Na sam koniec oczywiście swatche, bo to pewnie one interesują Was najbardziej. :)
Nie wiecie na co się zdecydować? Zakupy dopiero przed Wami? Zapoznajcie się z postem na temat polecanych kosmetyków do makijażu oczu. Może ułatwi Wam podjęcie decyzji.
Lubię tę odżywkę z Eveline :)
Niektóre babki na promocjach w Rossmannach i innych takich zachowują się serio jak jakieś dzikuski, jakby pierwszy raz kosmetyk widziały na oczy. Zawsze mnie zastanawia jak tak może być, ale kiedy zwracam którejś uwagę, żeby nie odkręcała tuszu lub nie wyciskała sobie jakiegoś produktu na rękę (…) i widzę te tępe spojrzenie lub chęć zgniecenia mnie jak robaczka na podłodze, to po prostu sama już nie wiem co by tu zrobić…:) A jeśli chodzi o Twoje łupy, to całkiem niezłe, te eyelinery od Lovely i Wibo bardzo fajne i zastanawiam się, czy sama ich nie kupię. Odżywka Eveline jest genialna… Czytaj więcej »
Miałam ochotę na ten żel do brwi. Ale w końcu zrezygnowałam z zakupu. I teraz chyba trochę żałuję ;/ Super zakupy :)
Właśnie ten wywód może niektórym wreszcie coś uświadomi. Nigdy wcześniej nie kupiłam wymacanego kosmetyku i byłam z tego dumna. Zawsze przyglądałam się, czy wszystko jest dobrze, czy kosmetyk nie był używany i tylko współczułam dziewczynom, którym niestety taki feralny egzemplarz się trafił. Dobre pół roku (jak nie rok) polowałam na cień z Maybelline z serii Color Tattoo w czarnym odcieniu. Na jednej z promocji Rossmanna nigdzie nie mogłam go zdobyć – teraz też odwiedziłam dwa Rossmanny i wreszcie znalazłam – jeden, jedyny egzemplarz. Szybko się za niego zabrałam, spojrzałam tylko, czy ma tę przezroczystą naklejeczkę chroniącą przed otwarciem i gdy… Czytaj więcej »
Pomysł ze szpilką mi się podoba. :))
Byłam w podobnej sytuacji – chciałam kupić ten sam cień w kolorze brązowym. Były AŻ 3 sztuki (w tym 1 to tester). Wszystkie 3 otwarte i ze śladami paluchów… I jak tu kupić coś takiego?
Bardzo dobrze ze zareagowalas. Ja na szczescie nie zauwazylam takich zachowan ale jakbym widziala to tez bym zwrocila.
Ja dzieki Tobie kupilam ten zel z loreala do brwi i poki co jestem zadowolona :) ale moze skusze sie na ten.dla blondynek bo obawiam sie ze ten braz bylby za ciemny (kupilam z Wibo i musialan dac siostrze). Tylko najpierw musze zobaczyc tester jaki ma kolor:)
no patrz! a mogłam kupić tę kredkę Colorama, bo koloru mi się zachciało, a skusiłam się tylko na zieleń z Miss Sporty :) pocieszę się lakierami i pomadkami, jadę do Rossmanna od rana, więc mam nadzieję, że nie trafię na szalone tłumy sprawdzające na paznokciach kolory lakierów :/
ale jutro przecież jeszcze promo na oczy :D
Ile kosztował po znizce ten żel do brwi? Właśnie myślę nad bezbarwnym do utrwalania w razie czego aqua brow. Ja jak na razie kupiłam tylko eyeliner w pisaku loreal :)
Jest podane w tekście ;)
Widzę już, początkowo nie zauważyłam :)
No i jak już miałam nie wracać do Rossa (czekam na promocję na produkty do ust <3) tak teraz kusi mnie to cudo do brwi i eyeliner Eveline! :P ja kupiłam sporo mazideł, ale na szczęście nie skusiłam się na kolejne kredki do oczu czy też tusze do rzęs. Nie wzruszyły mnie też podkłady i pudry:) nie jest źle;)
Uważam że nie byłoby problemu gdyby każdy kosmetyk był osobno foliowany i były dostępne testery (biorąc pod uwagę że Rossmann jest królem rynku nie powinien mieć problemu z załatwieniem tego). Ja osobiście współczuję lekko pracownikom Rossmana gdy widzę dantejskie sceny przy tych szafkach ;) (darcie się że "jak to nie ma koloru" przepychanie się o dostęp wyrywanie testerów z ręki- umówmy się że da się inaczej skorzystać z tej promocji). Ja polecam tusze Lovely- ten żółty i różowy i kredkę do brwi Loreal, mają takie dwustronne z woskiem, bardzo fajne i trwalsze niż np. paletka Catrice. Eyeliner wygląda fajnie, ale… Czytaj więcej »
mam to szczęście,że w dwóch rossmanach w których robiłam zakupy nie było opisanych przez Ciebie sytuacji,cały czas obecna pracownica cierpliwie doradzała i odpowiadała na zadane pytania i szukała kosmetyków których w szafie już nie było..ogólnie jak robiłam zakupy nie było wiekszych tłumów i z tego co widziałam dziewczyny wiedziały co chcą kupić dzięki czemu nie było macania i niepotrzebnego otwierania kosmetyków a na obecnej promocji kupiłam jedynie tusz Lovley Pump Up,czekam na promocje na lakiery..
