Promocja w Rossmannie trwa w najlepsze, a właściwie jest już na ostatniej prostej. Atrakcyjne zniżki na kosmetyki kolorowe trwają bowiem do końca miesiąca. Zakładam, że większość z Was już nie raz odwiedziła sklep i pewnie zakupy macie za sobą, ale nie mogłam odmówić sobie tego posta! W ostatnim czasie odkryłam naprawdę sporo ciekawych kosmetyków, o których nigdy wcześniej nie wspominałam. Kupiłam też kilka nowości, zatem mam nadzieję, że moje typy będą przydatne i Was zainteresują. :D
Promocja w Rossmannie – nowe zasady
Pewnie już wszystkie doskonale wiecie, że obecna promocja w Rossmannie różni się od poprzednich edycji. Nie ma stałego rabatu, kosmetyki kupimy z różnymi zniżkami – przede wszystkim 40%, 50% taniej, czasem więcej np. 70%. Nie wszystkie produkty są przecenione. Nie ma limitów ilościowych – kupujemy ile chcemy i jak często chcemy. Możemy wziąć na przykład pięć tych samych, ulubionych podkładów i zrobić zapas. Nie musimy być także w Klubie Rossmann, ale mimo wszystko zachęcam ponieważ zebrane na karcie punkty wymieniane są na cele charytatywne, a my możemy wybrać jaką organizację chcemy wspierać.
Czy zmiany zasad są dobre? I tak, i nie. Fajnie, że nie ma ograniczeń zakupowych, ale z drugiej strony naprawdę dużo kosmetyków kupimy taniej w sieci, w regularnych cenach. Czyste, niezmacane, nieotwarte. Niestety nadal kultura osobista Pań podczas zakupów w drogerii pozostawia wiele do życzenia, a niszczenie pełnowartościowych kosmetyków (nawet, gdy testery są dostępne!) jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Nim odejdziecie od kasy i zapłacicie za wszystko polecam sprawdzać, czy aby na pewno z kosmetykiem wszystko jest ok. Bywa rożnie, w związku z tym warto być czujnym.
Promocja w Rossmannie – co warto kupić?
Wybrałam kosmetyki, które lubię i które faktycznie możecie złapać ze zniżką. Skupiałam się na produktach nowszych, być może nie wszystkim jeszcze znanym, aby nie powtarzać typów z poprzednich lat.
DOBRE PODKŁADY Z ROSSMANNA
Przedstawiam Wam mój ulubiony ostatnio drogeryjny duet.
Max Factor Radiant Lift już Wam polecałam. Ma nawilżającą formułę, świetliste wykończenie i zdrowy wygląd. Na poziomie jednej warstwy zapewnia średnie krycie (możemy je budować), długo się utrzymuje. Nie wchodzi w pory i zmarszczki, nie podkreśla suchych skórek i pięknie ożywia cerę. W przypadku cer tłustych wymaga poprawki i przypudrowania w ciągu dnia, dlatego też warto mieć bibułki, ale wyświeca się subtelnie i nie ściera się. Kosztuje 33,49zł.
Bourjois Always Fabulous to podkład, na który jest teraz wielkie boom. I faktycznie jest to naprawdę udana nowość marki! Zapewnia krycie bez efektu maski, nie ściąga skóry, pięknie ją wygładza, ujednolica i upiększa. Ładnie wygląda nawet po wielu godzinach noszenia. Wyświeca się minimalnie w strefie T, ale nie ściera się, nie podkreśla porów, nie ma suchej formuły. Sprawdźcie go koniecznie jeśli szukacie czegoś trwałego na co dzień, co nie obciąża cery i zapewni jej zdrowy wygląd. Aktualna cena wynosi 35,99zł.
DOBRE KOREKTORY Z ROSSMANNA
L’Oreal Infaillible More Than Concealer to mój niekwestionowany numer jeden. To co ten korektor robi z moimi cieniami pod oczami, to jakaś magia. Kryje idealnie, nie wchodzi w zmarszczki, nie obciąża skóry (ZAWSZE używam kremu pod oczy) i nie przesusza jej. Utrwalony pudrem trzyma się cały dzień. Dobra rada – sprawdzajcie kolory przed zakupem ponieważ na skórze są jaśniejsze niż wydają się być na aplikatorze. Obecnie używam niewielkiej ilości 322 + 328 w obszarze największego zasinienia. Obecnie kosztuje 31,99zł.
