Zazwyczaj to początek stycznia jest najlepszym okresem na spisywanie postanowień i tworzenie różnego rodzaju list. Ja tym razem moment ten jakoś odpuściłam, bo nauczyłam się, by cele realizować na bieżąco. Nowy rok nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem, nowym startem, czy czystą kartą, dlatego troszkę na przekór, właśnie dzisiaj dzielę się z Wami moimi wyzwaniami na najbliższe miesiące. Skupię się oczywiście na tematach stricte urodowych. Mam nadzieję, że obietnica złożona zarówno przed samą sobą, jak i publicznie pozwoli mi wytrwać i zmotywuje, a Was być może zainspiruje do działania. ;) Ciekawe? Zapraszam do dalszego czytania!
Urozmaicę swój makijaż
Jakiś czas temu złapałam się na tym, że mój makijaż każdego dnia wygląda tak samo. Jak uczepię się jednej palety, tak będę sięgać tylko po nią przez najbliższy miesiąc. Podobnie jest z pomadkami. A przecież mam tego trochę i szkoda, by część leżała i się kurzyła. Staram się więc kombinować i zmieniać kosmetyki. Nie chodzi mi tutaj o wymyślne, czasochłonne make-up’y, a po prostu o zmianę kolorów. Czasem niewielka zmiana zapewnia nam ogromną różnicę w efekcie końcowym. Polecam, szczególnie w te dni, gdy nie czujemy się najlepszą wersją siebie i po wstaniu z łóżka nie mamy ochoty patrzeć w lustro. ;)
Wybiorę się do kosmetyczki
Moja cera potrzebuje odświeżenia i oczyszczenia. Dawno nie byłam w gabinecie na żadnym zabiegu i w tym roku planuję nadrobić. Już we wtorek czeka mnie pierwsza wizyta u mojej koleżanki, która stworzyła cudowne, nowe miejsce na mapie kosmetycznego Szczecina. Wreszcie wiem, że moja skóra będzie w dobrych, sprawdzonych rękach, bo przyznam szczerze, że do tej pory właśnie brak zaufania do kosmetyczek mnie blokował.
Wrócę do regularnego masażu skóry na sucho
Nie jest to najbardziej lubiany przeze mnie zabieg, ale przynosi spektakularne efekty, jeżeli wykonujemy go systematycznie. Skóra staje się niesamowicie gładka, poprawia się jej jędrność oraz koloryt. Znika też problem wrastających włosków, a peeling staje się w zasadzie niepotrzebny. Obiecuję więc sobie, że wrócę do masażów i przed każdą kąpielą poświęcę na nie chwilę.
Przestanę malować paznokcie wyłącznie na jeden kolor
Pisząc ten post, stwierdzam, że jestem chyba trochę nudna, bo choć podobają mi się wszelkie zdobienia i rozmaite mieszanki kolorystyczne na paznokciach, to u mnie zazwyczaj kończy się na jednym odcieniu, bądź połyskującym złotku na serdecznym palcu. Patrząc jednak na te wszystkie instagramowe inspiracje, chciałabym urozmaicić choć trochę swój manicure i pokombinować. Pierwszy krok już za mną, kupiłam efekt syrenki! Trzymajcie kciuki. ;)
Nie będę przesadnie oszczędzać ulubionych perfum
Mam problem ze zużywaniem ulubionych zapachów. Rezerwuję je na specjalne okazje i oszczędzam tak bardzo, że niedawno jeden flakon wyrzuciłam, bo ostatki jego zawartości zdążyły się popsuć. To już przesadna oszczędność i muszę się tego oduczyć. W przypadku ubrań już wyzbyłam się tego nawyku, teraz czas na perfumy. Jak będzie mi znów żal sięgnąć po którąś z butelek, przypomnę sobie słowa koleżanki, która zawsze powtarza “czuj się i wyglądaj tak, jakby każdy dzień miał być tym ostatnim”. Coś w tym jest. ;)
Zadbam o ujędrnienie swojej skóry
Do lata coraz bliżej, a pomarańczowa skórka jakoś nie chce mnie opuścić. Przechodzę więc do ofensywy. W ruch idą nie tylko kosmetyki ujędrniające, bo zdaję sobie sprawę, że solo, to one za wiele nie zrobią. Dokładam wyżej wspomniane masaże, zdrową dietę i przede wszystkim ruch. Odkurzyłam płyty Ewki i choć czasem bardzo mi się nie chce, wskakuję w sportowe ciuchy i ćwiczę. Mam nadzieje, że szybko zauważę różnicę. :D
Jeszcze bardziej skupię się na pielęgnacji moich włosów
Priorytetem jest wizyta u fryzjera i cięcie. Moje włosy nie widziały nożyczek od roku, więc zdążyły sporo odrosnąć, ale końcówki nie prezentują się ładnie. Dawno też nie były farbowane, a ja wciąż się zastanawiam, czy chcę zapuścić własny kolor, czy wrócić do koloryzacji u fryzjera. Poza tym zamierzam wrócić do regularnego olejowania oraz wcierki z kozieradki. Chcę powalczyć o przywrócenie gęstości moich włosów oraz o utrzymanie równowagi skóry głowy, która czasem lubi się buntować.