Też kupiłam ten żel do brwi Medium z L'Oreala – wrażenia bardzo na plus, i dodam, że dla osób używających kredkę Catrice 030 powinien być idealny, bo kolory są bardzo podobne. Z tym żelem trzeba jednak uważać, bo łatwo posklejać brwi i otrzymać odwrotny, wręcz komiczny efekt.Co do macania, to nigdy żadnego macacza nie widziałam, a raz w życiu zdarzyło mi się, że kupiłam bronzer z Astora, z malutkim, nieśmiałym :D odciskiem palucha na środku – trochę się powkurzałam, nie powiem – zniesmaczyło mnie to z lekka, ale zeskrobałam i heja. W moim R raczej nie trafiłam na zmacane produkty… Czytaj więcej »
DO twarzy kupiłam tylko 2 produkty, jutro idę kupić coś z kategorii oczy. Na pewno będzie to ten eyeliner w eveline :)
Rok temu na promocji sama bylam świadkiem jak laska po kolei odkrecala wszystkie tusze. Przy trzeciej szafie nie wytrzymalam i na caly głos zapytalam czy duzo jeszcze tych tuszy otworzy zanim cos wybierze. Oczywiscie panna zrobila wieeeelkie oczy, minę "ale o so chozi " i obrażona poszla. Nienawidzę macantow !
Ja mam ten liner z eveline celebrities w czerni i jest spoko. Nawet nie wiedzialam ze jest jeszcze inny :) szkoda ze w rossie obok mnie nie ma szafy eveline. Skusilas mnie na tego loreala do brwi :)
Kupiłam tylko matowy eyeliner Lovely w szarym kolorze.
Jejku.. Miałam już nic nie kupować w tym tygodniu i czekać na lakiery i pomadki, ale nie wiem czy nie wybiorę się jutro po ten żel do brwi. Bardzo mnie kusi.. :(
Ja w pierwszym tygodniu promocji kupiłam korektor rimmel lasting finish, po powrocie do domu od razu chciałam go przetestować i byłam mega zła, bo na produkcie był odbity wielki paluch. No, ale cóż… Moim zdaniem produkty powinny być foliowane, wtedy każdy miałby pewność, że nie kupi nic co było wcześniej otworzone.
Mieszkam na śląsku, gdzie jest bardzo dużo Rossmannów i w żadnym nie widziałam szafy essence i catrice, a są na liście kosmetyków objętych promocją, którą podałaś.
Też słyszałam o tym, że ekspedientki mają odgórny zakaz zwracania uwagi, bo klient może się obrazić i wyjść ze sklepu bez zakupów, a i tak większość osób nie przywiązuje wagi do tego, czy kosmetyk był macany…
Dziwie się Twojej pozytywnej rerecenzji niebieskiego linera od Wibo i tego od Eveline, bo jak dla mnie to totalny niewypał. Kolory prześwitujące i potrzeba kilku warstw. żeby uzyskać jakikolwiek kolor.
Gdyby u każdej z nas sprawdzały się te same kosmetyki, byłoby nudno. ;) Być może trafiłaś na jakieś zmacane egzemplarze? U mnie, jak widać na swatchu pełne krycie jest po jedynym pociągnięciu. :)
U mnie ten eyeliner Eveline 2000 procent niestety potrafi się rozmazać jak łzawią mi oczy, ale generalnie jestem z niego zadowolona. Teraz kupiłam sobie jeszcze ten Celebrities (czarny) i najpierw się załamałam bo był strasznie blady. Dopiero później odkryłam, że trzeba nim wstrząsnąć, a w środku jest jakaś kuleczka, która zapewne coś tam z tym płynem w środku robi :)
Też mam ten eyeliner Celebrities i też jest strasznie blady ale wstrząsanie nie pomaga
Ja dla przykładu zdziwiłam się podczas pierwszej tury promocji, że brakuje testerów. Chciałam sobie kupic róż Bourjois, odcieni z 20, a testery chyba tylko 3. Stoję zdziwiona przed tą szafą, podchodzi do mnie pani ekspedientka i mówi, że jej przykro ale testery zostały przez klientki zniszczone lub skradzione wiec zostało tyle. Poszłam do innego rossmana nie chcąc brać w ciemno, niestety tam to samo. Wzięłam więc ten który miał tester, na szczęście okazał się być dobry do mojej karnacji. Ale faktem jest ze kobiety niektóre oczywiście zachowują się jak zwierzyna podczas takich promocji.
