1. COLLISTAR, MASKARA INFINITO
Zachcianki makijażowo-zapachowe – 8 marek / 10 kosmetyków
Jakiś czas temu publikowałam listę z makijażowymi [klik] oraz pielęgnacyjnymi zachciankami [klik]. Punkty z obu list udało mi się w większości zrealizować, niektóre produkty odłożyłam “na później”, dlatego dzisiaj, korzystając z wolnej niedzieli, stworzyłam kolejną wishlistę. Skupiłam się na makijażu i zapachach. Jeżeli jesteście ciekawe na co mam chrapkę i dlaczego, zapraszam do dalszego czytania!
Słyszałam dobre opinie o tej maskarze, ale nie kusiły mnie na tyle, by przyjrzeć się jej bliżej. Zaczęła mi chodzić po głowie dopiero wtedy, gdy zobaczyłam na żywo jaki daje efekt. Nie mogłam się napatrzeć na firany mojej kuzynki, która bez tuszu posiada rzęsy z kategorii tych normalnych. Słyszałam, że często można Infinito dorwać w promocyjnej cenie, więc zamierzam polować!
2. ESTEE LAUDER DOUBLE WEAR LIGHT
Fanką klasycznej wersji DW nie jestem, ale formuła light chodzi za mną już od zeszłego roku. Polubiłam się z lekkimi podkładami i cały czas szukam czegoś co mojej cery nie obciąży, nie przesuszy i nie zapewni mi maski. Liczę, że z DWL się dogadamy, muszę jedynie sprawdzić odcienie. Mam nadzieję, że znajdę taki, który zgra się z moim kolorytem cery na przełomie wiosny i lata.
3. THEBALM, BALM VOYAGE VOL. 2
Jako fanka theBalm, nie mogłabym przejść obojętnie obok nowej palety. Uwielbiam markę za wysoką jakość i za te genialne, oryginalne opakowania! W Polsce jest chyba jeszcze niedostępna, ale mam nadzieję, że wkrótce się pojawi. Przyznaję, że to czysty wymysł, ale czym by było życie kobiety, bez takich zachcianek? ;)
4. CLINIQUE REDNESS SOLUTIONS INSTANT RELIEF MINERAL PRESSED POWDER
Szukam żółtego pudru, który zneutralizuje różowe/czerwone tony i fajnie utrwali makijaż. Propozycja Clinique wydaje mi się być najsensowniejszą. Ponadto posiada najwygodniejsze opakowanie, ze wszystkich, którymi się interesowałam (Inglot, MAC). Moja koleżanka bardzo sobie ten puder chwali więc zdam się na jej rekomendację. Chyba, że Wy polecicie mi coś innego?
5. POMADKI MAC
Mam jedną pomadkę marki, którą uwielbiam, dwie pozostałe, z którymi miałam styczność poleciały w świat bo miały kompletnie nietrafione kolory (od marki dostałam m.in. bardzo jasny, mocno perłowy róż z limitowanki, w którym wyglądałam jak pani do towarzystwa :/). Dlatego teraz chcę postawić na klasykę typu Creme Cup, Pink Nouveau, Impassioned, Russian Red, czy Ruby Woo. Takie odcienie sprawdzą się w moim przypadku i na co dzień, i od święta.
6. MAC, MINERALIZE SKINFINISH ROZŚWIETLACZ SOFT & GENTLE
Owiany sławą rozświetlacz, zachwalany przez każdą kobietę, która go posiada. Nigdy nie miałam go w dłoni, a niesamowicie kusi mnie jak wypadnie w porównaniu z moją kochaną Mary-Lou Manizer. Muszę go wypróbować na własnej skórze. ;)
7. BENEFIT, RÓŻ CORALISTA
Marka Benefit jakoś nigdy mnie nie kusiła, ale ostatnio moje serce skradł róż Coralista, dobrze Wam zapewne znany. Jest świeży, dziewczęcy i takiego odcienia długo szukałam. Podoba mi się także jego wykończenie oraz samo opakowanie. Przyznajdzie, że jest urocze. :)
8. GIORGIO ARMANI SI ORAZ SI INTENSE, EDP
Wiem, że jeśli chodzi o perfumy Si, to robię się już nudna, ale to mój absolutnie ukochany zapach w tej chwili, a niestety w butelce jest go coraz mniej. Klasyczna wersja jest w 100% moja i jestem od niej uzależniona, ale coraz bardziej przekonuję się także do Si Intense, także w najbliższej przyszłości czeka mnie spory wydatek. ;) Obie wersje są fenomenalne, niesamowicie zmysłowe, kobiece, intrygujące i sexy. Koniecznie je sprawdźcie!
