Dziś mało ambitny post, gdyż weny brak. Dzień ponury, kompletnie mi niesprzyjający. Nicnierobienie także męczy. Chciałabym wyjść do ludzi i znaleźć wreszcie pracę, ale cóż…Póki co telefon milczy jak zaklęty. Szczeciński rynek pracy szału nie robi, niestety. A ja mam naprawdę serdecznie dość siedzenia w domu! Im mniej mam do zrobienia, tym bardziej mi się nie chce. W związku z tym czas mi się kurczy i przecieka przez palce. No, ale nic to… Czas trzeba sobie umilać więc dzisiejszy wieczór sponsoruje gruszka i grejpfrut, w wydaniu procentowym. Pycha! Chciałam jeszcze upolować nowego Desperadosa, ale w Tesco nie było. Piłyście? Dobry? Do tego raczę się Mrocznym Rycerzem, czyli wieczór idealny. :)
Na jutro natomiast przewidziane są większe atrakcje. W Szczecinie odbywać się będzie międzynarodowy pokaz sztucznych ogni. Mam nadzieję, że pogoda dopisze bo widoki na niebie są naprawdę niepowtarzalne! Zamierzam wziąć aparat, ale nie wiem czy podoła. :)
Miłego weekendu dziewczyny!!
Mniam, bardzo lubię cidera. Też przymierzam sie do wypróbowania nowego Desperadosa – podobno sprawia wrażenie trochę mocniejszego.
nie mogę nowego Desperadosa dostać :( wcześniej był w Tesco, ale w 3paku to nie brałam bo nie byłam pewna czy mi zasmakuje;) a teraz jak na złość brak!
Grejpfrutowe piwo piłam ale innej firmy i średnio mi smakowało, za to jabłkowe to polecam somerby czy jakoś tak :) jest pycha:) a desparados nowy też pyszny :)
Somersby ♥ ale moje Tesco tak zaopatrzone, że oczywiście nie było :) Te Grejpfrutowe też jest pyszne!
Mhm,jeszcze wczoraj było Somersby;-)
a gdzie stało? nie zdziwię się jak po prostu nie zauważyłam:D
Stało tam gdzie wszystkie smakowe piwa w Tesco,było i w butelkach i puszkach,tylko nie było go dużo;-)
no to jednak jestem ślepa :D
Mi bardzo smakuje nowy desperados :) A na tych pokazach byłam parę razy i są super :)
Mroczny Rycerz – uwielbiam <3 ;-)
dopiero nadrobiłam starą część, wstyd się przyznać, ale z filmami jestem baaardzo do tyłu:)
czerwony desperados moim zdaniem lepszy :) bardziej piwny ;) a ze smakowych i tak najwole piwa miodowe np ciechan miodowy :))
kurcze, muszę spróbować! za miodowymi za to średnio przepadam ;>
Piłam nowego desperadosa, bardzo dobry i orzeźwiający ;-)
robicie mi jeszcze większą ochotę! ;)
mmm muszę rozejrzeć się za tym desperadosem :) miłego weekendu:)
ja też! koniecznie! wzajemnie ;)
napiłabym się tego gruszkowego szczególnie :)
witam w klubie siedzenie w domu jest okropne i mogą to zrozumieć tylko Ci którzy szukają pracy, chodzą na setki rozmów kwalifikacyjnych z których i tak nic nie wynika:( i ta bezczynność i oczekiwanie na telefon niestety przechodzę już przez to 3 miesiąc i chyba jest coraz trudniej ale cóż trzeba ten czas sobie jakoś umilać:)pozdrawiam!
u mnie 13go minie miesiąc od obrony, a ja nie byłam na ani jednej rozmowie! :D nikt nie dzwoni i to jest porażka jakaś:(
ja już tracę nadzieje i tęsknie za tym codziennym szybkim rytmem! ale trzeba jakoś to przetrzymać
rozumiem doskonale bo ja do niedawna studiowałam dwa kierunki dziennie i pracowałam…więc moje dni wyglądały całkowicie inaczej, a teraz powoli dostaję szału! ale poddać się i stracić nadzieję to najgorsze co możemy zrobić! będzie dobrze;) praca prędzej czy później znajdzie się na pewno! :)
Żałuję, że w tym roku nie mogę być na tych pokazach. Zawsze byłam i podobało mi się:)
ja byłam tylko raz, dawno temu :) zawsze jak coś się dzieje w Szczecinie to nas akurat nie ma w mieście:D
Obawiam się, że jutro będzie padać i jak co roku na Pyromagic będzie ulewa :( ale nic to, wezmę parasol i ewentualnie kalosze, bo przecież to finał finałów, a takiej imprezy/atrakcji nie można przegapić!