Nauczę się kilku szybkich fryzur
Mistrzem stylizacji włosów nie jestem, moje standardowe uczesanie to włosy rozpuszczone, koczek, kucyk lub warkocz (zwykły albo dobierany, ale to naprawdę rzadkość). Długość do łopatek pozwala już na kombinacje, więc to idealna okazja, by odpalić tutoriale na YT i nauczyć się jakichś łatwych, luźnych upięć. To musi być coś naprawdę nieskomplikowanego, bo ja serio mam dwie lewe ręce. :P
Zrobię wszelkie badania profilaktyczne i skontroluję stan swojego zdrowia
Na koniec troszkę bardziej poważnie. Założę się, że nie tylko mi ciągle brakuje czasu. Praca, codzienne obowiązki, wolontariat, wszystko jest ważniejsze i pilniejsze od tego, by umówić się na wizytę do lekarza i któregoś dnia pojechać rano na badania. Już dawno powinnam to zrobić, a przede wszystkim zamknąć temat tarczycy, która ostatnio nie do końca ze mną współpracuje. W przyszłym tygodniu obowiązkowo muszę się tym zająć, bo od zawsze wychodzę z założenia, że trzeba się badać regularnie, kontrolować oraz dmuchać na zimne. I chyba każda z Was się ze mną zgodzi. Tym bardziej, że wczesna diagnoza jest w stanie zahamować chorobę, a nawet uratować życie.
Na dziś to tyle. :) Koniecznie dajcie znać jakie Wy macie postanowienia na ten rok i na czym planujecie się skupić? Moje już znacie. ;)
Ocen: Wyzwania urodowe na najbliższe miesiące
Oceń
poprzedni post
Wishlista, czyli plany zakupowe na najbliższe tygodnie
Trochę tego jest:D Życzę wytrwałości!
Fajnie, że teraz masz zaufaną osobę do której możesz spokojnie chodzić- ja na razie takiej kosmetyczki nie znalazłam:(
Ja niestety przez wszystkie lata nie spotkałam nikogo takiego, aż do teraz. :-)
Ja też nie mam zaufania do kosmetyczek.. :D
No to piątka. :-)
Życzę powodzenia :)
Nie dzięki ;-)
Mam podobne postanowienie z wizytą u kosmetyczki i chyba nawet ta sama osoba, co dla ciebie jest dla mnie motorem. :)
Jeśli chodzi o Zuzię to ta sama. :-)
też zamierzam nauczyć się kilku fryzur :)
Mam nadzieję, że nam się uda. :-)
Hej, co to za paletka cieni?