Jako pracownica Rossamnna muszę powiedzieć że ochrona nie może zwracać uwagi klientowi, my za bardzo też nie, zresztą i tak klientki mają to gdzieś, bo tak jak napisałaś przy takiej promocji powiedzmy, że panuje u nas w sklepach "dziki szał", a co do "łaskawości" podchodzenia do klientek to wszystko od indywidualnego nastawienia, ale jak jesteś 10h w pracy i z każdej strony jesteś "atakowana", że nie wiesz gdzie i komu pomagać w obsłudze to proszę też o trochę cierpliwości i wyrozumiałości…
Nie chodzi mi o łaskawość samą w sobie, ale o łaskę, z którą wyciągane są kosmetyki z szuflad. Zresztą skoro jest szał, to miejsca, gdzie są skupiska ludzi, powinny właśnie być bardziej obłożone obsługą i ochroną. Nie mówię, że tak jest zawsze, bo to zależy od ekspedientki. W moim rodzinnym mieście, Panie w Rossmannie są wspaniałe, niezależnie, czy promocja, czy dzień powszedni, ale niestety ignorancja jest baardzo powszechnym zjawiskiem. Co do ochrony, nie wiem jakie są regulacje z góry, ale jeśli ochroniarz nie może zwrócić uwagi klientowi to po co tam jest? Chyba po to, aby wkurzać chodząc jak cień… Czytaj więcej »
Ja tam zawsze staram się pomóc i nie dziwię się, że klientki chcą towar z szuflady :) a co do zakresu obowiązków ochrony i zwiększenia ilości personelu to jest to podyktowane trochę innymi zasadami nad którymi nie będę się rozwodzić, pozdrawiam!
odżywkę Eveline też sobie chwalę właśnie szczególnie pod tusz :)
co do sprawy zachowań popieram w 100%, powinien ktoś tego pilnować bo to co się dzieję to masakra chociaż niestety w dużej winie jest też Rossmann bo nie ma testerów oprócz tego pomocnego personelu i klient musi sam sobie jakoś radzić dlatego też dochodzi do odkręcania a tak nie powinno być.
Uwielbiam to serum z Eveliene :)
Mam nerwa jak widzę gdy ktoś odkręca tusz – zerka na szczoteczkę i …. odkłada, jednocześnie sięgając po kolejny i powtarza wcześniejsze zachowanie. Byłabym za tym by wszystko było foliowane – choć pewnie i to nie zatrzyma macanta przed zobaczeniem wnętrza – i by rzeczywiście było coś takiego "sprawdziłeś nie tester a produkt – kupujesz go bez gadania!" :))
Ja po Twoim poście o korektorach chyba, poszłam do Rossmanna po rozświetlający z Wibo i bardzo się ucieszyłam, że trafiłam na ostatnią sztukę:) Mam nadzieję, że przy używaniu również będę zadowolona.
Agu nie wiesz może, czy serum Long 4 Lashes jest również objęte promocją? Świetne łupy :)
Tak, promocja też obowiązuje na long4lashes, koszt niecałe 40 zł
po to podałam na końcu wpisu link do załącznika z listą kosmetyków, by każdy sobie mógł sprawdzić produkt, który go interesuje ;)
Tak jak napisał anonimek, obowiązuje. :)
Mi odmówiono sprzedaży tej odżywki ze zniżką -49%… Pracownice sklepu twierdziły uparcie, że nie jest objęta promocją, mimo że miałam listę kosmetyków ze strony Rossmanna… Napisałam maila ze skargą, ale wątpie by to coś dało.
