Czy jestem gadżeciarą? Trochę tak. Lubię otaczać się przedmiotami i akcesoriami, które ułatwiają i uprzyjemniają moją codzienność. Należy do nich zdecydowanie zegarek. Moją dotychczasową opaskę zamieniłam na smartwatch Garett BeFit Sport RT, który bardzo Wam się spodobał i pojawiło się o niego trochę pytań. Dziś po kilku miesiącach użytkowania go przychodzę z jego recenzją. :)
Zacznę od aspektu wizualnego, bo jest on dla mnie równie ważny co sama funkcjonalność zegarka. No i co tu dużo mówić
Garett BeFit Sport RT po prostu bardzo mi się podoba. Prostokątna tarcza ze złotą ramką plus pasek w odcieniu nude robią wrażenie i cieszą oko. Zegarek pasuje do większości moich codziennych stylizacji i według mnie wygląda bardzo casualowo.
Co do samych funkcji, jest ich naprawdę sporo, a ja skupię się na tych, które dla mnie są najbardziej przydatne i z których faktycznie korzystam każdego dnia. :)
Po pierwsze – krokomierz. Liczenie kroków bardzo mnie mobilizuje do aktywności. Gdy mam akurat dzień pracy przed komputerem i licznik wskazuje na niewielką ilość kroków, to staram się choć trochę się poruszać. Wtedy zamiast jechać do sklepu robię sobie wieczorny spacer i tak dalej. Lubię mieć to pod względną kontrolą i monitorować ruch. Smartwatch
Garett BeFit Sport RT liczy kroki bardzo fajnie, nie nabija ich za dużo, np. gdy tylko machamy ręką, ale też zlicza, gdy ręce mamy zajęte, a jesteśmy w ruchu. Widzę dużą różnicę na plus względem mojej starej opaski.
Jest też możliwość ustawienia przypomnienia o braku aktywności, wtedy zegarek informuje nas, że najwyższa pora się poruszać.
Smartwatch posiada także funkcję trybów sportowych, czyli podczas ćwiczeń wybieramy daną dyscyplinę i dzięki temu wysiłek jest prawidłowo przeliczany. Do wyboru mamy: spacer, bieg, rower, wspinaczka, koszykówka, joga, eliptyczny.
Druga funkcja, która jest dla mnie genialnym rozwiązaniem to możliwość prowadzenia rozmów przez zegarek – odbierania i wykonywania połączeń. Jest to super wygodne, gdy telefon leży na dnie torby, albo gdzieś w drugim pokoju a ktoś do nas dzwoni. Zasięg jest bardzo dobry, rozmówcę słychać wyraźnie, nic nie przerywa.
Kolejna kwestia – powiadomienia. Ja co prawda większość mam wyłączonych, ale smartwatch informuje mnie o wiadomościach przychodzących.
Wyjątkowo często korzystam także z funkcji lokalizacji telefonu. Moim standardowym tekstem jest “zadzwoń do mnie, bo nie wiem gdzie mam telefon”. :D Teraz już nie muszę nikogo prosić bo, smartwatch Garett BeFit Sport RT robi to za mnie – wystarczy jedno kliknięcie, by namierzyć telefon.
Bardzo polubiłam się także z funkcją sterowania muzyką. Odpalam Spotify, gdy idę na spacer i mogę obsługiwać playlistę z poziomu zegarka. To bardzo wygodna opcja, bo nie muszę mieć telefonu na wierzchu.
Smartwatch Garett BeFit Sport RT ma także budzik. Ustawiamy go z poziomu aplikacji w telefonie i wybudza nas delikatne wibrowanie na nadgarstku. Osobiście bardziej mi to odpowiada niż np. budzik w telefonie, którego często nie słyszę. A, że i tak noszę go również w nocy, bo monitoruję ilość i fazy snu, to dla mnie wygoda.
Co do samej aplikacji w telefonie – Fit Cloud Pro jest prosta, intuicyjna i ma wszystko czego mi trzeba. Śledzę w niej aktywność, wszelkie pomiary -smartwatch posiada pulsometr, ciśnieniomierz i pulsoksymetr. Porównywałam pomiary z aparatem do mierzenia ciśnienia i pulsoksymetrem zewnętrznym i są naprawdę miarodajne. Ustawiam alarmy, swoje cele. Mogę personalizować wygląd tarczy zegarka.
Co jeszcze? Zegarek jest wodoszczelny, więc nie musimy pamiętać o tym, by ściągać go przed pójściem pod prysznic. Ja go noszę cały czas, ściągam jedynie do ładowania. A ładuje się go bardzo szybko.
Ile trzyma bateria w smartwatchu Garett BeFit Sport RT? To zależy. Jeśli korzystam aktywnie ze wszystkich funkcji – np. długo rozmawiam przez telefon, ćwiczę, steruję muzyką, to nawet tego samego dnia wieczorem muszę sięgnąć po ładowarkę. Jeśli jednak używam podstawowych opcji to bateria potrafi wytrzymać nawet 5 dni.
Jak widzicie zegarek daje naprawdę ogrom możliwości i ja jestem z niego bardzo zadowolona. Przypomina mi także o tym, że mam pić wodę, ma minutnik, stoper, pogodę, monitorowanie snu. Pasek się nie odbarwia i łatwo go wyczyścić zwykłym płynem micelarnym. Dobrze trzyma się na nadgarstku, nie odpina się i nie zsuwa oraz nie odparza i nie podrażnia mi skóry.
Pytałyście też, czy można nim płacić – niestety nie, ale mi też na tym akurat nie zależało.
Jego cena to 699zł i uważam, że smartwatch smartwatch Garett BeFit Sport RT jest warty każdej złotówki. To świetny pomysł na prezent dla kogoś bliskiego, czy samej siebie. :)
A w ramach wspólnych działań z marką Garett mam dla Was kod rabatowy -20% BIELECKA20 na wszystkie nieprzecenione produkty Electronics na stronie garett.com.pl. Jest w czym wybierać, marka ma nie tylko szeroki asortyment smartwatchy, ale też masę ciekawych akcesoriów beauty – masażery, szczoteczki itp.
Mam nadzieję, że wyczerpałam temat, ale jeśli macie jakieś jeszcze pytania piszcie śmiało. :) Jestem ciekawa, czy znacie smartwatche Garett no i jak Wam się podoba ten konkretny model? :)
Zobacz też: Jak wrócić do jazdy samochodem po przerwie? Moje doświadczenia
______________
Post powstał we współpracy z marką Garett. :)
Fajny ten zegarek! Mojej mamie się marzy coś takiego… Może jej kiedyś sprawię! :)
Kurczę wolę apple watcha ;)
Garett BeFit Sport RT liczy kroki bardzo fajnie, nie nabija ich za dużo, np. gdy tylko machamy ręką, ale też zlicza, gdy ręce mamy zajęte, a jesteśmy w ruchu.
Co do krokomierza absolutnie się nie zgodzę. Wysłałam sprzęt na gwarancję ponieważ nie liczył kroków przy aktywności (spcer) pchając wózek z dzieckiem.
Dostałam odpowiedź, iż to nie wada, zegarek działa prawidłowo. Nie ma ruchu ręką nie nalicza kroków. Wszystko związane jest z tym, że zegarek nie posiada funkcji GPS (dla mnie bardzo ważna kwestia).