Iconic Pro 1 Makeup Revolution :-)
Powodzenia i wytrwałości w dążeniu do zamierzonych celów :)
Nie dziękuję ;-)
Najbardziej chcę odmienić stan włosów, pozbyłam się już suchych i rozdwojonych końcówek :)
Też muszę to zrobic. :-)
U kosmetyczki, aż wstyd przyznać nigdy nie byłam bo nawet nie wiedziałabym, którą wybrać, żeby być zadowoloną. Co do reszty to w tym roku też stawiam na różnorodność i wykorzystywanie mocniejszych pomadek i póki co dobrze mi idzie :)
Trudno znaleźć kogoś naprawdę kompetentnego. :-(
Z paletami, to ja robię sobie tak,ze każdej niedzieli szykuję sobie inną paletę, którą będę sie malowac cały tydzień, wtedy wiem i nie mam wyrzutów sumienia,że jakaś leży bezczynnie i jakie to kreatywne, jak z kolorowej palety zrobić makijaż dzienny nie przesadzony:) Z lekarzami i badaniami to jak już się człowiek dostanie to moze sie uda i dostać skierowanie na wyniki. Włosy, tak chyba też im za mało poświęcałam uwagi, zmieniło się to teraz:) Powodzenia :)
Dobry patent i faktycznie pobudza kreatywność. ;-) Co do lekarzy i skierowań, ja jakoś nigdy nie miałam z tym problemu. Zawsze gdy poproszę o skierowanie, to je dostaję, jeżeli jest uzasadnione. Niektóre badania jednak są płatne tak, czy inaczej i trzeba niestety zapłacić, ale co zrobić… Mus to mus. :-)
Ja też ostatnio nie najlepiej się czuję – myślę, że to może mieć związek z tarczycą, ponieważ cały czas jest mi za gorąco i biegam po domu w letnich ubraniach. Muszę się w końcu wybrać do lekarza, ale ciągle mi brakuje na to czasu. Trochę jest to wina naszych klientów, którzy od kilku tygodni przeciągają negocjacje. Chciałabym je w końcu zamknąć podpisaniem umowy i znaleźć czas na konieczne badania, bo zdrowia nie należy lekceważyć. Tyle razy już chciałam wziąć dzień wolny, ale od początku roku coś mi wyskakiwało…
O widzisz, to ja mam odwrotnie, często nawet termofor mi nie pomaga. :-) Problemy z tarczycą objawiają się niestety w różnoraki sposób, dlatego warto ją badać, tym bardziej, że to dość powszechne schorzenie. :-(
Yay, trzymam kciuki za ciekawe zdobienia paznokci! Sama jestem zapaloną lakieromaniaczką i uwielbiam wszelkiego rodzaju wzorki <3
Ja raczej postawię na coś delikatnego jak już, bo kwiatki i inne tego typu zdobienia, to jednak nie moja bajka. ;-)
Mam nadzieje, że uda Ci się wytrwać we wszystkich zamierzeniach. I dobrze, że mi przypomniałaś o badaniach. Od jakiegoś czasu planuję się zapisać na wizytę i ciągle to odkładam. Jutro biorę telefon i dzwonię :)
Trzymam za słowo. :-)
hmm będę
dodawać kolorowy akcent w codziennym makijażu,
pamiętać o maseczkach na twarz i włosy
szczotkować skórę
jeść więcej witamin w naturalnej formie
używać "tych lepszych" kosmetyków na co dzień
używać kremów z filtrem
regularnie ścinać włosy i oddawać do fundacji daj włos
przebrnę przez całą kurację kwasami
Niby tylko 8 punktów a jednak rzeczy istotne :)
Pewnie, że istotne, trzymam kciuki za wytrwałość!