Kosmetyki powinny być fabrycznie zapakowane, jak np. te z Sephory czy Avon. W jednym, jedynym rossmannie widziałam sprzedawczynie, które po pierwsze bardzo chętnie chciały pomagać i doradzać, a po drugie pozaklejały taśmą klejącą niektóre kosmetyki, np. szminki w kredce z Astor, bo pewnie widzą, co się dzieje. Niestety w innych rossmannach mają to gdzieś, bo raczej większej kasy za to nie mają, a i tak wszystkich nie upilnują. Musiałaby się zmienić trochę świadomość wśród klientek, ale w jakąś nagłą przemianę nie wierzę. Także jak dla mnie zostaje tylko fabryczne pakowanie kosmetyków, bo zaklejania milionem naklejek, których potem się nie da… Czytaj więcej »
Też mnie denerwuje macanie kosmetyków tylko problem jest w tym ze bardzo często nie ma testerów. Przy kupowaniu mascar jest duzy problem ponieważ szczoteczkę możemy zobaczyć jedynie na rysunku z tyłu opakowania tylko że na tych rysunkach to 3/4 wygląda tak samo :( może kiedyś się to zmieni i będzie więcej testerów ,wtedy ludzie nie będą niszczyć produktów.
Brak testerów nie upoważnia do otwierania. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę nazwę maskary i wyskoczy milion zdjęć szczoteczki, pod każdym kątem.
na szczescie w moim Rossmannie jest zupelnie inaczej! przy szafach staly dwie konsultantki i caly czas zwracaly uwage by nie otwieran kosmetykow. Wiec Panie dzialaly sprawnie i obmacanych kosmetykow ja nie spotkalam! ale jeszcze rok temu to naprawde znalesc nienaruszona pomadke, szczegolnie z Wibo bylo prawie ze niemozliwe!
Eveline, Advance Volumiere rzeczywiście zagęszcza i wydłuża rzęsy – mi bardzo ta odżywga pomogła, a wcześniej stosowałam Long Lashes za 90 zł i nie było większego efektu.
Ostatnio jak byłam na promocji pierwszej w Rossmannie to widziałam panie, które dosłownie malowały się przy szafach (nakładały podkłady na twarz i testowały inne kosmetyki bezpośrednio na twarzy), ręce mi opadły, nie wiem czy używały testerów czy pełnowartościowych produktów, bo nie miałam już nawet siły by się przypatrzeć, tak czy siak, jedno jest obrzydliwe, drugie jeszcze gorsze. Chciałam kupić korektor Rimmela Lasting Finish, o którym w sieci głośno jest, i były 3 produkty, każdy pasował mi odcieniem (dwa produkty – 01 i jeden 02) i wszystkie wymacane… A tak bardzo chciałam zaoszczędzić, ale mówię sobie nie warto po kimś kto… Czytaj więcej »
U mnie Eveline jako odżywka podrażnia oczy a pod tusz się totalnie nie sprawdza bo rzęsy najzwyczajniej okropnie skleja :(
Świetne łupy, mi niestety nic nie udało się tym razem upolować :)
Nie kruszy Ci się ten niebieski liner? Bo bardzo mi się podoba ten kolor :)
Ja go kupiłam właśnie ze względu na piękny kolor, ale poza nim ma niewiele do zaoferowania. Na pewno pędzelek jest wygodny, ale to chyba standard w eyelinerach z wibo. Natomiast sam tusz jest bardzo wodnisty, potrzeba trzech warstw, żeby uzyskać kreskę bez prześwitów. Przy tylu warstwach powieka jest dziwnie ściągnięta i pojawia się duży dyskomfort, a kreska szybko się wykrusza. Tak więc ja nie polecam, może trafiłam na felerny egzemplarz, ale recenzje na wizażu na to nie wskazują.
Pozdrawiam :)
A ja przegapiłam, a przydałby mi się nowy tusz bo już mam resztki :(
Promo do jutra – super ja mam czas pójść do Rossa właśnie tylko jutro. Zostało tam coś jeszcze, czy raczej szkoda się fatygować? :D
Żel do brwi z L'Oreal mnie zaciekawił, ale kiedy obejrzałam jego szczoteczkę z bliska – mocno się zniechęciłam. Za to swietnie sprawdza się u mnie żel z Maybelline, który udało mi się ostatnio wygrać. Jestem z niego naprawdę zadowolona i chociaz na początku szczoteczka wydawała mi się mieć idiotyczny wręcz kształt, teraz widzę w niej same plusy :) Przyjemnego używania wszystkich nowości!