Lovely Liquid Camouflage to tańsza opcja, o nieco mniejszym kryciu (ale wciąż dobrym) niż L’Oreal. Fajnie ujednolica okolicę oka, rozjaśnia i również nie przesusza cienkiej skóry. Utrwalony prezentuje się gładko, promiennie i zaskakuje trwałością. Jego cena teraz to 7,99zł.
Lovely No More Dark Circles to w moim odczuciu najbardziej zastygający i najcięższy korektor z całej trójki. Ma po prostu najbardziej gęstą formulę i muszę szybko go wklepać, by wyglądał tak jak chce. Efekt końcowy jaki daje jest jednak bardzo ładny – cienka warstwa ukrywa cienie, otwiera oko i nie wygląda sucho. Obecnie w cenie 8,59zł.
DOBRE PUDRY Z ROSSMANNA
Wibo, Wibo Mood – nie wiem jak to się stało, że tego pudru zabrakło na zdjęciach :D, ale to jeden z najlepszych pudrów z Rossmanna. Pięknie wygładza strukturę skóry, wręcz ją bluruje. Nie podkreśla porów, ani suchych skórek, nie wchodzi w zmarszczki i daje cudne wykończenie dalekie od płaskiego matu. Aktualnie kosztuje 16,49zł.
AA Wings of Color Dust Matt Loose Powder – w tym przypadku jest podobnie. Uwielbiam ten puder i mówiłam Wam o nim już nie raz. Wersja 20 transparent rewelacyjnie wygładza skórę, utrwala makijaż na wiele godzin a także zapewnia piękne, miękkie wykończenie. Obecnie na szafę AA jest 1+1 gratis.
Bourjois Healthy Mix to natomiast przyjemna opcja do torebki. Super się sprawdza podczas poprawek w ciągu dnia. Wyrównuje koloryt skóry, więc przydaje się, gdy chcę naprawić na przykład starty podkład na nosie, czy wokół ust. Optycznie też wygładza i chowa rozszerzone pory na nosie. Krycie nie jest mocne, ale widoczne. Kolor dopasowuje się jednak do odcienia podkładu. Jego cena teraz wynosi 31,99zł.
DOBRE BRONZERY Z ROSSMANNA
Wibo Beach Cruiser w odcieniu 02 Cafe Creme to mój niekwestionowany drogeryjny faworyt. Ma boski kolor, z łatwością się rozciera bez plam i smug. Nie blednie w trakcie noszenia i ładnie uzupełnia się z różem oraz rozświetlaczem. Jedynym jego minusem jest pylenie, ale przymykam na to oko. Obecnie w cenie 16,49zł.
Eveline Glow and Go! Bronzing Powder Go Hawaii 01 to przyjemny bronzer dla bladolicych. Jeśli macie jasną karnację i chciałybyście delikatnie ocieplić oraz podkreślić policzki, to kosmetyk ten sprawdzi się super. Promocja w Rossmannie jest dobrą okazją, by go wypróbować. Jego aktualna cena to 12,99zł.
DOBRY RÓŻ Z ROSSMANNA
Lovely Natural Beauty Blusher poza wypiekanymi różami Deborah (niestety nieobjętymi promocją) są jednymi z moich ulubionych. Naturalne odcienie, dobra pigmentacja, ładnie wykończenie, trwałość. Czego chcieć więcej? Obecnie kosztują 5,59zł.
DOBRE ROZŚWIETLACZE Z ROSSMANNA
Wybrałam dwóch ulubieńców ostatniego czasu, ale pewnie doskonale wiecie, że w Rossmannie nie brak dobrych rozświetlaczy. W szafach Wibo i Lovely jest ich pod dostatkiem, dlatego też wybór może być trudny. :D
Eveline glow and go! Strobe Highlighter Gentle Gold 02 może wydawać się dość ciemny, ale to tylko pozory. Na policzkach jednak robi oszałamiającą robotę. Pięknie stapia się z cerą, funduje nam taflę, a intensywność rozświetlenia możemy budować. Przypomina mi troszkę Opal Becca. Teraz w cenie 12,99zł.
Lovely Gold Highlighter to rozświetlacz jeden z pierwszych, który w dalszym ciągu bardzo lubię. Nie posiada widocznych drobinek brokatu, ma ciepły szampański odcień i bosko prezentuje się na skórze. Możemy nim uzyskać mocne rozświetlenie, jak i subtelny efekt glow. Obecnie do złapania w cenie 6,19zł.