Również życzę wytrwałości! Ja mam postanowienie od nowego roku, że będę regularnie chodzić do kosmetyczki. Więc jedno mamy podobne. ;-) Aha! I zacznę nakładać hybrydy.. Tylko najpierw zestaw startowy muszę zamówić. ;-)
Zestaw startowy jest świetny! <3
Ja też mam tak, że jak uczepię się jednego makijażu to potem wykonuję go na okrągło :)
Dlatego ja Nude Dude schowałam do szuflady i teraz kombinuję codziennie z jakąś inną paletką. :-)
Część z tych czynności powinno się pojawić częściej też i u mnie! ; )
Do dzieła zatem! ;-)
Ja podpisuję się pod punktem z fryzurami, praktycznie u mnie to samo co u Cebie. Na pewno chciałabym wrócić do ćwiczeń: bieganie lub siłownia. Postaram się przekonać mojego M., żeby zajął się małą, choć jest cycuszkowa i ciężko ją z kimś zostawić…
Kochana, to może postaw na aktywność fizyczną w domu? :-)
też podjęłam kilka postanowień, ale zawsze mam problem z ich utrzymaniem :(
Trzymam kciuki za wytrwałość. :-)
Trzymam kciuki :)
Nie dziękuję. :-)
A skad te koszyczki (czerwony i rose gold)? :)
Netto :-)
Zdradzisz jak nazywa się salon koleżanki i gdzie się znajduje? Z chęcią wybrałbym się do kogoś sprawdzonego! :)
Kochana zdradzę już niebawem, jak wszystko będzie dopięte na ostatni guzik. :-)
Też mam dwie lewe ręce do włosów :P Jak już znajdziesz coś mega łatwego to koniecznie się podziel :D
Oki :-)
Pod większością podpisuję się obiema rękami! Jestem realistą, wiem że zapału do szczotkowania wystarczy mi na tydzień, ale na pewno wrócę do gąbki syrena i biegania (idealny pretekst, żeby nacieszyć się piękną pogodą bez wyrzutów sumienia). I skończę z oszczędzaniem ulubionych szminek (przecież i tak ich nie zużyję…). Badania – zrób koniecznie! Mnie zmotywowało dopiero zauważenie w rzadko oglądanym miejscu czarnego pieprzyka. Nie był groźny, ale dopóki lekarz tego nie potwierdził potwornie się denerwowałam. Od kiedy tak wyglądał? Czy inne nie są złośliwe? Nie wybaczyłabym sobie, gdyby okazało się, że przez własne lenistwo albo lekceważenie objawów przegapiłam moment, w którym… Czytaj więcej »
Moim priorytetem jest teraz doskonała pielęgnacja włosów zwłaszcza, że zafasowałam im ostatnio niezły sajgon w postaci rozjaśniania ;) Porządne nawilżanie to podstawa – oleje i wcierki będą na porządku dziennym ;) Końcówki już zostały podcięte.
Też muszę podciąć jak najszybciej!
na wizytę u kosmetyczki już jestem zapisana, został tylko fryzjer ;) Moje makijaże też są dość monotoniczne ostatnio ;(
Ja też "magazynuję" perfumy i nie używam ich za często (oszczędzam), tak samo jak i 10 pomadek, które czeka… ale po co? by się popsuły? Także powodzenia :) !
Otóż to, wzajemnie :-)
też będę chciała urozmaicić swój makijaż – już się boję :D
Jeśli chodzi o jedno z Twoich postanowień dotyczące efektownych (no może nie zawsze szybkich) fryzur, to polecam konto na insta SARAHANGIUS :) Mam wrażenie, że robi fryzury jakby od niechcenia, jakby nie wymagało to żadnych trudności, a efekt jest WOW ! :)
Dzięki Oliwka, sprawdzę na pewno :-) Baaardzo się cieszę, że Cię tu widzę Kochana :-*
Który pędzel do różu lepszy h14 czy h15?:D Dodam że to mój pierwszy pędzel do różu.
Chodzi mi o hakuro
Moim zdaniem H15 a jeszcze lepiej H21 :-)
Super postanowienia, trzymam kciuki! :)
fantastyczny wpis, ja sama powinnam się zmobilizować do kilku czynności jeśli chodzi o makijaż i pielęgnację skóry.Pozdrawiam :)
ciekawy post ; )
Większość punktów z twojego wyzwania sama chcę wprowadzić w życie. Ja też maluję paznokcie na jeden kolor a moja ulubiona fryzura to włosy rozpuszczone lub w kucyku. Trzymam kciuki żeby się udało :)
Co to za szczotka na zdjęciu i gdzie kupiona? Rozumiem, że służy do szczotkowania ciała na sucho.