pozdrawiam, A
Ochrona i personel "boi się zwracać uwagę, bo straci klientów" tiaaa….czyli chodzenie za kimś krok w krok zaglądanie mu przez ramię, czyli traktowanie jak potencjalnego złodzieja jest niby bardziej zachęcające? Wątpię :P
Właśnie wróciłam z rossmana. Poszłam po odżywkę long 4 lashes i niestety wyszłam bez niej. Pani przy kasie powiedziała że zniżka wchodziła tylko pierwszego dnia promocji przez błąd w systemie :(
Ostatnio w rossmanie myślałam, że uduszę babiszona, który stał w dziale dziecięcym i otwierał wszystkie dostępne rodzaje chusteczek nawilżanych dla dzieci, wsadzał tam swój nos i namiętnie wąchał. Jak jej zwróciłam uwagę po otwarciu (przy mnie) i odłożeniu na miejsce chyba 4 opakowania, że przecież te chusteczki później szybko wysychają to "szanowna pani" wielce oburzona stwierdziła, że ona tylko sprawdza czy nie są wyschnięte bo nie chce takich kupić. Po prostu wszystko mi opadło. Reasumując jeżeli jakiś rodzic kupiłby wyschnięte chusteczki to pół biedy. Gorzej jeżeli ta pani wprowadziłaby tam jakieś bakterie – kto wie co ona miała w tym… Czytaj więcej »
Mnie też to wpienia. Na ostatniej promocji kupiłam przez nieuwagę macany maybeline colour tattoo. Ale byłam wkurzona w domu jak to zobaczyłam… Niestety ale ludzie są niewychowanymi egoistami. Juz szczytem wszystkiego jest jak dziewczyna otwiera, powiedzmy tusz, stwierdza że jest spoko i go chce, ale nie ten co otworzyła tylko weźmie jakiś z końca półki. No ręce opadają. Na szczęście ta promocja mnie jakoś zbytnio nie kusi i nawet jak po coś idę, to raczej pod jej koniec, kiedy nie ma już dzikich tłumów. W tym tygodniu chciałam odżywkę long4lashes ale widzę, że nie ma jej na liście ;<
Dziś rano byłam w rossmanie i wybierając eyeliner zapytałam ekspedientki czy mam pewność, że był nie otwierany na co ona odpowiedziała "my tego bardzo pilnujemy zeby nikt nic nie otwierał", dwie minuty później ta sama ekspedientka rozkłada towar na półce maybelline, obok przy rimmelu stoi jakaś młoda dziewczyna i odkręca tusze (chyba tak z 3 zrobiła) zatkało mnie całkowicie………..
Hm, moze dlatego, ze w Rossmannie rzadko sa testery? Nie mowie, ze nie ma pudrow, czy podkladow, ale tuszy do rzes? Nigdy sie nie spotakalam. Kiedy pania zapytalam o tester, to zrobila wielkie oczy i powiedziala, ze nie ma. :)
to co jak nie ma testera jakiegoś napoju to mam odkręcić sprawdzić jak pachnie i odstawić ?
Niezbyt trafne porównanie.
Moim zdaniem bardzo trafne. W sklepie nikt nie otwiera jogurtu by sprawdzić jaki ma kolor. ;) Tak samo powinno być z kosmetykami i wszystkimi innymi produktami, które mają określoną datę przydatności od pierwszego użycia (czyt. otwarcia, a nie pomalowania np. rzęs).
Przekonałaś mnie do tego żelu do brwi z Loreala, wiesz może czy bedzie promocja na pomadki i lakiery do paznokci ? :)
Też zakupiłam ten Eveline Liquid Precision Eyeliner 2000 Procent i jestem z niego bardzo zadowolona,świetnie się maluje nim kreskę bo aplikator jest podobny jak w pisakach.Kreska jest matowa po wyschnięciu,nie świeci się.Mały- za to,że miał być wodoodporny a niestety nie jest ale mimo to daje mu dużego +.Ogladalam też ten drugi ale tam pędzelek był taki mizerny i trzeba się niezle na machać aby narysować kreskę a ja nie mam cierpliwości ;-)
Też zakupiłam ten Eveline Liquid Precision Eyeliner 2000 Procent i jestem z niego bardzo zadowolona,świetnie się maluje nim kreskę bo aplikator jest podobny jak w pisakach.Kreska jest matowa po wyschnięciu,nie świeci się.Mały- za to,że miał być wodoodporny a niestety nie jest ale mimo to daje mu dużego +.Ogladalam też ten drugi ale tam pędzelek był taki mizerny i trzeba się niezle na machać aby narysować kreskę a ja nie mam cierpliwości ;-)
Kupując ostatnio tusz do rzęs w Rossmanie, zapytałam ekspedientki, jaką ma szczoteczkę- właśnie dlatego, że nie chciałam go otwierać, a testerów jak zwykle brak. Zadowolona pani zrobiła to za mnie- odkręciła chyba z 10 tuszy (nie, nie testerów- normalnych tuszy z półek), a potem była zdziwiona, kiedy poprosiłam żeby wyjęła mi świeży egzemplarz z szuflady..