DOBRE EYELINERY Z ROSSMANNA
Nie jestem mistrzem kresek, dlatego szukam produktów łatwych w obsłudze, które robią robotę. W Rossmannie uwielbiam dwa!
Eveline Precise Brush Liner to już kosmetyk kultowy. Eyeliner w pisaku, ale z pędzelkową końcówką pozwala na wyrysowanie kreski cienkiej i precyzyjnej. Nawet laikowi! Jego cena obecnie wynosi 12,99zł.
Rimmel Wonder’Swipe to jedne z lepszych linerów kolorowych jakie znam. Za ich pomocą namalujecie piękną kreskę przy linii rzęs, jak i dodacie trochę błysku powiekom. Wystarczy palcem wklepać odrobinę wybranego koloru, by nasz makijaż pięknie migotał. Uwielbiam! Teraz kosztuje 22,49zł.
ZOBACZ TEŻ: PROMOCJA W ROSSMANIE – JAKICH KOSMETYKÓW WARTO UNIKAĆ?
NAJLEPSZE KOSMETYKI DO BRWI Z ROSSMANNA
Moje liche brwi potrzebują solidnego wsparcia. Najbardziej lubię pomady, albo cienie zmieszane z Duraline, ale odkryłam też świetną kredkę!
Wibo Eyebrow Pomade nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Jest kremowa, super się z nią pracuje i ma ładny kolor. Nie wyciera się, nie spływa, lubię ją. :) W promocji kosztuje 13,99zł.
Eveline Eyebrow Pomade również posiada ładny kolor i kremową formułę, aczkolwiek według mnie jest bardziej tłusta niż Wibo. Można za jej pomocą wyrysować jednak brwi precyzyjne, mocne, jak i wyczarować lekki, dzienny look. Jej aktualna cena to 17,29zł.
Lovely Brow Master to mój ostatni hit! Powala trwałością, ma ładne kolory i pędzelek w zestawie. Można nią podkreślić brwi na szybko, ale też wymalować prawdziwe instabrows. Świetna do rzadkich brwi. Kosztuje jedyne 10,29zł.
Maybelline Satin Brow odkryłam podczas obecnej promocji. Odcień dark brown kupiłam z polecenia Maxineczki i ta kredka naprawdę jest genialna. Jako jedna z niewielu pozwala mi na wyrysowanie łuku z łatwością. Szczególnie w miejscach, gdzie mam gołą skórę. Cienki, precyzyjny rysik zapewnia precyzję przy malowaniu pojedynczych mini włosków na początku brwi, a puder z drugiej strony ułatwia uzyskanie miękkiego efektu tam gdzie gęściej. Dostępna obecnie w cenie 13,49zł.
DOBRE MASKARY Z ROSSMANNA
Nie będę Wam polecać po raz kolejny maskar z Eveline ponieważ wszystkie lubię i wszystkie warte są uwagi. :) Tym razem chcę zwrócić uwagę na inne kosmetyki:
Wibo Burlesque – silikonowa szczoteczka niesamowicie rzęsy wydłuża, nadaje objętości i unosi włoski. Intensywna czerń, w połączeniu z trwałością zapewnia efekt sztucznych rzęs. Oczywiście moc podkreślenia możemy stopniować. Teraz kosztuje 14,49zł.
Eveline SOS Lash Booster, czyli multifunkcyjne serum do rzęs 5w1 z olejkiem arganowym. Stosuję go jako bazę pod maskary. Otula każdą rzęsę i rozdziela ją. Dodatkowo zauważyłam, że włoski stają się bardziej elastyczne, giętkie i w połączeniu z tuszem wydają się być znacznie dłuższe. Niby niepozorny kosmetyk a robi różnicę. Obecnie w promocyjnej cenie 10,49zł.
Maybelline Lash Sensational wróciłam do niej po długiej przerwie i polubiłam na nowo. Pięknie rzęsy unosi, wydłuża i pogrubia. Nie skleja, jest trwała i ma wygodną szczoteczkę. Kosztuje teraz 18,49zł.
L’Oreal Paradise Extatic – jedyny tusz wodoodporny, po który obecnie sięgam jeśli muszę. Intensywnie czarny, wydłużający i rozdzielający rzęsy. Bardzo na plus. Niby nie lubię tradycyjnych szczoteczek, ale ta jest naprawdę wygodna. Jej obecna cena to 31,99zł.