9. ZOEVA, PALETA CIENI NATURALLY YOURS
Zastanawiam się nad tą paletą od dawna i w sumie nie wiem czy jej potrzebuję, ale dostaję tak wiele pytań na jej temat oraz tego, jak wypada na tle Nude ‘Tude, czy Nude ‘Dude, że wkrótce ją zamówię i zrobię porównanie wszystkich paletek w bezpiecznych, neutralnych kolorach, które posiadam. Zakładam, że z NY będę zadowolona, bo posiadam już dwie palety Zoevy i są przegenialne.
10. MAC, PREP + PRIME, FIX +
Szukam jakiejś mgiełki, która scali i utrwali lekko mój makijaż, ale nie sprawi, że moja skóra będzie wręcz sztywna. Jakoś nie jestem przekonana do tych typowych spray’ów przedłużających trwałość. Niektóre mają, o zgrozo, skład identyczny jak lakier do włosów. FIX+ miałam okazję używać. Faktycznie działa i spełnia moje oczekiwania, dlatego do lata na pewno zaopatrzę się w swoją buteleczkę.
I to tyle na chwilę obecną. Tym razem na liście znalazły się same droższe rzeczy, ale spokojnie, nie zamierzam napadać na bank. ;) Z tańszych marek także nie planuję rezygnować, bo zawsze powtarzam, że tanio nie znaczy źle i tego będę się trzymać. Powyższe produkty planuję kupować stopniowo, ponadto, dzięki koleżance, ponad połowę z wymienionych dziś kosmetyków mam okazję nabyć ze sporą zniżką, więc zamierzam skorzystać. :D
A Wam co się obecnie marzy? ;)
Ocen: Zachcianki makijażowo-zapachowe – 8 marek / 10 kosmetyków
Oceń
poprzedni post
11 najpopularniejszych mitów urodowych
Ja mam niektore z nich nr 2 podklad od ESTEE LAUDER jest super a nr 4 zolty puder od Clinique jest cudowny uzywam go codziennie :-) Polecam te produkty pozostalych nie mialam …..kusza mnie bardzo cienie The Balm (nr 3)
u mnie też paleta zoevy jest na liście, a pomadki MAC mam 2 :) jeszcze marzy mi się kilka własnie czerwone co wymieniłaś oraz ta w kolorze SIN : )
Też jestem ciekawa tego DWL, zwykła wersja się u mnie nie sprawdziła. Poproszę jednak najpierw o próbkę, nie zdecyduję się bez przetestowania. Z wymienionych szminek MAC mam Russian Red i ją bardzo lubię, natomiast moja siostra ma Impassioned i jest średnio zadowolona, głównie z trwałości, bo kolor piękny :)
Miałam ten tusz i bardzo dobrze go wspominam :)
A perfumy Giorgio Armani Si to moje marzenie <3
The Balm widziałam ostatnio w Douglasie, ale ceny nie kusiły jakoś. Rozświetlacze były za prawie 90 zł chyba.
