknie i jest jego ciekawym dopełnieniem. Teraz na stronie jest wiele atrakcyjnych ofert, możecie np. kupić zegarek i bransoletkę lub pasek i otrzymać 10% zniżki. Co najważniejsze – promocje łączą się, a w cenie macie również darmowe opakowanie świąteczne, wysyłkę i zwroty na całym świecie. Jeśli więc myślicie o zakupie zegarka dla kogoś lub dla siebie, teraz jest dobra okazja. :-)
W trakcie pisania przypomniało mi się, że fajnym pomysłem są także zabawne, ciepłe kapcie. Dużo propozycji znajdziecie w Pepco (w tym poście pokazywałam moje łupy), czy Tesco na dziale F&F. Mnie zawsze cieszą również piżamy, bo przecież w miękkiej i ładnej śpi się od razu lepiej. :-) Świątecznych motywów również szukajcie w F&F, bo tam widziałam najładniejsze, a zabawne, czy też tematyczne, np. dla kociar, upolujecie w Sinsay. ;-)
To już wszystko na dziś. Koniecznie napiszcie co dorzuciłybyście do powyższej listy i dajcie znać, jak tam u Was sytuacja z prezentami – wszystko już pokupowane i popakowane, czy poszukiwania dopiero przed Wami? :-)
Kurczę szkoda, że nie ma nic dla mojego faceta :( nie mam pojęcia co mu mogę kupić :(
A co do świec, to ja polecam również WoodWick. Te dla osób, które bardziej cenią smukły wygląd świecy, który będzie pasował do wnętrza ;) YC zawiodła niestety jako prezent u mojej mamy :( Zapach jak sama mówiła piękny, ale wygląd świecy kompletnie nie wpasował się do salonu. z WW polacam zapach birchwood, jest cudowny :)
Pozdrawiam ;)
Zgadzam się książka to zawsze dobry pomysł na prezent :)
Świetne propozycje, i te tańsze i droższe. Niektóre już mam, resztę chętnie bym przyjęła :)
książka to super pomysł, tak samo jak kubek czy świeca – ja uwielbiam takie rzeczy. choć mam ich od groma, to kolejne i tak będą cieszyć;)
Oczywiście książka to dla mnie najlepszy z tych tutaj prezentów :)
Cudne pomysły na prezenty :)
Piżami z Sinsay są akurat bardzo słabej jakości ;( Świece to idealny prezent, ptaszki ćwierkają że Mikołaj mi jedną w tym roku przyniesie ;D A z Twoich propozycji najbardziej w oko mi wpadły słuchawki (wiecznie mi się plączą i dostaję białej gorączki!!) oraz zegarek, który marzy mi się już od dawna ;)
Piekny ten kubek z kotem!! Ksiazka to swietny pomysl- zawsze sie sprawdza!
Fajne propozycje i jak zawsze piękne zdjęcia :-)
Ale ciekawe propozycje ; ) ja już mam kupione prezenty nie lubię ich kupowac na ostatni moment
Filiżankę z kotkiem nawet dostałam:D
Dobrych książek nigdy za wiele. Bardzo bym się z takiego prezentu ucieszyła :)
Chciała bym odstawać od wszystkich książki kucharskie a, SMITTEN KITCHEN już od premiery jest na mojej chciej liście
Osobiście odradzam słuchawki z bluetooth em odradzam jeśli szanujemy własne zdrowie. Niestety jest to promieniowanie w czystej formie. Częstotliwość szkodliwa 2,4 GHz
Nie tak duże natężenie jak w telefonie ale w dalszym ciągu nie bez znaczenia dla pracy mózgu.
Mamy nadajnik cały czas koło ucha.
Pozdrawiam serdecznie
Monika
"jedna z najnormalniejszych i najbardziej zdrowych książek o szeroko pojętym minimalizmie" – DZIĘKUJĘ! To chyba jedna z piękniejszych i minimalistycznych recenzji, jakie przeczytałam. :))
Z każdej z Twoich propozycji bym się ucieszyła! Kubek jest przeuroczy :) Ja rok temu dostałam właśnie w prezencie kubki z DaWandy i kocham je niezmiernie :)
Uwielbiam Twoje zdjęcia! Ja osobiście ucieszyłabym się z każdej zaproponowanej przez Ciebie rzeczy, ale dla rodziny raczej szukam czegoś innego. Chociaż książki, słuchawki i kubki to takie dość uniwersalne prezenty :)
świetnie opisałaś zapachy świeczek !
dzięki CI bo właśnie się nad ytym zastanawiałam
Przepiękne zdjęcia!!
Zdjęcia cudowne i tak na nie patrząc nie ma tu chyba rzeczy której nie chciałabym otrzymać. Nawet skarpetki za 4.99 z Pepco prezentują się jak istne uosobienie świątecznej atmosfery :) No ale ja to sroka jestem i z Pepco z pustymi rękami to nie wyjdę ;P
super pomysły ;) ja z książki i świecy zawsze się ucieszę :D
Z kryminalow polecam "ostatni dobry czlowiek" Kazinskiego, z woskow: village candle. Piekna, swiateczna odslona bloga <3 Wesolych Swiat, Agu :*
Ten 3letni dziennik bardzo mnie zaciekawił :) kubek albo skarpetki to zawsze sprawdzony prezent nawet kiedy za dobrze kogoś nie znamy :D
Kubków nigdy za wiele.:D
Mam takie pytanie. Jak Ty to robisz, że Twoje zdjęcia są takie jasne i wyraziste? Używasz specjalnej lampy czy wystarcza Ci do tego np białe prześcieradło?
zegarki cudowne :3 tak smao jak i kkubki ;)) a ąłśnie chodzi za mna ten Q&A ! szukalam go w mepiku ale jest strasznie drogi, muszę popatrzeć na innych stronach ;)
sekrety urody koreanek, uwielbiam <3