W tym roku nie miałam za dużo czasu na oglądanie filmów i muszę przyznać, że mam w tym kierunku spore zaległości, ale w listopadzie zaczęliśmy nadrabiać i sporo tytułów się przewinęło. Jedne gorsze, drugie lepsze, nie sposób wymienić wszystkich. Ostatnio koleżanka zapytała mnie jednak jakie filmy polecam, które wywarły na mnie spore wrażenie i które warto obejrzeć w jeden z grudniowych wieczorów. W mej głowie od razu pojawiły się trzy pozycje, które moim zdaniem są naprawdę mocne, trzymają w napięciu i poruszają do głębi. W trakcie oglądania towarzyszyły mi ogromne emocje.
źródło: http://www.filmweb.pl |
Labirynt (Prisoners) to thriller, który obejrzałam kilka dni temu. Jest ciężki i trudny, dla osób wytrwałych i o mocnych nerwach. Przejmująca, pełna napięcia historia uprowadzenia dwóch dziewczynek. Mroczna atmosfera, mnóstwo tajemnic, niejasnych wątków i emocje w każdym kadrze. Hugh Jackman i Jake Gyllenhaal spisali się świetnie. Podczas seansu wściekałam się, płakałam i krzyczałam.
Kapitan Phillips (Captain Phillips) to film oparty na faktach opowiadający o porwaniu amerykańskiego frachtowca przez somaliskich piratów. Tom Hanks, czyli odtwórca głównej roli, tytułowego kapitana budzi podziw. Zasłużył sobie tym filmem na Oskara i wierzę, że zdobędzie tę statuetkę. Na pochwalę w tym filmie zasługuje w zasadzie wszystko. Film oglądałam z niemałymi wypiekami na twarzy, a ostatnie, pełne napięcia sceny doprowadziły mnie do płaczu.
Obecność (The Conjuring) to horror, którego nie miałam zamiaru oglądać. Nie miałam jednak za dużo do powiedzenia i nie żałuję, że zostałam zmuszona do tego seansu. Dwójka badaczy paranormalnych musi zmierzyć się z demonem, który terroryzuje pewną rodzinę. To ponoć historia oparta na faktach, a Ed i Lorraine Warren naprawdę istnieli! Atmosfera pełna grozy, sceny rozciągnięte w czasie by widza przestraszyć, podnosząca napięcie muzyka i brak kiczowatych scen wywołujących śmiech sprawiają, że nie otrzymujemy taniego horroru, a dobre kino grozy.
Jestem ciekawa, czy oglądałyście powyższe tytuły i jakie macie o nich zdanie. Koniecznie dajcie mi znać i jeśli możecie, polećcie też jakieś swoje ulubione pozycje. :) Nie pogardzę też czymś lekkim bo jeśli będę nadal oglądać takie kino akcji to niedługo wykituję ze stresu. ;)
Buziaki!
Zachęciłaś mnie do obejzenia filmu Kapitan Philips. Co do filmu 'Obecność' to ostatnio słyszałam, że to bajkla dla dzieci i niektóre sceny były śmieszne a nie straszne, ja jednak wolę nie sprawdzac tego sama. Po ostatnim seansie wszystkich części Paranormal robię sobię przerwę od tego gatunku ; )
ja nie jestem jakąś zwolenniczką horrorów, ale ten mi się podobał bo to nie było kino grozy w stylu, wszędzie leje się krew, odrąbana siekierą głowa itd ;)
Labirynt widziałam i całkiem niedawno o nim pisałam.
Doskonały, niezwykle klimatyczny. Dawno nie widziałam tak świetnego filmu.
Obecność mnie rozczarowała, mocno przewidywalna – moim zdaniem.