ja ostatnio kupiłam Si Intense i jestem zachwycona :) dobrze, że od razu wzięłam 100 ml :)
5,6,8,10 tez mi się marzy :-) 5 i 10 miałam już kupić w tym miesiącu, ale ten kolor 5, który chciałam niestety stacjonarne był już wykupiony, a co do nr 10, to chciałam tą mniejszą wersje, ale także była już wykupiona, to samo z nr 6 :-) a tak poza tym na mojej liście jest serum pod oczy i rzęsy z Vichy oraz kosmetyki marki Claudie. Większość swoich zachcianek na ten rok już zrealizowalam :-)
Ja marzę aktualnie o dobrych perfumach na wiosnę, ale akurat Armani Si mi się nie spodobały – przynajmniej w drogerii. Mimo wszystko zamówiłam ich próbkę i również kilka innych, żeby przetestować, jak zapachy zachowują się na mojej skórze cały dzień no i zobaczymy. :)
Oooo mi się marzy nowy zapach Si. Double Wear, tej podstawowej wersji jeszcze nie miałam, a słyszałam, że to świetny puder, tylko tworzy maskę, dlatego wersja Light jest kusząca :) :) No i na róż z Benefit też mam chrapkę :)
Pozdrawiam :)
Fajne zestawienie, też się napalilam na paletke Yours Naturally, ale obecnie w minti shop jest niedostępna :-(
Natomiast mam rozświetlacz MAC w odcieniu Lightscapade i powiem szczerze że dla mnie on jest lepszy od Mary. Mam jeden i drugi i cerę dość jasną i zdecydowanie wolę Lightscapade. Przynajmniej zimą. Latem przy oliwkowej opaleniźnie Mary nie testowałam bo mam dopiero od miesiąca.
Zdecydowanie dla mnie wygrywa TheBalm:)
Coralista jest genialny, polecam! Ja z kolei mam ochotę na róż MAC Well Dressed i nineralny korektor z Maca, podobnie jak Ty nie pogardziłabym także paletką Zoevy Naturally Yours lub Smoky, aczkolwiek mam tyle innych cieni że to taka typowa zachcianka:) A, i jeszcze oryginalny beauty blender, moj must have!
prep +prime z maca tez jest na mojej liscie i to chyba jako jeden z pierwszych :)
oo widzę tu kilka swoich ulubieńców ! Pomadki Mac polecam z całego serca, celujesz w piękne odcienie :) Soft&Gentle piękny rozświetlacz, często stosuję go również jako cień do powiek. Coralista – jeden z piękniejszych róży rozświetlających. Jeżeli chodzi o podkład estee lauder koniecznie sprawdź odcienie, gdyż 1.0 jest mocno pomarańczowy, żałuję że nie wzięłam 0.5 który jest jasnym, ładnym beżem :)
estee lauder double wear mój ulubiony! <3
Si muszę poznać :))
Ja również zamierzam kupić jakąś szminkę z Maca. Spodobała mi się dość ciemna Rebel o matowym wykończeniu, ale nie wiem czy nie będzie wysuszać moich ust. No i paleta Naturally yours też pewnie dołączy do moich zbiorów :)
Rebel ma satynowe wykończenie, więc nie powinna wysuszać :)
Kocham pomadki MAC, mam już (dopiero?) 13 :) Rozświetlacz MAC też kusi, może nie będzie się rozwalał jak Mary-Lou :/
Same cudne rzeczy wybrałaś :) Też mi się marzy nr 1 i oczywiście 6
Powodzenia w realizowaniu listy :D
Jeśli chodzi o żółty puder to polecam Inglot 3s w formie wkładów do puderniczki z lusterkiem (do wyboru grubsza lakierowana lub cieńsza matowa). Puder ładnie neutralizuje zaczerwienienia, jest drobno zmielony i aksamitny, a przy tym długotrwale matuje. Jestem ciekawa tego zapachu Si, wrzuciłam go do koszyka jako próbkę podczas internetowych zakupów w Sephorze, zobaczymy czy przypadnie mi do gustu, bo słyszałam na jego temat wiele zachwytów :)
A moja aktualna zachcialnka jest Frat Boy The Balm :D
Perfumy Si w wersji klasycznej chętnie bym przytuliła, ale niestety teraz mam na głowie inne wydatki. Myślę jednak, że w maju albo w czerwcu (na urodziny) w końcu będą moje :)
Też mam na swojej liście pomadki z MAC!