DOBRE PALETY CIENI Z ROSSMANNA
Jak kiedyś o dobre cienie było trudno, tak teraz jest w czym wybierać. Promocja w Rossmannie to świetny moment, by przetestować kilka rodzimych perełek ponieważ jest ich całkiem sporo!
Eveline Charming Mocha – świetna paleta, która jest odpowiednikiem Naked Heat. I powiem Wam, że ona z Heat wygrywa. Przede wszystkim dlatego, że makijaż nią wykonany jest bardziej wyrazisty, a cienie nie zlewają się w jedną plamę koloru, co ma miejsce w przypadku palet Urban Decay. Pigmentacja super, rozcieranie bezproblemowe, opakowanie solidne, a lusterko przydatne. Nawet pędzelek z zestawu daje radę. Obecnie złapiecie ją w cenie 31,49zł.
Rimmel Magnif’Eyes Spice Edition – na rynku pojawiła się wcześniej, kolorystycznie jest bardzo podobna do Eveline, ale jakby jaśniejsza. Dobrej jakości również odmówić jej nie można. Cienie przyjemnie się ze sobą łączą, nie tracą na intensywności. Mają dobrą pigmentację. Tutaj do czynienia mamy z lekkim, plastikowym opakowaniem bez lusterka i nieco większą gramaturą. Jej aktualna cena to 37,49zł.
Eveline Burn to propozycja już kultowa. Niewielka paletka zawiera 12 cieni. Kolorystyka ciepła (wszystkie palety są we wciąż modnej, ciepłej tonacji), pięknie podkreślająca spojrzenie nie tylko jesienią. Cienie przyjemnie się rozdymiają, są fajnie napigmentowane i nie robią plam, ani prześwitów. Lubię ją używać na co dzień, ale wieczorowy makijaż również wyczarujemy za jej pomocą. Brakuje mi w niej jedynie czerni. Kosztuje teraz 29,49zł.
Lovely Peach Desire – cudna siódemka, maty i błyszczące formuły. Wyczarujemy nią dziewczęcy makijaż na każdą okazję. Nada się na delikatne podkreślenie oka do pracy lub szkoły, ale też na wieczorną imprezę. Cienie są intensywne, dobrze się blendują. Teraz kosztuje 12,29zł.
Eveline Sparkle – wizualnie piękna, te drobinki brokatu robią robotę. Jakościowo również świetna. Kupiłam ją na początku promocji, szybko cyknęłam zdjęcia i używam :D. Cienie mają aksamitną konsystencję, oszałamiającą pigmentację i suną po powiece niczym masło. Kompozycja kolorystyczna idealna na jesień. Uwielbiam ją! Obecnie złapiecie ją w cenie 35,49zł.
DOBRE POMADKI Z ROSSMANNA
Pomadki Wibo Mood odkryłam kilka miesięcy temu. Odcień 04 polubiłam niesamowicie, dlatego teraz dokupiłam kolejne. Są bardzo komfortowe w noszeniu, równomiernie się ścierają i mimo matowej formuły są lekkie i niewysuszające ust. Polecam! I teraz widzę, że w promocji jest tylko odcień 03, który kosztuje 8,79zł.
Eveline Oh My Lips to kremowe, lekkie pomadki o dobrym pigmencie i kryciu. Doskonałe nawet, gdy mamy przesuszone usta. Nawilżają, natłuszczają i nie wymagają precyzji w trakcie aplikacji. Gama kolorystyczna jest szeroka, ale zwróćcie uwagę na 01, 04 i 14. :) Kosztują w promocji 9,69zł.
NAJLEPSZE GĄBECZKI Z ROSSMANNA
Odkąd je poznałam, najczęściej sięgam właśnie po nie. Mowa Lovely Delicious Blender Strawberry i Lovely Mini Delicious Blender Banana. Są ekstra! Odpowiednio mięciutkie, eleastyczne i sprężyste. Równomiernie rozkładają podkłady i korektory, są również delikatne dla skóry. Łatwo i szybko się piorą oraz nie tracą przy tym koloru. Polecam ponieważ to według mnie najlepsze gąbki dostępne w drogerii. Kosztują obecnie 11,99zł i 12,99zł.
Promocja w Rossmannie to idealny moment, by kupić je w większej ilości. Ja tak zrobiłam, o czym wspominałam na Instagramie.
Promocja w Rossmannie – moje zakupy
Kusiło mnie kilka produktów i poza kosmetykami, o których wspominam wyżej wrzuciłam do koszyka kilka hitów rekomendowanych przez blogerki i vlogerki.