nie może padać! nie pozwalam!:D
Haa no i pięknie zaklęłaś rzeczywistość i wczoraj pogoda dopisała! Czekam na dzisiejszą powtórke ;)
Piłam to gruszkowe, przepyszne jest! aż mi ochoty narobiłaś! :)
Faktt, smakowiteeee:) tylko czemu takie drogie?:P
Niestety, ale Polska to kraj gdzie znalezienie pracy momentami graniczy z cudem :)
sad but true…:(
Jeśli chodzi o pracę znam ten ból… A co do Desperadosa to piłam :) ale żaden to cud, mi smakowało jak piwo z duuużżą ilością soku, do wypicia, ale myślę, że ten tradycyjny najlepsiejszy :)
Piłam wczoraj! I w sumie się z Tobą zgadzam :)
Nie piłam, ale sama nie wiem.. gruszka? To chyba nie moje klimaty :) Mojito 4Eva!
Mojito też lubię :D Kurcze wychodzi, że ja wszystko…lubię:D
Hej:) Mam pytanie odnośnie ostatniego posta :) Przy jakim przystanku jest ta drogeria? Mieszkam na Prawobrzeżu i Pomorzany znam tak ledwo ledwo :) A muszę w końcu gdzieś te szminki Celii znaleźć jak tylko wrócę po wakacjach do POlski :)
Z góry dzięki za odpowiedź i powodzenia w szukaniu pracy – znam ten ból :D
Ela
Drogeria jest przy przystanku – Szpitalna :)
także życzę szybkiego znalezienia pracy. :)
w pełni Ciebie rozumiem… dzień w dzień wysyłam cv a nikt się nie odzywa… i nie wiadomo czy się odezwie :) a takich piwek kolorowych to nie piłam :) wole klasyczny smak ;))))
no właśnie to jest najbardziej przykre i dołujące…gdyby był jakikolwiek mail zwrotny, że dziękujemy…ale cóż. trzeba próbować! :)
ja odkąd odkryłam smakowe to po zwykłe już raczej nie sięgam ;)
Cider z gruszką:) Mniam muszę popróbować:)Bardzo lubię Sommersby
polecam! Sommersby także lubię :)))
Cornelius grejfrutowy to od kilku miesięcy podstawowy napój podczas moich spotkań z koleżankami :)
a cydr uwielbiam, tego nie widziałam u siebie ;)
Cornelius jest pyyyszny!!
nie lubię desperadosów, ale mam ochotę na nowe piwo z lemoniadą, pewnie słyszałaś reklamy :D
Warka i Lech;> piłam, ale mi nie podeszło, ni to lemoniada, ni to piwo :D
nie martw się, nie tylko szczeciński rynek pracy jest dokuczliwy :))) wspieramy Cię ;))
a nowy Desperados to cud miód malina ;)) polecam!!;)
dzięki :))
wczoraj udało mi się wypić nowego Desperadosa, dobry, ale jednak oryginalna wersja dla mnie naj;>
uwielbiam grejpfrutowe piwo ;))) tego gruszkowego równie chętnie bym spróbowała :)
powodzenia w szukaniu pracy, oby szybko się udało :)
nie dziękuję ;)) Gruszka pycha! polecam:)
w Szczecinie jeszcze nigdy nie byłam.
to może czas to zmienić?;)
Ze smakowych to oczywiście najlepsze Somersby :) Chociaż ostatnio piłam Redd's Cranberry – również dobre, polecam, ale nie jako piwo tylko jako orzeźwiający napój ;]
Reddsiki wszystkie lubię! :D
zazdroszczę tych sztucznych ogni
:))))
cornelius mniaaaaaaaaaaaaaaaam :D:D
:D
mroczny rycerz, dobry wybor :D