Paleta cieni Zoeva jest po prostu nieziemska. Uwielbiam takie neutralne, ziemiste kolory. Dzielę z Tobą przekleństwo miłości do perfum Si Armaniego. Są tak niesamowicie kobiece, że jak tylko je poczuję to się rozpływam. Też muszę w nie w końcu zainwestować!
http://cerawformie.blogspot.com
GIORGIO ARMANI SI jest u mnie na liście chciejstwa :) może uda mi się do urodzin go zdobyć – jak nie, to ktoś będzie miał ułatwione zadanie :)
Z Twoich zachcianek mam paletę Zoevy… Jakoś nie mogę się do niej przekonać.
tez mam ochote na paletke Zoeva oraz Double Wear, moze kiedys)))))
Numer 10 mam i polecam :) Bardzo fajny fixer :)
Pomadki z Mac kocham najmocniej ze wszystkich kosmetyków <3 zamówiłam właśnie matową Velvet Teddy i do tego konturówke Hover :) mam nadzieję, że będą ze sobą świetnie współgrały
A Armani Si jest jednym z najlepszych perfum jakie miałam!
Paletki są przepiękne i sama chętnie bym je przygarnęła ;) Double Wera Light mam i uwielbiam. Ja kupiłam go w ciemno, jednak radzę przed zakupem wziąć próbkę bo wiem, że nie każdemu odpowiada ;) Natomiast puder Clinique jakoś mnie nie zachwycił, ale może miałam wobec niego po prostu za duże wymagania… ;)
Sporo z tej z listy wpadło mi w oko :)
Świetna lista! Miałam tylko podkład DW i pomadki mac, a resztę chętnie też bym przygarnęła ;-)
Pomadka MAC i mi się marzyła, narazie chciejstwo zaspokojone :)
Puder Redness Solution jest genialny, niezastąpiony!
Paletka Zoevy, szminki MAC czy róż Coralista to juz chyba kultowe produkty, bo wiele osób o nich marzy :)
Ja też chcę Si różowe i paletkę NY. Kocham już mimo, że jeszcze bliżej się nie znamy.
Mnie się marzy pomadka z MAC…wzdycham do ciemno różowych pomadek już od jakiegoś czasu..
Teraz w SP dopłacając 110pkt z karty Lifestyle można kupić Si 30ml za 210zł jakby co ;) 50ml za 320zł na promo.
Co do EL Double Wear Light to oczekiwania, że nie przesuszy są bardzo wygórowane bo on jednak wysusza podobnie do zwykłego Double Wear'a :/ Ale ma delikatne krycie i na lato kiedy jest upał bardzo go lubię :)
Zoeva i rozświetlacz z Maca też mnie kuszą :/ :p
Nie wiem czy tylko ze mną jest coś nie tak ale ja zoevy ny nie lubię. To moja pierwsza droższa paletka i mega sie na niej zawiodłam. O ile maty jeszcze ujdą to cienie metaliczna mają fatalną pigmentacje i trwałość. Z tego dwa cienia dają identyczny efekt na oczach. Czarny nie jest smolisty tylko jakiś wyblakły. Jak dla mnie bubel, dużo lepsze cienie ma MUR czy inglot.
Ps. Raczej nie mam podróbki bo kupowalam na mintishop
Mam Coralistę, totalna strata kasy ;) możesz zobaczyć u mnie recenzję zresztą :D
Z Twojej listy najbardziej podoba mi się paleta Zoevy, chociaż i róż wygląda ciekawie :) Gdybym miała aktualnie stworzyć podobną listę, pewnie byłby na niej nowy tusz Maybelline (który już niedługo pewnie do mnie przyleci, sasasa!), rozświetlacz Wibo, pędzel do różu RT lub Hakuro, róż theBalm w kolorze down boy i… kostka lakierów Essie z nowej, nadchodzącej serii Flowerista. Trzymam kciuki za spełnianie Twoich zachcianek i oczywiście jak najlepsze okazje cenowe! :)
pozdrawiam, A
Ciekawa jestem czy kupiłaś wszystko z tych rzeczy i ewentualnie jak się sprawdają te produkty. Chodzi mi przykładowo o rozświetlacz mac. Mam z rozświetlacz z the balm i pare innych. Czy w przypadku maca gra jest warta świeczki ;)?