Kapitana mamy już na dysku – seans na dniach, może jutro :)
Mało horrorów oglądam więc dla mnie ten był mocny akurat, ale jeśli się jest z tym gatunkiem na bieżąco to domyślam się, że może być przewidywalny ;)
Oglądałam niedawno "Obecność" i muszę przyznać, że to jeden z najlepszych horrorów, jaki kiedykolwiek oglądałam. Przez większość część filmu siedziałam nieruchomo w napięciu i podskakiwałam ze strachu w niektórych momentach. Polecam każdemu!
ja też podskakiwałam :P tym bardziej, że oglądałam go w nieco przerażających warunkach a po filmie musiałam skorzystać z toalety, która była na zewnątrz :D
ja po samym zwiastunie Obecności spałam przy lampce…. (mam 23 lata w razie wątpliwości xD
to lepiej nie oglądaj całości :P ja mam 25 i też się boję horrorów :D
Z Twojej trójki oglądałam tylko "Labirynt". Film fantastyczny, naprawdę trzyma w napięciu do samego końca. Bardzo żałuję, że nie widziałam "Kapitana Phillipsa", ale mam nadzieję, że niedługo nadrobię. "Obecność" jest nie dla mnie, bo mam duży dom i często zostaję w nim sama …. :)
mając duży dom, faktycznie bym obecności nie obejrzała, umarłabym ze strachu potem :P ja nawet na niecałej 40m2 boję się zostawać sama ;)
oglądałam "labirynt" i "obecność" świetne są!
zgadzam się ;)
Obecność mnie rozwaliła… Uwielbiam takie filmy, taką tematykę a interesuję się mocno sprawami nadprzyrodzonymi i o małżeństwie Warrenów wiedziałam duuużo wcześniej, będąc małym dzieckiem ;) Świetny film! Oglądałaś może Naznaczony i Naznaczony2? Obie części mnie wbiły i nie dały długo o sobie zapomnieć…Polecam, jeżeli lubisz taką tematykę :))) Teraz chcę obejrzeć Labirynt i Wenus w futrze…
Naznaczony :D Uwielbiam ten film :D Druga część czeka w kolejce, co do Obecności nie zrobiła na mnie takiego wrażenia.
średnio lubię, a raczej się jej boję więc nie wiem czy się skuszę, ale dzięki za polecenie ;)
labirynt jest naprawde dobry!
Obecność- mam wrażenie że to odgrzewany kotlet. Labirynt – świetny i polecam. Kapitan Phillips- koniecznie muszę obejrzeć.
ja w kwestii horrorów doświadczenia nie mam więc dla mnie obecność jest wbijająca w fotel. ;) polecam kapitana ;)
Widziałam wszystkie trzy i najbardziej podobał mi się Labirynt :) Obecność też niezła, choć mnie nie wbiła w fotel, nie spadłam z fotela ze strachu (;))), za to Kapitan Phillips mnie zmęczył…film niezły, ale dla mnie po prostu za długi, a jak już drugą godzinę cały czas oglądałam tę wodę i wodę i wodę to miałam wrażenie, że zaraz dostanę choroby morskiej ;)
film faktycznie długi, ale jak dla mnie te ponad 2 godziny minęły ekspresowo :)
Obecnosc super… mam chec jeszcze raz obejrzec. Uwielbiam horrory ;)
ja uwielbiać to nie uwielbiam, ale film bardzo fajny :D
I Labirynt i Kapitana już widziałam. Obydwa filmy są godne polecenia, Kapitan ciut bardziej trafił w mój gust. Horrory nie dla mnie, więc Obecność sobie odpuszczę.
też mówiłam, że horrory nie dla mnie, ale obecność mi się spodobała ;)
Byłam na labiryncie w kinie – POLECAM :)
ja też :)
Widzialam obecność- ciekawy film
moim zdaniem nawet bardzo :)
Oglądałam Obecność – jak zazwyczaj horrory nie sprawiają na mnie większego wrażenia tak przy tym darłam się na przemian (albo śmiałam :D ) z bratową, na prawdę świetny, polecam wszystkim!:) Taki nie głupawy jak większość horrorów.
http://www.cukrowana.blogspot.com
ja się nie śmiałam, bardziej przerażona byłam :P
Nie znam żadnego więc chętnie obejrzę. Właśnie szukam czegoś na wieczór :)
polecam wszystkie 3!