To szczotka z Rossmanna i tak, masuję nią ciało na sucho. Jest całkiem niezła. :-)
Kilka z tych postanowień również jest na mojej liście – życzę ich pomyślnej realizacji :)
Bardzo inspirujący wpis, ja również chcę rozwinąć swoje umiejętności makijażowe, od badań kontrolnych zaczęłam już nowy rok, teraz skupię się na przygotowaniu ciała do lata. Zaczynam serię masażów, głównie bańką chińską:)
pozdrawiam:)
Do mnie bańki właśnie lecą :-)
Peeling z kawy ujędrnia i likwiduje skórkę pomarańczową :)
Dość często robię go sama w domu :)
Też go wykonuję, ale dla mnie to za mało :-)
heheh mam identycznie prawie we wszystkim, więc też sie powoli biorę za ogarnianie
Też planuję wrócić do szczotkowania na sucho :)
Obiecuję sobie od miesięcy, że w końcu nauczę sie idealnie malować brwi. I co ? i nic. Ale w koncu się za to zabiorę! :D
Skąd ja znam oszczędzanie ulubionych perfum !
Kochana z jakiej stronki zamawiasz podkład CS Revlona? Ja zawsze korzystam z kosmetykomania.pl, ale nie mają mojego odcienia teraz, z kosmetykizameryki.pl przyszedł mi raz rozwodniony. Polecasz ekobieca.pl lub mintishop.pl? korzystałaś może z ich usług, jeśli chodzi o CS? :)
Polecam jak najbardziej ekobieca.pl :-)
Od jutra sama zamierzam powrócić do szczotkowania na sucho, bo przez ostre skoki wagi moja skóra straciła na jędrności… i myślę nad zakupem na nowo oleju rycynowego, by wzmocnić rzęsy (zmęczone przez zalotkowanie).
Swoją drogą, zaciekawił mnie balsam Balmi – ta złota kostka niesamowicie elegancko wygląda! A jak z zawartością? Dobrze nawilża usta? Warto się nią zainteresować na dłużej? (ㆁᴗㆁ✿)
Tak, ja Balmi wolę bardziej niż Eos. Tu masz porównanie KLIK :=)
Podpisuje się pod urozmaiceniem makijażu oka :) Mam tak samo jak Ty, jak się raz czegoś uczepię, to już się tak maluje przez długi czas. Kiedy nie mam czasu na makijaż sięgam po cień w kredce – nie ma nic szybszego :)
Ja bym jeszcze dorzuciła ograniczenie słodyczy do minimum jakiego tylko się da :P
Do kosmetyczki też się już wybieram rok…. Odkąd przestałam pracować w SPA jakoś nie jest mi po drodze i standardowe wytłumaczenie… nie mam czasu :P
Trzymam kciuki aby wszystko CI się udało :) Ja tez musze wrócić do szczotkowania na sucho :)
Z tymi perfumami to ja mam podobnie i sama też niedawno odkryłam, że jedne z moich ulubionych zapachów zwyczajnie się popsuły/zestarzały :( Nie ma zatem co trzymać tego wszystkiego na wyjątkowe okazje, niech każdy szary dzień będzie dobrą okazją by czuć się dobrze i wyjątkowo chociażby za sprawą perfum :)
Hej Agu czytam Cię od połowy zeszłego roku, na początku tego roku postanowiłam zostawiać komentarz,ze tu bylam, czytałam i bardzo mi się podobało. Zawsze wychodziło tak,ze w biegu czytałam Twoje wpisy i lecialam do drogerii po kosmetyk, który polecalas. A tak odnośnie Twoich wyzwań muszę przyznać,ze moje są identyczne. Chociaż oduczylam się oszczędności perfum bo również jedną zepsulam.
Pozdrawiam Cię serdecznie ?
Gosiu bardzo mi miło, że postanowiłaś się odezwać. :-) I bardzo dziękuję za tyle ciepłych słów. Mam nadzieję, że kosmetyki kupione po mojej rekomendacji, zdały egzamin. :-) Pozdrawiam Cię serdecznie. :-)
Ciekawe postanowienia, trzymam kciuki ;) kiedyś też tak oszczędzałam i ubrania i perfumy i inne rzeczy, ale stwierdziłam że przecież nie warto :D