We wrześniu wybieram się na wesele i już w mojej głowie kiełkuje powoli myśl “jak ja się uczeszę?“. Z makijażem nigdy w zasadzie problemu nie mam, ale fryzury to moja zmora. Najbardziej lubię siebie w rozpuszczonych włosach, ale wiem, że upięcie jest dużo wygodniejsze. Boję się jednak pójścia do fryzjera bo za nic świecie nie chciałabym mieć kasku na głowie. A wiecie jak to bywa… Tapir, tona lakieru i zamiast fal, drobne loczki…Katastrofa!
Do mnie przemawiają jak najbardziej naturalne fryzury. Luźno puszczone fale, niedbałe koki i warkocze. Nawet koński ogon sprawia, że jestem na tak. To nic, że wyjdzie gdzieś jeden kosmyk i nie będzie idealnie. Właśnie to lubię!
Poniżej zbiór zdjęć znalezionych głównie na pintereście, które mnie zainspirowały do stworzenia czegoś podobnego na swojej głowie. Absolutnie zachwyciłam się także fryzurą, którą ma Inna. O takich włosach marzę!
Znając mnie, prędzej czy później zdecyduję się na rozpuszczone włosy bo tak czuję się pewniej. Upięcia, wydaje mi się, że powiększają mi głowę i nieco postarzają. No, zobaczymy. ;> Muszę jeszcze popracować nad zaufaniem do fryzjera. ;)
A Wy na jaką fryzurę byście się zdecydowały? Może podrzucicie mi jakieś inspiracje?
Buziaki,
Agu
Fryzura Alby ;) lub http://snobka.article.sds.o2.pl/2d1dd62bda05c5c90c4192ae1fb30a147f794a01
Podobają mi się te dwie na samej górze. Nie sądzę że postarzają. :)
Wszystkie są super. Mi się podobają te:
http://l1.yimg.com/bt/api/res/1.2/Uw5WOAAK9Yx_PrjCXfR5Ug–/YXBwaWQ9eW5ld3M7cT04NTt3PTYzMA–/http://l.yimg.com/os/publish-images/omg/2013-05-11/6b1b4286-6b4b-4a27-afdc-7f141b5a1d42_victoria-beckham-smile-new-york-pokes-fun-at-self.jpg
http://bi.gazeta.pl/im/9/9542/z9542749Q,Burza-lokow-w-stylu-J-Lo.jpg
http://styl.fm/newsy/wp-content/uploads/2012/05/Victoria_Beckham_ID_Magazine_Spring_2012.jpg
może jakieś Ci wpadną w oko ;) A Inna rzeczywiście włosy ma super. Sama bym chciała takie mieć :D
Mnie się podoba propozycja z czwartego zdjęcia :)
Ja takze zaufania do fryzjerow nie mam. A na wesele najlepiej w prostej fryzurze isc. Konski ogon ladnie zaakcentowany moze zrobic duze wrazenie. Ale i tak to wszystko zalezy od sukienki, bo to do niej trzeba dopasowac tez fryzure;)
Pozdrawiam,
Klaudyna
Ja jestem wierna pomysłowym kokom.
Na co dzień też najczęściej w ten sposób upinam włosy :)
1 i 2 bardzo piękne
Bardzo podoba mi się kucyk Jennifer oraz te fryzurka koło tego właśnie zdjęcia :-). Myślę, że najlepiej wypróbować daną fryzurę i wtedy zobaczysz co i jak :-). Inna ma piękne włosy, w sumie to w ogóle bardzo ładna kobieta.
*ta fryzurka (chyba jeszcze śpię) ;-)
nie przepadam za kokami
ostatnio podobają mi się wszelkie fryzurki z warkoczami
sama miałam zaplecione trzy na boku
ale błędem było wyprostowanie moich włosów
powinny być wyciągnięte na szczotkę i tyle
bo prostowanie sprawiło, że wyglądały na cienkie i mizerne
2 jest przepiękna ;) romantyczna i lekka :) aż nie mogę nacieszyć oczu
moj fawory Jessica ALba i jej koczek polaczony z warkoczem. takie fryzury podobaja mi sie najbardziej! ;)
rozpuszczone wlosy sa bardzo niewygodne, gdzeją i w tancu od wilgoci na skorze ukladaja sie jak chca. owszem, wygladaja pieknie, ale to chyba nie na taka okazje. ja cenie sobie wygode :)
mam zaufana fryzjerke i lubie ywmyslic jakies upiecie ktore ona potrafi odwzorowac bez problemu. nie badz tak negatywnie nastawiona ;-)
Ja też najlepiej czuję się w rozpuszczonych
Ta pierwsza fryzurka jest mega!
też idę we wrześniu na wesele, nawet 2 i planuję dla siebie fryzurkę w stylu INNEJ ;D ale moje włosy słabo się kręcą czy też falują a posklejanym strąkom to ja dziękuję.. ;)
rozpuszczone włosy to rozpuszczone, nie ma nic lepszego od nich :)
Też mam właśnie ten sam problem- wesele brata za 2 tygodnie a ja, mimo że prowadzę bloga z fryzurami, nie mam pojęcia, co na głowie zrobić. Pozdrawiam!
tak Inna ma idealną fryzurę, również marzy mnie się coś takiego
Uwielbiam fale i lekkie koki
wszystko zależy od kształtu twarzy, mi się podoba ta z zaplatanym warkoczykiem + koczkiem u Alby? jeżeli dobrze rozpoznaję nie mam pamięci do nazwisk:P
Jak dla mnie najwygodniejszą fryzurą jest kok ;) No ale jeśli ty lubi rozpuszczone włosy to czemu masz w nich nie iść ? ;D
Zapraszam ;3
breath-of-lifee.blogspot.com
ja też uwielbiam kontrolowane niedoskonałości w fryzurze :) nadają objętości, lekkości i charakteru. Z Twoich propozycji przypadł mi do gustu koński ogon, ale nie nadaje się wg mnie jednak na wesele, za to drugi rząd, pierwsze zdjęcie od lewej: faworyt! :)
Świetne są te co wybrałaś:)Jeśli będzie gorąco wybierz te upięte a jeśli nie to możesz te rozpuszczone lekko falowane:)
Prawdę mówiąc mam ten sam problem :/
Mnie wszystkie opcje się podobają :)
Mi też :)
mnie najbardziej podoba się fryzura Jessici Alby i też ma obawy przed pójściem do fryzjerki po tym jak zrobiła mi natapirowany kok jak szłam na wesele, uwielbiam takie luźne, naturalne fryzury :)
Alba ma świetną fryzurę:)
Właściwie wszystkie z tych upięć mi się podobają, fale też. Wiem, że na moich włosach nie wszystkie by się sprawdziły. I również boję się chodzić do fryzjera by zrobić fryzurę – do tego stopnia, że nie zdecydowałam się na fryzjera na własnym ślubie. Czesała mnie mama – to była podwójna radość – fryzura się udała i była od razu namaszczona sentymentem :)
ja również się zastanawiam, ale po ścięciu włosów mocno zmniejszyła się ilość możliwości :) zepnę włosy w taki lekki kok i uciekające z boków pasemka złapię jakimś delikatnym warkoczykiem :)
pozdrawiam, A