Obejrzyj sobie Zakazane pragnienia i Bezpieczną przystań :)
dzięki Agata, wpisuje na listę :)
Obecność oglądałam i muszę przyznać że mi się bardzo spodobał ten film. Ciężko o dobry horror. Wszędzie pełno horrorów z osobnikami rozrywającymi innych, typu Lęk wysokości itd. A o dobry nie krwawy horror ciężko.
no otóż to! nie lubię krwi dlatego obecność mi się tak spodobała ;)
Oglądałam Obecność i Labirynt. Jestem ogromnym horroromaniakiem i dużo oczekiwałam od [pierwszego filmu. Wg mnie można polecić na wieczór (a to w przypadku horroru bardzo dużo), jednak do mnie bardziej przemówił wcześniejszy film reżysera "Insidious" (Naznaczony) – super miszmasz tego co w horrorach lubię najbardziej. Co do Labiryntu, byłam pozytywnie zaskoczona, mimo, że film długi oglądało się bez znużenia. Całkiem fajny.
Naznaczony już kilka razy padł w komentarzach więc może się zbiorę na odwagę i obejrzę w towarzystwie silnego, męskiego ramienia;)
Ja chę obejrzeć obecność, tylko ostatnio wciąż brakuje mi czasu.
życzę Ci Edyta, aby się znalazł :)
Oglądałam "Obecność" i faktycznie jest dobra, bo nie dotarłam do jej końca (w oglądaniu horrorów to dobry znak ;-). Pozostałych filmów nie oglądałam, ale mam zamiar to nadrobić :)
polecam bo naprawdę warto! :)
oglądałam obecność i labirynt dobre filmy trzymające w napięciu
zgadzam się :)
oj tak Labirynt był dobry, ja też się wkurzałam i mocne emocje mną targały kiedy Jackman znęcał się nad tym podejrzanym. Pozostałe dwa obejrzę :)
noo, to była masakra! ja się prawie darłam :P
Nie oglądałam, ale zainteresowałaś mnie wszystkimi 3-ma filmami. Chociaż nie wiem czy obejrzałabym horror, bo strasznie ich nie lubię…
wsparcie męskiego ramienia i dasz radę :D
Obecność już widziałam i brrrr :D pozostałe dwa jeszcze przede mną :)
polecam :)
Labirynt – rewelacyjny film!
zgadzam się :)
Dwa pierwsze wpisuję na listę do obejrzenia, trzeci sobie odpuszczę, bo nie lubię horrorów ;)
Na święta polecam "List do M.", chociaż pewnie już oglądałaś ;) Mnie zawsze nastraja bardzo świątecznie :)
Słoneczniku, pewnie, że oglądałam, nawet kilka razy, co roku oglądam :) Uwielbiam!
Obecność to horror w starym stylu, szczerze to mnie właśnie takie bardziej przerażają, bo nawet Kościół zajmuje się egzorcyzmami, no coś w tym musi być ;)
Labirynt mnie zawiódł trochę. Myślałam, że ów labirynt będzie motem filmu. Natomiast emocje i kreacje bohaterów (policjanta i ojca) fantastyczne. Czyli na jednej płaszczyźnie mistrzostwo, a na drugiej (sensacyjnej) nieco słabiej. Ale i tak oglądało się to przyjemnie.
A Phillipsa obejrzę jak wyjdzie na dvd. :)
Pozdrawiam :)
a mnie się Labirynt podobał pod każdym względem. Jestem zachwycona tym filmem. :)
Labirynt i obecność chcę zobaczyć, kapitana chyba oglądałam, tak mi coś świta w głowie:)
Kapitan miał jeszcze ponoć inną wersję, dość słabą :) Amerykańska od niedawna jest w kinach :)
Labirynt widziałam, trzyma mocno w napięciu, ale obecności się boję więc nie obejrzę :)
grunt by jej nie oglądać w pojedynkę, w towarzystwie dasz radę :)
Widziałam wszystkie trzy, Labirynt zdecydowanie najlepszy ;)
mi trudno ocenić, który najlepszy :)
"obecność" beznadzieja, a reszta polecam w 100%:)
e tam, beznadzieja to na pewno nie :P