Bourjois Loose Powder – puder sypki, który ma znaczący minus ponieważ opakowanie się dobrze nie zamyka i nie nadaje się do podróży. Ma być jednak utrwalający, lekki i nie dający płaskiego matu. Pierwsze wrażenia na plus, ale zobaczę jak wypadnie na dłuższą metę. Promocyjna cena wynosi 31,99zł.
Maybelline Master Prime – baza kupiona totalnie w ciemno. Ma zwężać pory i wygładzać skórę, ale jeszcze jej nie używałam. Dam znać i mam nadzieję, że mnie nie zapcha. Jej aktualna cena to 19,99zł.
Revlon Photoready Candid – wydaje się być dość kryjący i suchawy w swej formule, ale postanowiłam dać mu szansę i sprawdzić jak zachowa się na twarzy. Wrażenia niebawem. Obecnie cena wynosi 27,49zł.
Eveline Satin Matt – zbiera dobre opinie ponieważ niby matuje, ale nie jest suchy, płaski a świetlisty. W rezultacie wylądował w koszyku. Zobaczymy. :D Kosztuje teraz 9,69zł.
Lovely Make Me Highlight – rozświetlacze płynne, które fundują kosmiczny połysk, dlatego też wzięłam dwa odcienie. Będą bazą pod te prasowane. Kosztują obecnie 6,99zł.
Skusiłam się właśnie na Bourjois Always Fabulous i pięknie wygląda na skórze :) Ciekawe jak się sprawdzi ten nowy podkład Eveline Satin ;)
Na pewno o nim opowiem :-)
Maybelline Satin Brow uwielbiam! Wystarcza na długo☺
Tak? Bo właśnie bałam się, że będzie niewydajna. :)
Próbowałam kupić kredkę Maybelline Satin Brow w kolorze Dark Brown, ale wszędzie wykupiona (2 Rossmanny :D) muszę zajść do mojego. Kusi mnie też ta paletka z Eveline, ale… jak tak na nią patrze, to mam takie.. Na pewno już coś takiego mam :D
U mnie w szafie jej nie było, ale spytałam Pani i mi wyciągnęła z szuflady hiehie :D
Teraz jest tak głośno o nowym pokładzie Bourjoise , że sama bym się skusiła – blokuje mnie jednak ilość podkładów w mojej toaletce ??
Ahahaha, kochana, ja zawsze zakupy tłumacze potrzebami bloga :D
Tak się złożyło, że nic tym razem nie kupiłam. Może innym razem, na razie nie miałam potrzeby ;) Miłego testowania :)
Pewnie, nie ma co kupować na siłę :) Dzięki!
Zakochalam sie w tych wszystkich paletkach!piekne sa
To prawda :D
Świetna ściąga ! Miałam już nic nie kupować, ale chyba jednak jeszcze dziś wybiorę się po jakieś wskazane przez Ciebie perełki ?
Wszystko fajnie co do dobrych podkładów, czy pudrów z Rossmana, ale nijak nie ma nic w mojej kolorówce z tych wymienionych. Nowy Bourjois mnie zachwycił jednak nawet najjaśniejszy jest zbyt wpadający w róż, wszystkie pudry niezależnie od formy w najjaśniejszym kolorze wpadają mi w brzoskininiowy ideał znajduję jeśli w Rossmanie to tylko w SIN SKIN albo poza Rossmannem. Mam bardzo jasną skórę wręcz porcelanową, mało jest takich odcieni wbrew pozorom. : (
W tym roku zakupy na promocji w Rossmann ograniczyłam do minimum, dlatego że oferta jakoś mnie nie powaliła :) Chciałam kupić też te pomadki z Wibo, ale na początku wyświetlało się że nie są przecenione, a później już nie były dostępne :)
One właśnie chyba nie były przecenione! :d
Wow! Konkretny wpis i aż żałuję, że dotarłam do niego dopiero teraz :P. Kilka rzeczy mam juz przetestowanych i dla mnie prawdziwym hitem są rozświetlacze i róże z lovely. Perełki, które kosztują grosze, a robią super efekt :)
Również bardzo je lubię :)
[…] PROMOCJA W ROSSMANNIE CO KUPIĆ? + MOJE ZAKUPY […]
Ja mam apel :) W Rossmannie jest wiele rzeczy stircte eko, również kosmetyków – warto zwracać na to uwagę. Ja z Rossmanna mam jeszcze ekologiczne podpaski i pasty do zębów ze znakiem cruelty-free